Stop rzezi na ulicach!

Opublikowano: 01.11.2019 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1083

„Zero ofiar wypadków na stołecznych ulicach” – to jedno z haseł skandowanych na środowym proteście pod warszawskim ratuszem. Była to kolejna manifestacja niezgody na ignorowanie przez władze problemu wypadków, w których cierpią piesi uczestnicy ruchu drogowego.

Fala protestów jest pokłosiem tragicznego zdarzenia do jakiego doszło w ubiegłą niedzielę na ulicy Sokratesa na Bielanach, gdzie pędzący 130 km/h samochód zabił 33-letniego mężczyznę na przejściu dla pieszych. Miejsce to było zgłaszane jako szczególnie newralgiczne jeśli chodzi o zagrożenia dla pieszych. Miasto nie podjęło w tej sprawie działania.

Wczoraj pod ratuszem zebrało się sporo rodzin z dziećmi. Miało to szczególny wymiar, bo człowiek, który zginął pod kołami zdołał w ostatniej chwili uratować swoją żonę i dziecko. Uczestnicy akcji zapalili pod bramą magistratu znicze i ustawili transparent z postulatami do władz stolicy.

Chcemy wizji zero w Warszawie – mówił przez megafon Robert Buciak ze Stowarzyszenia Zielone Mazowsze, odczytując postulaty. Apelujemy do władz Warszawy, w osobach prezydenta oraz radnych m. st. Warszawy, o jak najszybsze przyjęcie wizji „zero śmiertelnych ofiar wypadków drogowych” jako strategicznego celu polityki transportowej, przestrzennej i infrastrukturalnej miasta – kontynuował.

Aktywista wskazywał, że bezpieczeństwo ruchu drogowego powinno być dla władz priorytetem. „Niestety w Warszawie dochodzi do kilkudziesięciu śmiertelnych wypadków drogowych rocznie. Prawie połowę tych ofiar stanowią piesi, którzy powinni być szczególnie chronieni nie tylko przez przepisy – co jest domeną władz państwowych – ale także przez właściwie ukształtowaną przestrzeń miejską” – zaznaczył mówca. „Uważamy, że wzorem stolic skandynawskich czy Europy Zachodniej, a także polskiego Jaworzna, pora postawić sobie jasny cel: zero ofiar wypadków na stołecznych ulicach” – przekonywał.

https://www.youtube.com/watch?v=A118ebarwTY

Co proponują mieszkańcy, którzy manifestowali niezadowolenie? Chcą, „by, począwszy od 2020 r. Warszawa co roku przeprowadzała transformację 20 miejskich ulic z dużą liczbą wypadków na ulice bezpieczne, gdzie priorytetem jest ochrona życia i zdrowia osób korzystających z danej ulicy”. Zaapelowano też, by priorytetowymi stały się rozwiązania, które uniemożliwią zbyt szybką jazdę po mieście.

„Życie ludzkie nie ma barw politycznych” – mówił Buciak, zapowiadając, że do Sejmu trafi projekt ustawy zawierający ustanowienie rozszerzonego w stosunku do stanu obecnego pierwszeństwa pieszych.

Apel poparły lokalne organizacje, m.in. Zielone Mazowsze, Żoliborzan, Wiatrak, Miasto Jest Nasze, Razem dla Wawra, Warszawska Masa Krytyczna, Ochocianie, Rembertów Bezpośrednio, Warszawski Alarm Smogowy i Fundacji Rodzić w Mieście.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

25 komentarzy

  1. belfanior 01.11.2019 08:36

    Hmmm…nastepna sterowana akcja majaca na celu usprawiedliwienie bardziej restrykcyjnych przepisow…A od ilosci mandatow budzet sie wzbogaci…

  2. Anonymous-X 01.11.2019 09:06

    @belfanior

    Hmmm… wystarczy by kierowcy przestali traktować teren zabudowanym jako tor wyścigowy i wykazali sie kulturą wobec pieszych, to budżet przestanie się bogacić i nie będą potrzebne takie “sterowane akcje” tylko tyle , tak niewiele 🙂

  3. ZIWK 01.11.2019 13:01

    @Anonymous
    Całkowicie się zgadzam.
    Ale ponieważ nie żyjemy w świecie idealnym, więc pro-społeczne zachowania powinny zostać wymuszone na tych, uważających się za lepszych.
    Po pierwsze – wysokości mandatów imho powinny być przemnożone przez 10; poza szybkością, gdzie powinen być postęp geometryczny i nieograniczony. (Morderca z BMW zapłacił by 1000 x 2do7 czyli 128 000 co by go trwale wyeliminowało z ruchu).
    Po drugie – zwiększenie ilości fotoradarów i to bez kakichkolwiek znaków ostrzegawczych.
    Po trzecie – bezwzględna i natychmiastowa konfiskata pojazdów pijanym kierowcom (bez różnicy czy właścicielem jest kierowca, ciotka, firma, bank… Dla ofiary nie ma to znaczenia!).

