Niemcy już nie chcą masowej imigracji

Opublikowano: 12.05.2023 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2042

Berliński szczyt w sprawie uchodźców, w środę 10 maja, nie zajął się jednak problemem ograniczania masowej imigracji, a jedynie kwestią lepszego nią zarządzania.

Nastroje antyimigracyjne rosną w niemieckim społeczeństwie, gdzie jeszcze kilka lat temu dominowała „Willkommenskultur” w stosunku do imigrantów i uchodźców. Jak wynika z sondażu instytutu badania opinii Allensbach 59% Niemców uważa, że ich kraj osiągnął już limit możliwości; dla wschodnich landów ten wskaźnik wynosi 69% badanych. Tylko 39% uważa, że obecne prawo azylowe jest dobre.

Te nastroje to nie tylko niepokoje społeczeństwa. Coraz więcej włodarzy miast i szefów krajów związkowych przyznaje, że miejsca w ośrodkach są przepełnione, a dla odmiany finanse są puste. W ubiegłym roku napływ imigrantów i uchodźców drogami przemytniczymi został zwiększony poprzez przyjazd uchodźców z Ukrainy. Staje się to także tematem politycznym, opozycyjna koalicja CDU/CSU krytykuje rząd i organizuje oddzielne spotkania z włodarzami, promując zaostrzenie polityki migracyjnej. Chociaż to CDU powinna być kojarzona, poprzez kanclerz Merkel, z napływem masowej imigracji, to przewodniczący jej obecnie Friedrich Merz był krytykiem ówczesnej polityki.

Rządząca koalicja „świateł sygnalizacyjnych” stara znaleźć rozwiązanie problemu zwołując „szczyt uchodźczy” wraz z szefami poszczególnych landów. Zdaniem redaktora naczelnego niemieckiego wydania „Neue Zürcher Zeitung” Marca Felixa Serrao na szczycie nie zabrakło ważnych stwierdzeń i wielkich słów, nie jest on jednak „punktem zwrotnym”, na który czeka niemieckie społeczeństwo.

Powodem nie jest bynajmniej wola polityczna czy głębokie różnice ideologiczne nie do przeskoczenia. Ograniczanie migracji popierają CDU, CSU i mniejszościowy partner w koalicji FDP, ale też rozsądne fragmenty SPD i Zielonych. Wielu polityków akceptuje konieczność wzmacniania granic zewnętrznych i przyspieszonych procedur. Problemem jest jednak to, zdaniem Serrao, że niemieccy politycy nie dyskutują o istocie problemu, ponieważ są bardzo przywiązani do żywionych przez siebie iluzji.

Po pierwsze, problematyczne dla decydentów jest jasne przyznanie, że jedna grupa imigrantów – ci wykształceni, z kwalifikacjami do pracy, migrujący legalnie – jest bardzo potrzebna niemieckiej gospodarce, a inne grupy, które są pozbawione tych cech i często migrują nielegalnie, są dla budżetu obciążeniem. Głoszone przez lata przez zwolenników migracji i otwartych granic hasło „Żaden człowiek nie jest nielegalny” zrobiło spustoszenie w zdolności do rozróżniania.

Drugim problemem jest niechęć do masowych i szybkich deportacji. Miałyby działać również jako środek odstraszający. W dodatku Serrao pisze o konieczności wprowadzenia kar finansowych dla krajów związkowych niewywiązujących się z tego obowiązku oraz o naciskach rządu federalnego na państwa odmawiające przyjmowania swoich obywateli wydalonych z Niemiec.

Wreszcie, trzecią iluzją jest próba naśladowania Kanady jako wzorca polityki imigracyjnej. „Nie porównujmy jabłek z gruszkami”, apeluje redaktor NZZ. Warunki geograficzne Kanady, trzy oceany dookoła, pozwalają jej ściągać tych najbardziej pożądanych, wykwalifikowanych imigrantów, a jednocześnie dobrowolnie kraj ten może godzić się na jakieś kwoty uchodźców do relokacji. Do Niemiec natomiast od lat docierają głównie młodzi mężczyźni z obszarów konfliktu i kryzysu, którzy w większości przypadków są bezużyteczni dla gospodarki.

