Mrzonka o suwerenności

Liczba wyświetleń: 2165

Scenariusz wojenny leniwie, ale coraz szerzej obejmuje krytyka poczynań zarówno generała Załużnego, jak też prezydenta Ukrainy. Coraz więcej osób i źródeł ujawnia nieprzychylne oceny obu postaci. O ile sam cytowany generał przypisuje fiasko niemrawej kontrofensywy nadmiernej ilości „elementu zagranicznego w szeregach wojska”, to krytycy Zełenskiego wypominają prezydentowi powszechną korupcję i nieprzeciętną rozrzutność jego żony. Stać było ją na ponad milionowy wydatek w nowojorskim sklepie jubilerskim podczas gdy małżonek zabiegał o kolejną pomoc u rządzących.

Dotychczas firmom amerykańskim zależało na przejęciu intratnych terenów, więc kupowali rządzących. Rozzuchwalony skalą finansowania Zełeński zdobył się na zapowiedź o przekształceniu Ukrainy w „arsenał demokracji”. Miało to jednoznacznie wskazywać na dalszy kierunek – rozwój przemysłu zbrojeniowego. W tym celu przedstawiciele największych koncernów zjechali do Kijowa. Wbrew zapowiedziom na początku batalii przejmowania kontroli nad Ukrainą, czczym deklaracjom o gotowości do zawarcia pokoju, neutralności, dziś zdziesiątkowani na froncie, albo wygnani wojną Ukraińcy nie mogą już liczyć choćby na afgańskie zakończenie.

Do korupcyjnych rozwiązań nakłaniani są żołnierze walczący na froncie. Zalecenie posiadania przy sobie gotówki nawet w okopach wynika z potencjalnej potrzeby zapłacenia medykowi, by ratował z zagrożenia. W szpitalu ta sama zasada pozwala kupić opiekę pielęgniarki, technika, chirurga i nikt tego nie podważa. Identyczne zjawisko obserwowano w Afganistanie, Iraku, co były pracownik Departamentu Stanu – Matthew Hoh przypisuje klasycznej spuściźnie amerykańskiego imperializmu. Wszyscy wiedzą, że Ukraina jest domkiem z kart.

W ostatni weekend września, nie będąc członkiem Unii Europejskiej, stolica Ukrainy gościła ministrów spraw zagranicznych państw Europy, stale wiążąc nadzieje na członkostwo w NATO. Usprawiedliwiłoby ono rozwój przemysłu zbrojeniowego na rzecz sojuszu, nadając naszemu sąsiadowi status „arsenału wolnego świata”. Taka terminologia Zełenskiego tłumaczona jest jako ciąg dalszy „obronnego charakteru podwalin państwa” tworzonego na powojennych zgliszczach przez amerykański kompleks zbrojeniowy. Czy jest to wyłącznie megalomania małego człowieka, czy zalążek instalowanego w Europie nowotworu na podobieństwo koncepcji Izraela pozostaje zagadką. Maluczkich będzie interesować reakcja połączonych interesów Rosji i Chin.

Niezależnie od tego czy wygra Moskwa, czy Waszyngton Ukraina będzie sromotnie przegrana. Jako naród będą zarządzani przez Wall Street. Rdzennych oligarchów zastąpią importowani, wszak w ich interesie skonstruowano nowe zasady prawa rękami sprzedajnych polityków. Ten scenariusz sprawdzony wielokrotnie w innych wojenkach jest niezawodny, zagwarantowany ilością pieniędzy z zagranicznych źródeł, zarobionych przestępczym procederem grup rządzących. Zjawisko potrwa tak długo jak napływać będzie strumień pieniędzy. Wstrzymanie finansowania jest równoznaczne z załamaniem systemu. W taki sposób skończył się katastrofą Afganistan i Irak.

Zachodowi potrzeba byłoby 13 miesięcy, by uzupełnić zasoby wojskowe, a Ukrainie brakuje ludzi, którzy po przeszkoleniu byliby skuteczni na froncie. Jak stwierdził Ben Wallace (brytyjski minister obrony) średnia wieku żołnierza ukraińskiego to 40 lat. Młodsi wyjechali dużo wcześniej, a kto nie mógł – zginął. W tej sytuacji trudno myśleć o tym kto będzie w stanie odbudować kraj ze zniszczeń. Jeśli zgodnie z zapowiedzią Wallace’a w tym celu wysłani mają być na Ukrainę żołnierze kontraktowi, rejestrowanie kobiet z sektora medycznego ma uzasadniać ich dyspozycyjność na potrzeby frontu, ponieważ męski personel medyczny nie istnieje. Kobiety będą przeszkolone do nowych warunków bojowych. Jeśli nawet znajdą się pieniądze na odbudowę kraju, to brak będzie siły roboczej.

Po usunięciu przewodniczącego Izby Reprezentantów- Kevina McCarthy’ego, Demokraci mogą jednak mieć problem z uchwaleniem pieniędzy dla Ukrainy, mimo że Hilary Clinton stanowczo stwierdziła: „Wojna na Ukrainie jest naszą wojną, więc trzeba przyjąć odpowiednią legislację, by nadal wspierać, bo nie rozumiem Amerykanów, którzy popierają Putina; z tym trzeba walczyć”.

Ukraina ma być jak taran służący do usunięcia rosyjskiego prezydenta z urzędu ku zadowoleniu oczekiwań imperium o mentalności Al Capone. Za telewizyjne przemówienia w ostrym antyrosyjskim tonie Hillary Clinton była nagradzana przez banki Goldman Sachs, J.P. Morgan, by móc objeżdżać świat załatwiając zezwolenia na wydobycie złóż gazu metodą szczelinowania. Teraz Europejczycy kupują drogi gaz amerykański. Jako ulubienica lobby wojskowego, Hillary Clinton przypisuje Putinowi cechy własne, mówiąc: „Putin podporządkowuje sobie przywódców państw, by przejąć nad nimi kontrolę”.

Na pytanie jak USA mogą wykorzystać zasiane przez siebie zjawisko korupcji do całkowitej wasalizacji Ukrainy M. Hoh stwierdza: „Chodzi o tak duże nasycenie pieniędzmi, by zabezpieczyć własność. Na łamach „Politico” autor artykułu zastanawia się, dlaczego zagrożeniem dla Ukrainy jest korupcja, a nie 200 tysięcy żołnierzy rosyjskich. Trzeba wiedzieć, jak warunkuje losy państwa korupcja, obserwując losy Afganistanu i Iraku. Chodzi o przejęcie własności przez Amerykę. Jeśli Ukraińcy chcą przetrwać, powinni mieć własne firmy i banki, a kto będzie miał pieniądze na ich kupno? Wall Street. Po to wprowadzono powszechną naukę języka angielskiego, odchodząc od tradycji wschodnio-europejskich wartości, żeby upodobnili się do Zachodu. Asymilacja nastąpi w drodze przekupstwa i pod presją lufy pistoletu przystawionego do głowy. Dokładnie temu celowi służy podporządkowanie własnej armii strukturze NATO, jego dowództwu, które kontrolują amerykańscy producenci uzbrojenia. W ten sposób wszelka broń kupowana jest od naszych ludzi. Właśnie dlatego niezależnie od tego kto tę wojnę wygra, Ukraina nie uzyska statusu państwa suwerennego. Pozostaną pod wpływem panów jak nie Rosji, to Ameryki”.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.