    Uprzedzając komentarze – tak, mam prawo jazdy ponad 20 lat, jeżdżę na codzień (ponad 30 tysięcy rocznie) i przez ten czas 2x dostałem mandat: 81@70 i 36@30.

  4. Cosmo 01.11.2019 13:12

    Z polską mentalnością tylko zwiększenie restrykcji może coś zmienić. Dobrym pomysłem wydaje się być stosowanie wysokości mandatów do zarobków a najniższy mandat pięciokrotnie wyższy niż obecnie. przekroczenie prędkości w mieście o 50km skutkować powinno kasacją prawa jazdy i potrzebą jego ponownego wyrobienia. Spowodowanie wypadku po alkoholu tak samo plus zakaz prowadzenia pojazdu przez 5 lat a ze skutkiem śmiertelnym dożywotnio. Nie mówimy tu o podwyższeniu mandatów za nie sprzątanie po swoich pasach ale o zdrowiu i życiu ludzkim.

  5. M4ndarkus 01.11.2019 13:50

    20 lat temu nie było takich nagonek jak teraz a statystyki były bardziej drastyczne! kiedyś ginęło na drogach dziennie 20 osób, obecnie (statystyka za 2018r) ginie już tylko 8. Już nie mówiąc że liczba wypadków też się zmniejszyła o połowę niż 20 lat temu. Wszystko ma na to wpływ! lepsze samochody, lepsza infrastruktura drogowa, mentalność społeczeństwa itd. Z czasem i tak się dojdzie jeszcze niższych wskaźników. W Polsce społeczeństwo jest bardziej zestresowanie niż na zachodzie i wszyscy są na dorobku, pędzą… spieszą się. Na zachodzie tego nie ma, ktoś ma dobry samochód to relaksuje się jazdą a u nas się pokazuje że ma… to wszystko jest mentalność i kiedyś się ona zmieni.
    Popieram słowa @belfanior
    Kraje jak rosja, ukraina i inne dzikie kraje wschodu statystyki są dużo gorsze niż i nas i wielkich problemów nie ma. Oni też do tego dorosną i kiedyś te statystyki zaczną spadać.

    Zobaczcie ten film z wypadków z pieszymi, połowa przypadków to sami piesi są winni a nie kierowcy, nie patrzą nawet czy coś jedzie a się pchają, czy hulajnogami lub wbiegają na przejście. Jedni i drudzy mają myśleć i uważać, nie róbmy z pieszych świętych krów!

  6. polach 01.11.2019 16:24

    Wina leży zwykle po obu stronach lecz piesi często sami się pchają pod koła, a restrykcje za to poniosą kierowcy? fotoradary? mają to zmienić? albo wyższe kary? niby jak? już nas okrada się na każdym kroku o byle co…

  7. Cosmo 01.11.2019 16:25

    Życie i zdrowie nazywasz niczym? To zaproponuj inne rozwiązanie jeśli nie finansowe.

  8. Anonymous-X 01.11.2019 17:21

    @M4ndarkus

    “20 lat temu nie było takich nagonek jak teraz a statystyki były bardziej drastyczne! kiedyś ginęło na drogach dziennie 20 osób, obecnie (statystyka za 2018r) ginie już tylko 8. Już nie mówiąc że liczba wypadków też się zmniejszyła o połowę niż 20 lat temu………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….… to wszystko jest mentalność i kiedyś się ona zmieni.”

    Na pewno kiedyś się zmieni 🙂 ale zanim ona się zmieni to ile ludzi jeszcze musi zginąć? Dla mnie te “już tylko 8” to o 8 za wiele, a gadanie ze kiedyś ginęło 20 dziennie, a teraz mniej, to nie argument 🙂 Ja 20 lat temu nie chciałbym być w tej dwudziestce, ani teraz nie chce się znaleźć w tej ósemce idąc do sklepu po pieczywo 🙂

    @ZIWK

    Ja również jestem kierowcą, ale nie miejskiego bolidu.