Przede wszystkim Serrao kpi z niemieckiego „zaczadzenia” koncepcją ludzkości w taki sposób, że już nie wypada używać słów „interes narodowy” czy „cudzoziemcy”. Nie wykluczając nikogo z ludzkości, unika się analiz imigracyjnych, które pokazałyby, że więcej niż 2/3 imigrantów pochodzi z pięciu krajów: Afganistanu, Syrii, Iraku, Turcji i Iranu. Większość z nich to młodzi mężczyźni do 25 roku życia. Otrzymali oni kulturowe wychowanie i edukację głównie w krajach konserwatywnego, a czasami fundamentalistycznego islamu.

To jest ignorowane w obecnej publicznej debacie pomimo tego, że mężczyźni ci są nadreprezentowani w statystykach przestępczych, zwłaszcza w przypadku brutalnych przestępstw.

Z takiego podejścia korzysta skrajnie prawicowa partia AfD, która ponownie doświadcza wzrostu popularności i która krytykuje władze niebędące w stanie rozwiązać problemu rozpadającej się spójności społecznej kraju oraz traconych miliardów euro podatników.

Szczyt migracyjny, jak przewidywał Serrao, zakończył się w środę wieczorem brakiem jakichkolwiek ustaleń rozwiązujących problem. Rząd federalny co prawda zgodził się na dodatkowy miliard euro na wsparcie dla krajów związkowych, ale to tyle. Pozostałe propozycje dotyczyły tylko kwestii zarządzania masową nielegalną migracją, a nie jej radykalnego powstrzymania.

Autorstwo: Jan Wójcik
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Irfy 12.05.2023 11:04

    A ja bym zaczął od wystawienia Niemcom rachunku za płot, który za pieniądze z moich podatków powstał na granicy polsko-białoruskiej. Oraz za całodobową ochronę tej granicy, którą zajmuje się połowa polskich sił zbrojnych. Pełniąc funkcje policyjne, zamiast ćwiczyć się w tym, w czym żołnierze ćwiczyć się powinni.

    Gdyż całą tę hecę z masową migracją rozpoczęła kanclerz Merkel, która plując na przepisy o paszportach, wizach i w ogóle ruchu granicznym w strefie Schoengen zaprosiła do Niemiec całą Syrię wraz z Afryką. Jednocześnie rząd niemiecki nic nie robił i nadal nic nie robi w sprawie niemieckich okrętów, które na Morzu Śródziemnym odbierają tysiące nielegalnych imigrantów tuż za libijskimi wodami terytorialnymi. Ci ludzie są następnie nielegalnie przewożeni do Włoch. I co? Nic!

    Może by więc grzecznie poprosić Niemców, żeby zaczęli sprzątać burdel, który sami zrobili? I zasugerować im, że jeśli tego nie zrobią, to polska armia spod granicy przeniesie się na poligony gdzie jej miejsce. Natomiast przez Polskę wytyczy się wymarzoną przez dziadka Adolfa eksterytorialną autostradę. Którą cała Afryka, wraz z połową Bliskiego Wschodu i Środkowej Azji ruszy tłumnie do Niemiec, w ramach odpowiedzi na wezwanie pani Merkel. Bez względu na fakt, że samo to zaproszenie było przestępstwem, za które frau Angela jakoś nie została pociągnięta do odpowiedzialności. Przeciwnie, korzysta z sutej emerytury, licznych przywilejów i pławi się w luksusie oraz splendorach, co i rusz odbierając jakiś medal za swoje wyimaginowane zasługi.

  2. AlbertW41 12.05.2023 18:25

    A ja slyszalem ze szykuje sie kolejna wojna pomiedzy Chinami a Indiami. Niemcy szykujcie sie bo w strone Europy przybedzie jakis miliard uchodzcow. Przygotujcie oddac swoje domy i corki oraz zmane religi i sposobu zycia aby przypodobac sie gosciom. Nie zapomnijcie wyslac jeszcze troche broni na Ukraine, bo tam jeszccze jest kilka milionow Ukraincow ktorzy sa chetni na przesiedlenie do Niemiec. Moze zaczac juz dzialac w kieunku zaprzestania dzalan wojennych NATO?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.