Litwa, Łotwa i Estonia obawiają się Rosji

Opublikowano: 31.01.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1238

W Estonii mówi się o budowie większej liczby publicznych schronów przeciwlotniczych i wprowadzeniu ich obowiązkowej budowy we wszystkich nowych domach. Na sąsiedniej Łotwie rząd pracuje nad drugim projektem przepisów dotyczących obowiązkowej służby wojskowej. Tuż obok na Litwie mówi się o powszechnym poborze do wojska.

„Rozumiem, że kiedy mówimy z perspektywy krajów bałtyckich, może to zabrzmieć nieco dramatycznie i szokująco” – powiedziała CBC News w poniedziałek w Ottawie Viktorija Cmilyte-Nielsen, przewodnicząca litewskiego parlamentu. Ostrzeżenia te wynikają częściowo z deklarowanych przez Rosję planów wprowadzenia produkcji broni i amunicji na grunt wojenny – coś, z czym borykają się kraje zachodnie, a w szczególności Kanada, starając się wzmocnić obronę Ukrainy przed inwazją Rosji.

Wielu obserwatorów zastanawia się, czy ostrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa są w ogóle słyszane przez sojuszników Ukrainy, zwłaszcza Kanadę i Stany Zjednoczone.

Dwa tygodnie temu w Szwecji wybuchła debata polityczna po tym, jak dwóch czołowych urzędników obrony kraju ostrzegło, że na horyzoncie może pojawić się wojna. Minister obrony cywilnej Szwecji Carl-Oskar Bohlin i naczelny dowódca wojskowy gen. Micael Byden powiedzieli, że ludzie powinni przygotować się psychicznie na taką możliwość i zacząć gromadzić zapasy.

Dowódca armii brytyjskiej, gen. Sir Patrick Sanders, powiedział w niedawnym przemówieniu, że Wielka Brytania powinna wyszkolić „armię obywatelską” i być gotowa do prowadzenia w przyszłości wojny na lądzie.

Parlamentarzyści z krajów bałtyckich – Łotwy, Estonii i Litwy – przekazali nowe ostrzeżenia dotyczące przygotowania zachodnich państw na perspektywę większego konfliktu w Europie. W poniedziałek odwiedzili Ottawę i spotkali się z wyższymi urzędnikami, a następnie udali się do Waszyngtonu na kolejne spotkania.

Daiga Mierina, przewodnicząca łotewskiej legislatury, stwierdziła, że ​​ponieważ kraje bałtyckie były okupowane przez Związek Radziecki, mają one zdecydowanie bardziej instynktowne podejście do zagrożenia ze strony Kremla i „bardzo wyraźnie widzą, czego możemy oczekiwać od Rosji”.

Przewodniczący estońskiego parlamentu powiedział, że budowanie odporności społecznej w krajach zachodnich zaczyna się od zrozumienia, że ​​wojna informacyjna już się toczy. „To jest naprawdę ważne w tej chwili, ponieważ jest to wojna na pełną skalę i [to właśnie] leży u podstaw ataków internetowych w mediach społecznościowych i gdzie indziej” – powiedziała Lauri Hussar.

Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem wydatki Rosji na wojsko w 2024 r. wzrosną do 7,1 proc. produktu krajowego brutto (PKB) i będą stanowić 35 proc. całkowitych wydatków rządowych.

Na Zachodzie, poza zwiększeniem produkcji, potrzebna jest zmiana sposobu myślenia, powiedział holenderski admirał Rob Bauer, przewodniczący Rady Wojskowej NATO. „Myślę, że każdy naród musi zrozumieć, że wojna, jak widzimy na Ukrainie, jest wydarzeniem obejmującym całe społeczeństwo” – powiedział Bauer niedawno po spotkaniu szefów sztabów obrony NATO. Zachód, przez dziesięciolecia żył w przekonaniu, że „zawodowe wojsko […] rozwiąże problemy bezpieczeństwa, które mieliśmy w Afganistanie w Iraku”. Takie podejście już nie jest wystarczające – stwierdził. „Będziecie potrzebowali więcej ludzi, aby utrzymać wojsko pod względem liczebności” – powiedział. „Myślę, że więcej ludzi powinno zrozumieć, że nie chodzi tylko o siły zbrojne i pieniądze. Musimy być bardziej gotowi w całym spektrum”.