  9. Foxi 01.11.2019 17:35

    @ZIWK to ty MasaKalambura? W tym wcieleniu masz piękny dogłębny wynik: 15 15 15 = 666. Gratuluje bo produkujesz sobie upadek z 8:2 samo sedno patologii. Kontynuując te energie wrócisz jako 2 oznacza to że po luksusie jaki masz obecnie jako 8 będzie ciężki los 2.

  10. MasaKalambura 01.11.2019 21:21

    Foxi, zmień nick na fixi, bo się na mnie z jakąś obsesją gematryczną zafiksowałaś.
    I niewinnemu ZWIKowi się z nią niepotrzebnie narzucasz.

  11. 8pasanger 02.11.2019 09:03

    Patrząc po agresywnym zachowaniu wielu tutaj i ,,inteligentnych inaczej” tekstach o ,,pieszych wbiegających pod koła” gdy facet w BMW jechał 130km/h w środku miasta w pobliżu przejścia dla pieszych.A z badań wynika, że 90%kierowców przekracza znacząco dozwoloną prędkość przed przejściami dla pieszych to widzę, że bez znaczącego zaostrzenia sankcji dla kierowców(wyższe mandaty czy też proporcjonalne do dochodów,konfiskaty samochodów,długie kary więzienia za zawinione wypadki(dla trzeźwych też-to trzeźwi powodują 94% wypadków) nic się nie zmieni.Demonstracja tego się domagająca by wymusić na władzach działania(zarówno zaostrzenie i egzekwowanie kar jak i zmiany w projektach przestrzeni miejskiej strefy tempo 30 itd) to jedyna droga do sensownych i racjonalnych zmian.Choćby po wielu komentarzach tutaj widać, że do wielu przemówi tylko twarde i egzekwowane prawo.Jakoś w wielu krajach mają 500% mniej ginących pieszych.Ale w takim kraju jak Szwajcaria za przekroczenie prędkości na autostradzie o 30km/h płacisz mandat w wysokości miesięcznej pensji(szwajcarskiej oczywiście)wszyscy tam przestrzegają ograniczeń prędkości nawet polscy kowboje…. A ci spiskolodzy uważający to za ,,sterowaną akcję” to już w ogóle chyba manię prześladowczą mają.

  12. cacor 02.11.2019 11:24

    Podobną dyskusję toczyłem na innym polskim portalu, zatem i tutaj dodam swoje 3 grosze.
    Podpowiem, że nawet najbardziej restrykcyjne przepisy nie zatrzymają samochodu.
    Przepisy, to nie jakaś magia: Abra kadabra czy Hokus Pokus i samochód zatrzymuje się przed pasami, albo zacznie lewitować nad głowami przechodniów.
    Niestety, albo stety, do zatrzymania samochodu potrzebna jest ingerencja człowieka, zatem to z nim są największe problemy.
    Poprostu człowiek robi błędy, nie jest nieomylny, taka natura.
    Zadaniem rządzących jest stworzenie takich rozwiązań, aby człowiek został “zachęcony” do stosowania się do pewnych przepisów. Niestety, w Polsce nie ma czegoś takiego, jak nieuchronność kary, a powiem, że jest nawet odwrotnie.
    Policja skwapliwie wykorzystuje przepisy do reperowania budżetu państwowego właśnie z kasy kierowców.
    Czy widzieliście kiedyś patrol policji mierzący prędkość na ruchliwej drodze koło szkoły/ przedszkola/ urzędu?
    Pewnie, że nie ! Bo tam jednak znakomita większość kierowców zwalnia!
    A jak nie zwalnia, to jeszcze pieszy w miarę rozsądku rozgląda się i nie pozwala na pogorszenie się statystyk.
    Policja uwielbia “czesać” kierowców na dogach, gdzie można trochę szybciej pojechać, a jeszcze obowiązują ograniczenia prędkości, np znak Terenu zabudowanego na wylotówce albo przez tereny wiejske, gdzie jest bardzo rzadka zabudowa.
    @ Admin – kolego, próg przed każdym przejściem dla pieszych ? Serio? Jak to sobi wyobrażasz np na trasie nr 1 z Sosnowca do Częstochowy?
    Dwa pasy ruchu w jednym kierunku, ograniczenie do 70km/h i próg zwalniający?
    Generalnie żadne rozwiązanie nie jest i nie będzie idealne.
    Jedynym słusznym rozwiązaniem na dzień dzisiejszy jest myślenie: zarówno po stronie kierowców jak i pieszych.
    A może przede wszystkim pieszych, bo to oni jednak są najczęściej ofiarami w starciu z maską samochodu.
    Karać kierowców można, a w przypadku ciężkich przewinień – powinni dostać bardzo mocno po dupie. Ale nawet największa kara dla kierowcy nie zwróci już życia pieszemu…

