Liczba wyświetleń: 3368
Nick Brana jest organizatorem ruchu sprzeciwu społecznego wobec działalności machiny wojennej w okręgu Kolumbia, USA. Przez dekady oddolna działalność tego rodzaju zamarła. Zdarzenia w Europie ożywiają nie tylko zainteresowanie, ale potrzebę przeciwdziałania. Powoli ruch nabiera charakteru międzynarodowego. Przyjęty kierunek odzwierciedla hasło Brytyjczyków: „No 2 NATO No 2 War” („Nie Dla NATO Nie Dla Wojny”). Wiec sprzed tygodnia (19 lutego 2023 r.) nie wzbudził zainteresowania mediów, choć zdaniem organizatorów udział wzięło około 3000 uczestników.
Osiągnięciem było zjednoczenie się do niedawna głęboko podzielonych grup społeczeństwa, co oddawały treści banerów wiecu. Poza młodymi i starymi, wolnościowcami, socjalistami, byli też komuniści a dla wszystkich najważniejszym celem było zakończenie wojny, bo jak jeden z banerów ostrzegał „III wojna nie doczeka transmisji tv”. Inny głosił „BlackRock — wynocha z Ukrainy”, „Nie dla amerykańskiej wojny zastępczej, żadnych podatków na cele wojenne”. Nie inaczej jak w Polsce, media nazwały wiec i przemarsz protestujących pod Biały Dom rosyjską propagandą. Uczestnicy jednomyślnie odebrali tę krytykę i prześmiewczy ton jako nieuzasadniony atak przypominając znane koleje buntów społecznych: początkowo władze je ignorują, potem krytykują, ośmieszają, zastraszają, a kiedy zaczynają zwalczać – nadchodzi zwycięstwo.
Amerykanów oburzył fakt, że ich prezydent, wiedząc o zaplanowanym proteście pokojowym, poleciał na Ukrainę, dając dowód, o co się troszczy.
Od protestu przeciw wojnie w Iraku w 2007 roku, tak duże zgromadzenie pokojowe nie miało miejsca, ale reporterka MSNBC, mimo obecności na miejscu i rozmów z ludźmi nie wydała się dostrzegać, że ludzie mają dość wojny, do której wplątany jest cały świat. Zgromadzeni mówią dość podatkom na potrzeby jej przedłużania, dość wyniszczającej polityki z Bidenem w roli sprawcy sabotażu gazociągu. Uczestnikami nie byli wyłącznie mieszkańcy okręgu Kolumbia, ale przyjezdni z Ohio i Kalifornii.
Następny etap gniewu wobec wojny został zapowiedziany na sobotę 25.02.b.r. Londyn będzie świadkiem zgromadzenia pokojowego z żądaniem rozwiązania NATO. Przewidywane wystąpienia wygłoszą George Galloway, Claire Daly, Chris Williamson. Przedstawiciele Partii Pracy, Parlamentu Europejskiego zapowiedziani są wśród mówców. Przezornie organizatorzy nie ujawnili jeszcze miejsca zgromadzenia, wyciągając wnioski z poprzednich dwóch nieudanych prób spotkania, które nie doszły do skutku ze względu na niewybredną nagonkę. Zablokowanie możliwości zgromadzenia organizatorzy postanowili tym razem zachować w tajemnicy informację o miejscu. Zamierzają ujawnić je bezpośrednio przed rozpoczęciem. Sytuacja obnaża, do jakiego stopnia wojenne lobby pronatowskie nie chce dopuścić do gromadzenia się obywateli, by mogli wyrazić swój sprzeciw.
Z pewnością walka w internecie stała się podstawowym narzędziem powstrzymywania ludzi od działalności przez zastraszanie, likwidowanie kont, udział zorganizowanych trolli rekrutowanych przez NAFO, agencje wywiadu sterujące kampanią zniechęcania działaczy pokojowych. W USA działaczami zajmują się służby starające się wywołać niesnaski, dyskredytować główne postacie zarówno z lewa, jak i z prawa. W tym działaniu nie ma przypadkowości, co potwierdza były senator i kandydat na prezydenta USA Dennis Kucinich, bo mobilizacja społeczna skierowana przeciwko polityce rządzących, ich narzędziom wojennym oznaczają nowy rozdział we wskrzeszonym ruchu antywojennym zarówno w USA, jak i Wielkiej Brytanii. Tymczasem.
