Liczba wyświetleń: 605
Hiszpańscy nacjonaliści z ugrupowań Alianza Nacional (Sojusz Narodowy), Falange Espanola (Hiszpańska Falanga) oraz Democracia Nacional (Narodowa Demokracja) “odwiedzili” spotkanie separatystów w katalońskim centrum kultury w Madrycie, aby sprzeciwić się rozprzestrzenianiu separatystycznych nastrojów rozbijających – ich zdaniem – jedność Hiszpanii.
Na obszarze Katalonii, którą miejscowi separatyści uznają za “oddzielne państwo” odbywał się tzw. Dzień Katalonii, z którego okazji zwołano spotkanie w madryckim centrum katalońskiej kultury. Centrum kultury uchodzi nieoficjalnie za “delegaturę rządu Katalonii w Madrycie”. W spotkaniu udział wzięli również czołowi hiszpańscy politycy niemalże z wszystkich partii, pragnący zbić kapitał polityczny na wzmagających się separatystycznych nastrojach w Hiszpanii.
Chwilę po rozpoczęciu spotkania na teren budynku weszło kilkudziesięciu hiszpańskich nacjonalistów, wyposażonych we flagi swoich organizacji, a także narodowe flagi Hiszpanii. Nacjonaliści podeptali flagę Katalonii, poprzewracali mikrofony i wykrzykiwali “Przestańcie kłamać, Katalonia to Hiszpania!” odpowiadając w ten sposób na hasła wznoszone tego dnia przez separatystów, starających się przekonać społeczeństwo, iż Katalonia powinna być oddzielnym krajem.
Kilku uczestników spotkania oraz dziennikarzy głównonurtowych stacji zostało lekko poturbowanych. W budynku rozpylono gaz pieprzowy, w związku z czym wszyscy goście centrum kultury musieli zostać ewakuowani i zdecydowano się nie kontynuować już zwołanego spotkania. Madrycka policja zatrzymała jedną kobietę i pięciu mężczyzn, rzekomo powiązanych z tym zdarzeniem.
Na podstawie: lamarea.com, euronews.com
Źródło: Autonom
Poznaj plan rządu!
I co, może jeszcze pół ameryki to Hiszpania :D:D:D
Tak jak w Polsce oszolomiona, zachlana I niedouczona tluszcza mysli o Slasku, szczegolnie Gornym Slasku (tereny dawnej Autonomii).
Drogi _SL_, jednym z praw ludzi, jest prawo do decydowania o sobie. Jeśli Katalończycy pragną autonomii, a nawet niepodległości, mają do tego prawo, podobnie jak i Ślązacy mają prawo do decydowania o sobie. Jeśli zadecydują o autonomii czy nawet niepodległości, może się to nie podobać, ale jest to ich prawo. Twoja argumentacja powołująca się na oszołomioną i zachłanną tłuszczę pragnącą autonomii, nie najlepiej świadczy o twej kulturze osobistej i wskazuje na twoje oszołomienie. To nie żadna tłuszcza tylko zwykli ludzie. Czy jesteś wychowany w komunie, że nie potrafisz zaakceptować prawa ludzi do stanowienia o sobie? Nie jestem Ślązakiem(ale mieszkam tam od lat i szanuję Ślązaków i nie widzę żadnej szczególnej tłuszczy tylko pracowitych ludzi ) i nie jestem zwolennikiem autonomii, ale jestem zwolennikiem wolności ludzi, czego ci ewidentnie brakuje. A tak się składa, że władza centralna wykorzystuje kwestie tego typu – wolności ludzi do antagonizowania społeczeństwa. I w Hiszpanii, i w Polsce.
@Jacek K. Poreda Witam.
Zle mnie zrozumiales, jestem za Autonomia Slaska a tluszcza nazwalem czesc srodowisk(i jednostek) w Polsce postepujacych w sposob podobny do tego w materiale, czyli walcza z prawem ludzi (tu Slazakow) o samostanowieniu.
Widzialem wielokrotnie bezpodstawne ataki na autonomistow przeprowadzone przez “zachlana I niedouczona tluszcze”, spowodowane zwykle zupelnym niezrozumieniem postulatow Slazako.
I bardzo dobrze, propsuje Hiszpanów.
Z jednej strony idea samostanowienia, ale z drugiej wszyscy wiemy, że w dzisiejszej erze globalizacji, światowych mocarstw i problemów jest to co najmniej nierozsądne, a realnie głupie (oczywiście ktoś może wyskoczyć, że jak są głupi to niech cierpią ;), ale wiara w to, że nawet “indywidualne” decyzje jednych ludzi lub nawet społeczeństw nie wpływają na los drugich jest śmieszne, wystarczy przeanalizować historię i różne skutki np. separacji, zwłaszcza jeśli nie ma ku temu zbyt wielu “twardych” powodów). Ergo najlepsza byłaby nie separacja, a zwiększona autonomia regionu, choć właśnie Hiszpania jest mocno już zdecentralizowana. Umiem zrozumieć jakieś dążenia autonomiczne Śląska, ale nie Katalonii – bardzo autonomicznego regionu (sprawdza się tu reguła palca: daj palec, zażądają ręki).
@Jacek K. Poreda && _SL_
To jak nazwiemy niedouczoną tłuszczą tych z drugiej strony to wszystko jest już w porządku ?
@kamron6
Wszystko jest kwestią punktu widzenia. Ale ciężko nazwać ludzi robiący niepotrzebne burdy i gadający bzdury, bo nie chcą lub nie potrafią zaakceptować pewnej idei inaczej. Katalończycy mają masę twardych powodów by się odłączyć całkowicie od rządu Hiszpanii. Nie chce ich teraz przytaczać, bo musiałbym sprawdzić źródła by nie strzelić gafy. Po za tym politycy ruchu separatystycznego proponowali unie czy też federacje, gdzie Hiszpania i Katalonia miały zachować jedność wojska i polityki zagranicznej. To moim zdaniem niezłe zachowanie złotego środka. Po za tym małe kraje mają zaskakującą tendencje do unikania wszelkich wojennych i gospodarczych zawieruch.
@SkyWei
Małe kraje są często lepsze od dużych w wielu takich kwestiach jak poziom życia i stabilność, jednak geopolityka się kłania 😉 Gdyby nie dzisiejsze czasy wielkiego pokoju, to takie rozdrobnienia były by co najmniej głupie. Gdyby nie UE i USA to równowaga światowa byłaby zachwiana co spowodowałoby, że rozdrobnienie by nas (pierwszy świat i kawałek drugiego) zniszczyło. Dodać do tego pesymizm dziejów i coraz gorszy stan UE i USA i mamy kłopot ;), stalibyśmy się sferami wpływów w płaszczyznach ekonomicznych i politycznych innych państw i tyle. Ruch separatystyczny proponujący unię lub federację to prawie nie ruch separatystyczny, zresztą powtarzam Katalończycy mają już b. dużą autonomię, większą niż mają państwa typowo federacyjne.