  13. Foxi 02.11.2019 12:18

    @MasaKalambura Gematria i numerologia przynajmniej rozwijają umysł i uczą twórczego myślenia jednocześnie na więcej niż płaskiej płaszczyźnie. To tak jak komputer google ma podobno więcej niż 0 i 1 ponoć już mają naraz trzy potoki jednocześnie 0 1 2. Tak samo można uczyć ludzi – by wyszli z myślenia 0 1. Mnie się zdawało, że tu wchodzą ludzie inteligentni co umieją czytać i pisać czyli dobrze poznali 0 1. Czemu próbujesz czytelników zniechęcić do kolejnego naturalnego kroku w rozwoju?

  14. cacor 02.11.2019 13:10

    @ Admin,
    “Trudno nazwać „błędem” sytuację, gdy na terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje prędkość maksymalna 50 km/h, kierowca pędzi jak po autostradzie, wjeżdżając na zebrę mimo, że w jej połowie jest pieszy (który nie wbiegł na ulice, tylko normalnie przechodzi), albo wjeżdża na zebrę lewym pasem, bo na prawym stoi samochód ustępujący pieszemu. To nie błąd, tylko głupota i bezmyślność do dziesiątej potęgi, za którą powinni dożywotnio odbierać prawko, nawet jeśli nie doszło do wypadku (a jeśli doszło, to traktować czyn jako przestępstwo a nie wykroczenie).”
    W pełni się zgadzam – takie zachowanie powinno zostać potraktowane jak przestępstwo, a w sumie to na równo z morderstwem.
    Choć to skrajny przypadek, pokazuje jak działają, a właściwie nie działają przepisy.
    Nie działają, bo nie ma jakiś specjalnych narzędzi, aby zmusić do ich przestrzegania.
    99,99% kierowców zastosuje się do przepisów, ale raz na jakiś czas znajdzie się idiota, który nie będzie przestrzegał przepisów, bo… Kto lub co go do tego zmusi i w jaki sposób?
    Ten konkretny człowiek z Warszawy był już znany ze swoich dokonań. Dlaczego on dalej poruszał się po drogach publicznych?
    Jeśli nasi decydenci mieliby się wziąć na poważnie za bezpieczeństwo na drogach, to musieliby zabrać się do tego holistycznie:
    1. Edukacja na temat użytkowania dróg publicznych już od przedszkola/ szkoły podstawowej z obowiązkowym przedmiotem z zakresu prawa drogowego w szkole. PO takim kursie człowiek będzie wiedział, jak się zachować na chodniku, na poboczu, na rowerze, po zmroku.
    2. Zdecydowanie poważniejsze kursy dla kandydatów z prawa jazdy: oprócz nauki znaków, sytuacji na drodze, również praktyczne podejście do przygotowania pojazdu (czy ktoś Was uczył jak się pompuje koła i jakie ciśnienie powinno być? Jak dbać o przejrzystość szyb, lusterek, wymienia zużyte wycieraczki? ).
    3. Zarządcy dróg, którzy powinni dbać zarówno o stan nawierzchni, pobocza, oznakowania. Uwaga szczególnie dla oznakowania: logiczne i niewykluczające się wzajemnie z tzw. minimum koniecznym – czyli tyle znaków, ile jest koniecznych i niezbędnych, a nie nasranie znaków jeden z drugim, które wprowadzają chaos.
    Do tego urealnienie zakazów, nakazów, oraz pilnowanie tych oznaczeń.
    Jako przykład podam oznakowanie robót drogowych, które ostrzegają o pracach, w weekendy albo długo po ich zakończeniu.
    Drugim typowym przykładem są oznaczenia na drogach wylotowych z miast – trzypasmowa droga jeszcze w terenie zabudowanym… Ulubione miejsce do łapania naiwnych kierowców. Śmiem wątpić, czy w imię poprawy bezpieczeństwa czy w imię wyższych premii..
    4. Stróże prawa – jw. może zaczną pilnować faktycznego porządku i bezpieczeństwa, a mniej zajmą się łapaniem “piratów”, którzy na wylotówce (gdzie nie ma przejść, skrzyżowań kolizyjnych) zapomną się i zamiast 50km/h pojadą 70 – 80km/h?
    Generalnie problem bezpieczeństwa to nie jedna ustawa, która podwyższy mandaty o 100%, albo ograniczymy przepisami prędkość w mieście do 40km/h.
    To cały zbiór przepisów i regulacji, które powinny dotyczyć wszystkich użytkowników dróg: zarówno tych z potwierdzoną wiedzą (kierowcy) jak i tych, którzy korzystają z tych dróg z racji osiągnięcia odpowiedniego wieku.

