Liczba wyświetleń: 886
Wylansowana w latach osiemdziesiątych „modernizacja rolnictwa” stopniowo stała się instrumentem ogólnego przestawienia brazylijskiego aparatu produkcyjnego na typ rozwoju zintegrowanego z handlem międzynarodowym i globalizacją neoliberalną.
Okazało się, że „modernizacja” ta, oparta na mechanizacji, odlesianiu, stosowaniu na coraz większą skalę herbicydów i nawozów chemicznych i pochłaniająca wielkie ilości wody, która służy do nawadniania, pustoszy środowisko i systematycznie wyklucza populacje wiejskie. Spośród ponad 420 milionów hektarów gruntów rolnych, 44 proc. należy do 1,5 proc. właścicieli wielkich majątków ziemskich zwanych fazendami – do 30 tysięcy obszarników – a 57 proc. tych gruntów należy do 3,5 proc. właścicieli [1]. „Modernizacja” uczyniła z Brazylii olbrzymi warsztat intensywnej produkcji monokultur przemysłowych – soi, trzciny cukrowej, eukaliptusa itd. – sprzyjającej ekspansji upraw transgenicznych i biopaliw [2].
Rząd Luisa Inácio Luli da Silvy dał decydujący impuls temu procesowi, przypieczętowując przymierze państwa z lobby rolno-spożywczym i pozwalając przedsiębiorstwom wielonarodowym (Monsanto, Syngenta, Cargill, Nestlé, Basf, Bayer itd.) zagarniać ziemię. Idąc w ten sposób na rękę szerokim kręgom burżuazji narodowej, uczynił z Brazylii „wschodzące mocarstwo” w handlu międzynarodowym. Zarazem jednak – mimo postępów na tym polu – głód, ubóstwo i nierówności społeczne to nadal przerażające problemy strukturalne tego kraju: typ rozwoju wybrany przez rząd pociąga za sobą nieustanne zmniejszanie się powierzchni uprawnej przeznaczonej do produkcji żywności, czego pierwszym skutkiem jest nieustanny wzrost cen takich artykułów pierwszej potrzeby, jak fasola.
W Brazylii są cztery miliony bezrolnych rodzin chłopskich. Rząd ocenia, że umożliwił 520 tysiącom spośród nich dostęp do ziemi, ale dane te kwestionuje Ruch Bezrolnych Pracowników Wiejskich (MST).
Ruch ten, utworzony 25 lat temu w Sarandi w stanie Rio Grande do Sul – którego stolicą jest Porto Alegre, znane ze Światowych Forów Społecznych ruchu alterglobalistycznego – stał się głównym zorganizowanym aktorem społecznym Brazylii. Twierdzi on, że skupia 350 tysięcy rodzin zorganizowanych w spółdzielniach produkcyjnych, które działają w assentamentos rurais – osadach wiejskich tworzonych przez władze publiczne – i 130 tysięcy rodzin żyjących w 900 acampamentos – obozowiskach – na gruntach okupowanych. Łącznie do MST należy półtora miliona osób. Ruch dysponuje również szerokim, niezależnym od państwa systemem edukacyjnym – 2 tysiącami szkół, w których nauczono czytać i pisać 50 tysięcy osób oraz objęto nauczaniem blisko 200 tysięcy dzieci i młodzieży. Ponadto tworzy on ośrodki szkolenia kadr brazylijskich i latynoamerykańskich. Wysyła ochotników międzynarodowych na Kubę, na Haiti i do Wenezueli, jak również jest głównym w Ameryce Łacińskiej producentem nasion biologicznych i ryżu biologicznego.
Działacze MST nie ograniczają jednak swoich akcji do walki o reformę rolną i promocji rolnictwa chłopskiego. Ruch ten, sytuując się u zbiegu kontestacji i rewindykacji wiejskich, społeczno-gospodarczych, demokratycznych i ekologicznych w całym kraju, utrzymuje konfliktowe stosunki z prezydentem Lulą i afirmuje się jako potężny biegun opozycji społecznej. Dlatego wielcy właściciele ziemscy i Federalny Sąd Najwyższy prowadzą z nim bezlitosną wojnę finansową i sądową. Działalność MST jest obecnie obiektem wielkiej kampanii kryminalizacji, zwłaszcza w stanie Rio Grande do Sul, gdzie władze stanowe postanowiły przystąpić do zamykania szkół MST ogłaszając, że są one „nielegalne”.
W skali kontynentalnej MST opowiada się za utworzeniem Rady Ruchów Społecznych w łonie Alternatywy Boliwariańskiej dla Narodów Naszej Ameryki (ALBA) Do ALBA, utworzonej z inicjatywy Hugo Chaveza i Fidela Castro jako przeciwwaga wobec lansowanej przez Stany Zjednoczone Stefy Wolnego Handlu Obu Ameryk (FTAA/ALCA), należy sześć państw [3], ale nie należy Brazylia.
MST jest ruchem pozapartyjnym, niezależnym od prezydenckiej Partii Pracowników (PT). Zapowiada, że zamierza zabrać głos w kampanii wyborczej na prezydenta Brazylii w 2010 r. Idee i boje MST są nośne w obliczu kryzysu kapitalizmu międzynarodowego i jego neoliberalnego modelu rozwoju… którego jednym z aktorów stała się Brazylia pod rządami Luli.
Autor: Christophe Ventura
Tłumaczenie: Zbigniew Marcin Kowalewski
Źródło: “Le Monde diplomatique”, nr 5/2009
PRZYPISY
[1] S.E. de C. S. Cardin, P. de Tarso Loguércio Vieira, J.L. Ribeiro Viégas, Análise da estrutura fundiária brasileira, Brasilia, Instituto Nacional de Colonização e Reforma Agrária 2003.
[2] Patrz F. Houtart, L’agroénergie, Charleroi, Couleur Livres 2009.
[3] Członkami ALBA są Boliwia, Dominika, Honduras, Kuba, Nikaragua i Wenezuela, a obserwatorami są Ekwador (który wkrótce powinien zostać pełnoprawnym członkiem), Haiti i Urugwaj.