https://youtube.com/watch?v=RLufJpvn840
Powodem antynatowskiego nurtu jest fakt, że sojusz jest strukturalnym narzędziem amerykańskim. Jako taki wykorzystany jest przeciwko Rosji, prowadząc wojnę na terenie Ukrainy. Gdy na wiecu pokojowym w Waszyngtonie pojawili się zwolennicy wojny z Rosją, tłumacząc jej imperialną strategię zagrażającą Europie rzekomo rekonstrukcją ZSRR, brak dowodów podważył ich stanowisko. Jaskrawo widoczne ekspansywne przesuwanie granic przez NATO wokół Rosji przez okres 30 ostatnich lat jest najwymowniejszym kontrargumentem. Z rozpadem ZSRR, NATO podwoiło liczbę członków, stąd należy przestać mówić o obronnym charakterze tego paktu, a o podstępnej wojnie z Rosją co podkreśla administracja amerykańska i europejscy akolici. Potwierdzającym dobitnie faktem była próba doprowadzenia do rozwiązania pokojowego w oparciu o uzgodnienia w Mińsku, co perfidnie przyznała Angela Merkel, było jedynie obłudnym krokiem obliczonym na odrzucenie, by zyskać na czasie, szkoląc i zbrojąc Ukrainę do wojennej rozgrywki.
Powtórzenie „bałkanizacji” tego frontu miałoby doprowadzić do potraktowania prezydenta Putina jak prezydenta Serbii. Pretekstu dostarczają media i politycy, nazywając go mordercą, przestępcą, agresorem, którego miałby osądzić międzynarodowy skład sprawiedliwości według reguł zgodnych z polityką kłamstwa.
Nick Brana przypomina, że reguły równorzędności powinny były zostać przyjęte z chwilą rozwiązania Układu Warszawskiego, co winno było skutkować rozwiązaniem się NATO. Brak tego kroku służył narzuconej hegemonii USA wszczynanymi wojnami w Afganistanie, Iraku, Libii. Zasobną Libię zamieniono w całkowicie upadły kraj z otwartym handlem niewolnikami, podobnie zniszczona została Syria, która w 30% jest okupowana przez Amerykanów sprawujących kontrolę nad wydobyciem ropy. Egzystencji i działalności NATO nie usprawiedliwia żadne prawo międzynarodowe ONZ, Rady Bezpieczeństwa. Miliardy dolarów pochłania ta niszczycielska struktura, drenując państwa Europy, Stanów Zjednoczonych i Kanady militaryzując całą gospodarkę Zachodu i reszty świata, czego przykładem jest Japonia. Zamiast przeznaczać pieniądze na elementarne potrzeby krajowe, uległe retoryce wojennej rządy niweczą budżety, przeznaczając ogromne kwoty na zbrojenia, siejąc spustoszenie, biedę i śmierć. Pochodną polityki wojennej jest migracja uciekinierów przed pożogą wojenną, bezdomność, niewydolność służby zdrowia, systemu edukacji. Nikt nie pyta ludzi o zgodę na wojnę w cudzym interesie, sięgając po ich coraz skromniejsze zasoby finansowe, jeśli je jeszcze mają.
Grupa przemysłowo-zbrojeniowa, która kupiła parlamentarną legislację, weszła na wojenną ścieżkę z własnym społeczeństwem, okradając je z nieograniczonym apetytem na stale zwiększające się środki mające im zapewnić komfort i pewność zdalnego zabijania poprzedzonego widmem strachu przed wykreowanym agresorem i wojną.
Apelem poparcia dla nurtu pokoju Nick Brana osobistym uczestnictwem w spotkaniu londyńskim zachęcił do współdziałania i rozbudowy godnej naśladownictwa idei będącej przy obecnej technologii naszym być albo nie być.
W ramach doniesień z ostatniej chwili jest potwierdzenie, że manifestacja w Londynie doszła do skutku na Placu Trafalgar. Zadbano o reprezentację krzykliwej grupy proukraińskiej domagającej się dalszego zbrojenia Ukrainy z hasłem: „Samoobrona nie jest przestępstwem”.
Pokojowi demonstranci zadbali o hasło wzywające do kampanii rozbrojenia nuklearnego. Jak na warunki pogodowe, wcześniejsze szykany, liczba uczestników szacunkowo wynosiła około 400-500 osób.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: AA.com.tr, YouTube.com [1] [2]
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
NIC nie wskórają. Wszystkie media na świecie są własnością korporacji i rządów. ,,Kto ma media ten rzadzi rzeczywistością i przyszłością,,
@replikant3d tak tak – idź i sobie odrazu palnij w łeb w obliczu takiej beznadzieji i bezsilności. Ja tam uważam że są w stanie rzucać kamyki w ich tryby
ciekawe artykuły są tu
https://myslpolska.info/swiat/