  15. Szwęda 02.11.2019 15:45

    Nie rozumiem w czym problem, czy porządne progi zwalniające kosztują aż takie miliony, żeby nie móc po prostu robić ich o wiele więcej niż jest? Większość wariatów samochodowych również zalicza się do wszechobecnego kultu samochodów, więc na pewno zwolnią do drugiego biegu jeżeli ich bożki będą narażone na uszkodzenie.

  16. Anonymous-X 02.11.2019 18:04

    Czytam te komentarze i nie wyrabia że śmiechu 🙂

    Koleś nagina 130 po terenie zabudowanym i zabija człowiek na pasach, który przechodził zgodnie z przepisami ruchu drogowego, a mądrale bredzą że to wszystko, to wina edukacji pieszych 🙂

    I tu pozwolę sobie przytoczyć wpis jednego z takich mundrych 🙂

    @cacor
    “1. Edukacja na temat użytkowania dróg publicznych już od przedszkola/ szkoły podstawowej z obowiązkowym przedmiotem z zakresu prawa drogowego w szkole. PO takim kursie człowiek będzie wiedział, jak się zachować na chodniku, na poboczu, na rowerze, po zmroku.
    2. Zdecydowanie poważniejsze kursy dla kandydatów z prawa jazdy: oprócz nauki znaków, sytuacji na drodze, również praktyczne podejście do przygotowania pojazdu (czy ktoś Was uczył jak się pompuje koła i jakie ciśnienie powinno być? Jak dbać o przejrzystość szyb, lusterek, wymienia zużyte wycieraczki? ).
    3. Zarządcy dróg, którzy powinni dbać zarówno o stan nawierzchni, pobocza, oznakowania. Uwaga szczególnie dla oznakowania: logiczne i niewykluczające się wzajemnie z tzw. minimum koniecznym – czyli tyle znaków, ile jest koniecznych i niezbędnych, a nie nasranie znaków jeden z drugim, które wprowadzają chaos.”

    1. nauka dla pieszych 🙂
    2. nauka dbania o ciśnienie kuł 🙂
    3. wina drug 🙂

    Macie straszny problem ze zrozumieniem FAKTÓW, TO KIEROWCA ZŁAMAŁ PRZEPISY I ZABIŁ CZŁOWIEKA, A NIE PIESZY!!!!

    Może załapiecie DUŻYMI LITERAMI 🙂

  17. cacor 02.11.2019 18:11

    @Anonymous-X
    Jako ten jeden z mundrych szybko Ci odpowiem:
    Nikt nie neguje winy tego kierowcy. Mało tego, śmiało można go nazwać mordercą.
    Teraz można go pokazowo osądzić, nawet powiesić.
    Tylko, że to już nie cofnie czasu, a samemu zabitemu nie zwróci życia, pomimo tego, że miał pierwszeństwo i wszedł na pasy zgodnie z przepisami!
    Dalej się śmiej, a ludzie dalej będą tracić życie w przeświadczeniu, że jak korzystają z dróg zgodnie z przepisami, to im włos z głowy nie spadnie …
    Na cmentarzach leży już wystarczająco dużo osób, bo MIAŁO PIERWSZEŃSTWO!
    Napisać to DUŻYMI LITERAMI, może wtedy załapiesz?

