Nobla dla NATO?

Opublikowano: 15.10.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 615

O manipulatorskich nagrodach Nobla, nie tylko pokojowych i literackich, mam od dawna jak najgorsze zdanie, więc nie traktuję ich poważnie. Ostatnie decyzje pokazują jednak z jakim teatrem absurdu i kłamstwa mamy do czynienia.

O tym, że nagrody Nobla to jeszcze jedno narzędzie metawładzy służące do manipulacji i budowania posłusznych jej elit i lansowania doktrynalnie pożądanych kierunków badań i zachowań jestem przekonany od dawna. Bardziej obiektywne są nagrody w dziedzinie fizyki, chemii i medycyny, chociaż i tu jest coraz więcej nadużyć. Np. w ubiegłym roku nagrodę w dziedzinie medycyny dostała …rodzina żydowskiego immunologa z Kanady Ralpha Marvina Steinmana, bo sam badacz już nie żył. Regulamin zabrania dawania nagród pośmiertnie, ale Komitet wolał udać, że o jego śmierci nie wiedział – w XXI wieku nie mogli się dodzwonić, nie było internetu itp. O wiele więcej skandali jest jednak przy nagrodach w miękkich dziedzinach – literackiej i pokojowej. Praktycznie prawie każdego roku mamy tam do czynienia ze szwindlem.

Przyznanie tegorocznej pokojowej nagrody Nobla Unii Europejskiej ma znamiona i posmak szczególnego skandalu. Przede wszystkim dlatego, że komitet pięciu norweskich parlamentarzystów nie miał prawa przyznać tej nagrody unii państw, jaką jest UE, gdyż Unia Europejska w sposób oczywisty nie kwalifikuje się jako podmiot do przyznawania takich nagród. Owszem, organizację igrzysk olimpijskich powierza się państwom. Ale nagrody Nobla zgodnie z wolą ich fundatora są przeznaczone dla konkretnych osób fizycznych i tylko dla osób. Oto co na ten temat napisał sam Alfred Bernhard Nobel w swoim testamencie ustanawiającym fundację i nagrody w Paryżu, 27 listopada 1895 roku:

” (…) Co do mojego pozostałego nadającego się do upłynnienia majątku należy postąpić, jak następuje: kapitał, upłynniony przez egzekutora testamentu w pewnych papierach wartościowych, ma stanowić fundusz, z którego odsetki będą corocznie rozdzielone w formie nagród osobom, które w ubiegłym roku uczyniły najwięcej dla dobra ludzkości. Odsetki mają być podzielone na pięć jednakowych części, z których przypada: jedna część osobie, która dokonała najważniejszego odkrycia albo wynalazku na polu fizyki; część temu, kto zrobił najważniejsze odkrycie albo ulepszenie chemiczne; część temu, kto poczynił najważniejsze odkrycie w dziedzinie fizjologii albo medycyny; część twórcy najwybitniejszego dzieła literackiego o tendencji idealistycznej; część temu kto dokonał rzeczy najlepszej lub najwięcej przyczynił się do braterstwa pomiędzy narodami i znoszenia łub ograniczenia istniejących armii oraz do zwoływania i rozpowszechniania kongresów pokojowych. Nagrody w dziedzinie fizyki i chemii przydzielać będzie Szwedzka Akademia Nauk; nagrody za prace w dziedzinie fizjologii czy medycyny – Karolinska Institut (Królewski Karoliński Instytut Medyczno-Chirurgiczny) w Sztokholmie; w dziedzinie literatury – Akademia w Sztokholmie, a za działalność na rzecz pokoju – komisja składająca się z pięciu osób, wybieranych przez Norweski Storting. Jest moim wyraźnym życzeniem, by podczas przyznawania nagród nie brano w żaden sposób pod uwagę narodowości kandydatów, tak by najbardziej zasługujący otrzymał nagrodę, czy jest on Skandynawem, czy nie.”

Wola Nobla jest więc jednoznaczna i jasna: nagrody mają być przyznawane konkretnym fizycznym osobom. Od bardzo dawna jednak ćwiczono praktykę przyznawania nagród łącznie tj. osobom i instytucjom jak np. w przypadku Henry Dunanda (MCK) albo Mohammeda el Baradei (IAEA), ale nigdy jeszcze nie posunięto się tak daleko, by za osobę wskazaną w testamencie fundatora uznać związek państw. W jaki sposób w takim razie dokonano wyboru przez porównanie związku państw z innymi kandydatami do nagrody, którzy byli fizycznymi osobami? Co porównywano: jabłka przeciw pomarańczom? Jeśli Nobel nie przewraca się w grobie to tylko dlatego, że zgodnie ze swą wolą wyrażoną w tym samym zresztą testamencie został po śmierci poddany kremacji (panicznie bał się letargu i przebudzenia w trumnie).

