Liczba wyświetleń: 1242
W serii „Ciekawe rozmowy Amerykanów” sędzia Andrew Napolitano i jego gość Phil Giraldi (analityk wywiadu USA) rozmawiali o przyczynach niepowodzeń polityki państwa.
– Niemalże nie ma różnicy czy prezydentem jest konserwatywny republikanin, mam pewien kłopot czy Trumpa można traktować jako liberała, czy liberalny demokrata, za jakiego uchodzi Joe Biden. Obaj popierają Izrael, obaj są za ludobójstwem. Trump przeniósł stolicę do Jerozolimy i to on bezprawnie przeniósł ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy. Również Trump nominował na ambasadora w Izraelu człowieka będącego lobbystą Izraela. Dokąd zmierzamy, mając do czynienia z tego rodzaju praktyką? Jak ścisłe są związki interesu izraelskiego z rządem amerykańskim, skoro nic nie różni polityki prezydenta konserwatywnego od liberalno-demokratycznego?
– Owa zależność jest dokładnie taka jak widoczny brak różnicy. Określa ją sieć ludzi nazywanych wcześniej neokonserwatystami. Właśnie neokonserwatystom udało się w ostatnim 20-leciu wniknąć w obie partie polityczne jako eksperci do spraw polityki zagranicznej. Gdziekolwiek ruszyć się tam znajdujemy neokonserwatystów: są w think tanks (grupy zadaniowane), na wysokich stanowiskach rządowych, a wszyscy nawołują do zasadniczego, tego samego celu – nieustanna wojna za wszelką cenę. Nazywają to „interesem narodowym Stanów Zjednoczonych”, które są państwem ustalającym i egzekwującym zasady. Jest to część ich mentalności, do którego dochodzi czynnik izraelski. Większość zjawiska ma swoje początki w latach 1990. Odtąd potrzeba ochrony Izraela stała się sprawą naczelną niepodlegającą jakiejkolwiek krytyce. Już wówczas wiadomo było, że Izrael nigdy nie zgodzi się na zaistnienie państwa palestyńskiego, bo Izrael nie jest żadną demokracją. Takie były złego początki.
– Czy rząd Stanów Zjednoczonych jest skorumpowany?
– Powiedziałbym, że jest doszczętnie skorumpowany. Co martwi mnie znacznie bardziej od zjawiska w najwyższych kręgach władzy to fakt, że ten wzorzec przenika niżej, na szczebel stanowy. Mamy 35 stanów, w których reguły prawa oparte są na ograniczeniach swobód obywatelskich; przykładem inicjatywa bojkotu Izraela w dowolnej formie ograniczona została wymogiem pisemnego zobowiązania do powstrzymania się od tego rodzaju działalności. Bojkot jest absolutnie legalnym czynem i jako taki zapisał się w historii. Jest prawo wyboru produktó,w które mam, czy nie mam ochoty kupować w ramach jakiejś akcji poparcia. Jednak 35 stanów uznało bojkot za nielegalny.
Tłumaczenie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