  18. Anonymous-X 02.11.2019 18:24

    @cacor

    “Jako ten jeden z mundrych szybko Ci odpowiem:
    Nikt nie neguje winy tego kierowcy. Mało tego, śmiało można go nazwać mordercą.
    Teraz można go pokazowo osądzić, nawet powiesić.
    Tylko, że to już nie cofnie czasu, a samemu zabitemu nie zwróci życia, pomimo tego, że miał pierwszeństwo i wszedł na pasy zgodnie z przepisami!
    Dalej się śmiej, a ludzie dalej będą tracić życie w przeświadczeniu, że jak korzystają z dróg zgodnie z przepisami, to im włos z głowy nie spadnie …”

    I napisał to gościu, który twierdzi że jak kierowca będzie umiał sprawdzić ciśnienie kół, to nie będzie łamał ograniczenia w terenie zabudowanym 🙂

    HAHAHAHAHA:)

    PS.

    “Na cmentarzach leży już wystarczająco dużo osób, bo MIAŁO PIERWSZEŃSTWO!
    Napisać to DUŻYMI LITERAMI, może wtedy załapiesz?”

    Ten pieszy nie korzystał z pierwszeństwa, tylko ten kierowca tak pędził w terenie zabudowanym, że jak ten pieszy wchodził na przejście to tego kierowcy mordercy nie było w zasięgu wzroku tego pieszego, ZAŁAPAŁEŚ? 🙂

  19. cacor 02.11.2019 18:42

    @ano…
    Nie wiem, na wszelki jeszcze raz przeczytałem swoje wypowiedzi i… nigdzie nie doczytałem, że jak ktoś będzie miał właściwe ciśnienie powietrza, to będzie jeździł przepisowo…
    Zatem proszę Cię, wskaż mi te miejsce!
    Albo przynajmniej nie dezinformuj pozostałych i nie zmieniaj sensu mojej wypowiedzi.
    Jeśli TY jej nie rozumiesz, nie znaczy, że inni również.
    .
    Na powyższych filmikach widać wyraźnie, jak piesi nie korzystają na siłę ze swojego prawa pierwszeństwa, i nie pakują się przed maskę szybko pędzących samochodów.
    Kierowcy złamali przepisy, ale to piesi ocalili swoje życie.
    Nikt innych nie zrobił tego za nich. Nie było magicznego Abra-kadabra, czy też hokus-pokus. Po po prostu zaniechali swojego manewru i przeczekali, aż idiota przejedzie.
    Czy zrobili coś nadludzkiego? Nie.

  20. MasaKalambura 02.11.2019 19:06

    Foxi, dobrze napisałaś. Przy najmniej. Dokładnie to prawie najmniej rozwijają umysł i jeszcze mniej uczą twórczego myślenia. To zwykłe przypisanie liter do cyfr i ich zsumowanie w pionie i poziomie. Następnie przyporządkowanie wyniku do zmyślonej przez jakiegoś mundrego niespecjalnie listy cech i koniec. Cała to praca. Ani twórcza ani rozwijająca nic więcej jak umiejętność dodawania. 1 klasa podstawówki.
    W dodatku uczą wiary w magiczną moc dodawanek. Hallo win? To chyba jeszcze przedszkole.

  21. Anonymous-X 02.11.2019 19:12

    @cacor

    “Nie wiem, na wszelki jeszcze raz przeczytałem swoje wypowiedzi i… nigdzie nie doczytałem, że jak ktoś będzie miał właściwe ciśnienie powietrza, to będzie jeździł przepisowo…
    Zatem proszę Cię, wskaż mi te miejsce!”

    Twój post z godziny 13:10 napisałeś że:

    “Jeśli nasi decydenci mieliby się wziąć na poważnie za bezpieczeństwo na drogach, to musieliby zabrać się do tego holistycznie:
    1. Edukacja na temat użytkowania dróg publicznych już od przedszkola/ szkoły podstawowej z obowiązkowym przedmiotem z zakresu prawa drogowego w szkole. PO takim kursie człowiek będzie wiedział, jak się zachować na chodniku, na poboczu, na rowerze, po zmroku.
    2. Zdecydowanie poważniejsze kursy dla kandydatów z prawa jazdy: oprócz nauki znaków, sytuacji na drodze, również praktyczne podejście do przygotowania pojazdu (czy ktoś Was uczył jak się pompuje koła i jakie ciśnienie powinno być? Jak dbać o przejrzystość szyb, lusterek, wymienia zużyte wycieraczki? ).”