Zgodnie z ustaloną procedurą jaka rządzi przyznawaniem nagród jego imienia „krótka lista kandydatów jest opiniowana przez stałych doradców oraz doradców specjalnie powołanych z uwagi na znajomość poszczególnych kandydatów”. Na tej podstawie wybiera się laureata większością głosów norweskiej piątki. Nagroda składa się „z medalu, osobistego dyplomu i nagrody pieniężnej”. No i tu mamy teatr absurdu: Jaki to jest „osobisty dyplom” dla Unii Europejskiej? Nagroda pieniężna dla kogo i na co? Żeby sfinansować deficyt UE, czy może wzmocnić projekty wykupu długów bankierskich? Decyzja Norweskiego Komitetu Nobla jest nielegalna i diaboliczna, stanowi jawne pogwałcenie wszystkich standardów jego mandatu i świadczy o tym, że w Norwegii trudno jest zrozumieć nie tylko motywacje Breivika.

Norwegia jest jednym z niewielu państw w Europie Zachodniej, które nie należy do UE. Być może komitet norweskiego parlamentu kierował się tu skromnością, chciał być szczególnie bezstronny i nie chciał przyznać tej nagrody innej organizacji, do której Norwegia należy. Może obawiali się, że wtedy przyznaliby ja samym sobie? Mówiąc o tej innej organizacji mam na myśli NATO, które w myśl kryteriów, jakimi Norweski Komitet Nobla uzasadnił nagrodę dla UE zasługuje na tę nagrodę dużo bardziej! W norweskim uzasadnieniu nagrody jest bowiem mowa o tym, że UE przyczynia się i promuje integrację europejską. To z pewnością prawda, ale przecież NATO integruje więcej krajów i to dużo silniej, w dodatku także poza granicami Europy. Unia integruje tylko za pomocą środków ekonomicznych, które nawet Komitet Nobla uznaje za fiasko. NATO używa bomb i pocisków, którymi skutecznie nawróciło np. Serbię na jedynie słuszny system wartości europejskich, a UE sobie z tym nie radziła. Przy pomocy swych wojsk NATO przywróciło np. Irak i Afganistan do rodziny krajów demokratycznych i miłujących pokój (no, może jeszcze nie wszyscy). W ubiegłym roku przy pomocy lotnictwa i marynarki wojennej NATO zdemokratyzowało i wyzwoliło Libię. Dziś, dzięki Turcji NATO niesie bratnią pomoc Syrii, którą również chce wyzwolić od straszliwego tyrana mordującego kobiety i dzieci. W następnej kolejności NATO chce zaatakować Iran, aby zapobiec wyprodukowaniu przezeń bomby atomowej, która mogłaby grozić jeszcze gorszą wojną. To się nazywa wojną prewencyjną i niewątpliwie chodzi w niej o ustanowienie pokoju. Tak samo jak Aleksander Wielki, Czyngis-chan, Napoleon albo Hitler, NATO stawia sobie za cel powszechny pokój i szczęście całego świata – ale oczywiście dopiero po całkowitym jego podbiciu.

Komitet norweski podkreśla także w uzasadnieniu, że UE aktywnie zwalcza zło nacjonalizmu, które w świecie wydaje się narastać. Aj, jakie to jest okropne zło! Taki np. nacjonalizm palestyński! Albo wenezuelski! Albo w Zimbabwe! Jednakże o wiele bardziej aktywne od UE jest pod tym względem NATO, które skutecznie tępi nacjonalizm w różnych krajach świata i zaprowadza tam swój porządek, pokój, wolność, demokrację i prawa człowieka. Bo jak wiadomo, dopiero kiedy wszystkie nieposłuszne i „chuligańskie państwa” ulegną jednej wizji i podporządkują się woli jednego ośrodka władzy na Zachodzie, dopiero wtedy na całej planecie zapanuje całkowita idylla i pokój. Wniosek z tego taki: to NATO zaprowadza pokój i obiecuje zakończyć wszystkie wojny, kiedy ostatecznie zwycięży, zgniecie i pokona złe siły nacjonalizmów, które mu się sprzeciwiają. Ergo: Pokojową Nagrodę Nobla w roku 2013 powinno otrzymać NATO. Jak szaleć to do końca. Mnie to nie zdziwi.

Autor: Bogusław Jeznach
Źródło: Nowy Ekran


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. adambiernacki 15.10.2012 10:55

    Wiadomo czym jest nobel i kto go dostaje.

  2. szejn44 15.10.2012 21:42

    Uwielbiam fragment opisujący “zasługi” NATO i zwrot „chuligańskie państwa” <3

  3. Pooky 16.10.2012 09:12

    “Nagrody Nobla” to kolejne narzędzie “warunkowania” społeczeństw zachodnich. Przykre to, ale po tegorocznym wyborze jest to już niewątpliwe.

  4. Koleś 16.10.2012 09:30

    Zdanie na temat nagrody przyznawanej przez ten komitet norwellowski wyrobiłem sobie po przyznaniu nagrody pokojowej przywódcy najbardziej wojowniczego państwa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.