    PRZECZYTAJ UWAŻNIE PUNKT 2 🙂

    “Na powyższych filmikach widać wyraźnie, jak piesi nie korzystają na siłę ze swojego prawa pierwszeństwa, i nie pakują się przed maskę szybko pędzących samochodów BLA BLABLA BLA………”

    TY NAPRAWDĘ NIE ZAUWAŻYŁEŚ ŻE TE FILMIKI TO, NIE JEST FILM Z OPISYWANEGO ZAJŚCIA?????????????????????????

    Ja pierdykam, załamać się można………………

  22. cacor 02.11.2019 19:29

    @ano,
    W dalszym ciągu uważam, że masz problem z rozumieniem języka czytanego. Nie, ja nie pierdykam, po prostu ręce mi same na klawiaturę opadają.
    I wierz mi, zauważyłem, że filmiki są przykładem durnego zachowania kierowców.
    Jednocześnie, są przykładem rozumności istot chodzących na nogach (specjalne tłumaczenie dla Anonymous-X: dla pieszych przechodzących przez przejście dla pieszych).
    Podtrzymuję również swoje zdanie na temat edukowania społeczeństwa w zakresie prawa o ruchu drogowym już od najmłodszych lat oraz zdecydowanie szerszego zakresu edukowania kandydatów na kierowców a także wszystkich pozostałych pomysłów z postu z godz. 13:10.

  23. Anonymous-X 02.11.2019 19:40

    @cacor

    “W dalszym ciągu uważam, że masz problem z rozumieniem języka czytanego. Nie, ja nie pierdykam, po prostu ręce mi same na klawiaturę opadają.”

    No własnie i tu jest pies pogrzebany, ja i każdy normalny człowiek, trzymamy sie opisywanego zajścia, a ty i reszta mundrali gadacie sobie aby pogadać, oh ah jaki to ja mundry ile to ja wiem tratatat 🙂 i tak przykładowo @Admin WM odnosząc się do opisywanego zajścia, czyli ma na myśli TEREN ZABUDOWANY i pisze:

    “Może przed każdym przejściem dla pieszych zrobić progi zwalniające? Wtedy kierowcy przyzwyczailiby się, że jak zebra, to trzeba zwolnić. Mandaty i kary nic nie zmienią.”

    A ty mu odpisujesz:”kolego, próg przed każdym przejściem dla pieszych ? Serio? Jak to sobi wyobrażasz np na trasie nr 1 z Sosnowca do Częstochowy?”

    @Admin o terenie zabudowanym a ty o drodze szybkiego ruchu 🙂 a co, nie ważne ze nie trzymasz się tematu, ważne by coś mieć do powiedzenia 🙂

    Wybacz ale nudzi mnie rozmowa z tobą 🙂

    PS.

    Proszę, nie odpisuj do mnie.

  24. cacor 02.11.2019 19:54

    @Ano
    Mnie z Tobą również. Odnosisz się do zdarzenia, które miało już miejsce, ale nie wyciągasz wniosków. Gościu zginął z winy kierującego, nazwę wprost mordercy.
    Ale jak widać na przykładzie innych filmików zamieszczonych w artykule o tym konkretnym zdarzeniu, nie wszyscy zginęli – choć mogli zostać “bohaterami”.
    A tak, kiszka. Nie zasilili smutnych statystyk. Nie została zrobiona żadna akcja protestacyjna.
    Dopiero teraz, kiedy gościu został zamordowany na przejściu dla pieszych, ruszyła kampania społeczna przeciw kierowcom – bo przecież to oni zabijają …
    Smutno mi się z Tobą rozmawia, bo mam wrażenie, że masz klapki na oczach i jesteś przykuty tylko do jednego konkretnego zdarzania, w tym przypadku naprawdę przykrego, ale statystycznie jednego z wielu…
    Bezpieczeństwo dotyczy wszystkich jego uczestników, może kiedyś to zrozumiesz.

  25. MasaKalambura 03.11.2019 01:11

    A to nie można sprawdzić w archiwach, którzy z czynnych posłów byli za odrzuceniem prawa o pierwszeństwie dla pieszych, wyrażających chęć przejścia na inną stronę drogi samym zbliżaniem się do przejść oznakowanych, mających powodować automatyczne zatrzymywanie kierowców aut w przestrzeniach zabudowanych (z ograniczeniem miejskim 50-60km/h) w celu ich przepuszczenia. Na podobieństwo prawa drogowego krajów skandynawskich?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.