Zapytany o niedawne komentarze w Szwecji podczas wywiadu dla CBC News w zeszłym tygodniu, kanadyjski minister obrony Bill Blair powiedział, że narastający alarm w Europie jest całkowicie zrozumiały, biorąc pod uwagę bliskość zagrożenia. Nalegał, aby Kanadyjczycy zrozumieli, że stawką jest ich sposób życia i zasady, według których narody zachodnie funkcjonują od dziesięcioleci.

Ale czy kanadyjscy przywódcy naprawdę podzielają poczucie pilności, jakie odczuwa się w dużej części Europy? Jesienią ubiegłego roku komisja Izby Gmin usłyszała o krytycznym niedoborze amunicji artyleryjskiej, zwłaszcza standardowych pocisków NATO 155 milimetrów. W przeciwieństwie do swoich sojuszników Kanada nie podpisała porozumienia z producentami amunicji w celu radykalnego zwiększenia produkcji.

Opracowanie: Andrzej Kumor
Na podstawie: CBC, Murray Brewster
Źródło: Goniec.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Dandi1981 31.01.2024 12:28

    Dlaczego kacapy nie mogly sie rozwijac korzystac na sprzedazy surowcow do europy , przeciez nie moga dyktowac zycia ludzia w innym kraju kazdy chce byc wolnym czlowiekiem.
    Zblizenie natto jest nieuchronne oraz UE , rosja tez powina przystapic do natto i UE ludzie powini zyc w coraz wiekszym konforcie na calym swiecie a nie cerpiec poprzez wojny.
    Dokad zmierzamy z polityka konfliktow?

  2. Katana 31.01.2024 12:32

    Dandi1981, komentarz poniżej krytyki… Jeszcze poczytaj więcej – mniej pisz.

  3. Denisrozrabiaka 31.01.2024 22:19

    “Litwa, Łotwa i Estonia obawiają…” To należy złożyć wizytę u psychiatry a ten przepisze jakieś cud leki na strachy, paranoje. Dla polityków polecam to co zamówili: 4-5 boosterków, ponoć dają takiego kopa, że serce wysiada

  4. MasaKalambura 31.01.2024 22:34

    Dandi1981 “Dokad zmierzamy z polityka konfliktow?” Do mega konfliktu.

    Ruskim ludziom wydaje się, że mają prawo narzucać swoją wolę innym narodom. Bo mają milionową armię i atomówki. Są tacy, którzy się z ruskimi ludźmi zgadzają, i są chętni tak narzuconą wolę przyjąć. Nawet tutaj.

    Są tez tacy, którzy przyłączenia się do ruskiego miru sobie nie życzą. I będą się o to bić jeśli trzeba.

    I tutaj powstaje nasz lokalny front konfliktu. Nakłada się on na globalny front, którego charakterystyka odpowiada bardziej imperialnym wpływom i interesom największych graczy. Ten z kolei nakłada się na front wyższego rzędu o kontrolę nad planetą i jej losem. Nawet ciężko jest stwierdzić, kto w konflikcie tego poziomu walczy i z kim, bo aktorzy tego poziomu działają z ukrycia.

    Zaś cała ta wojna jest częścią areny konfliktu uniwersalnego. Konfliktu dobra ze złem. Światła z ciemnością. Miłości i strachu. W rzeczywistości tylko ten jest ważny i wszystkich ludzi obowiązujący. Bo z niego wynika indywidualny los wszystkich mieszkańców tej planety juz po zakończeniu egzystencji i wejściu istnienia na wyższy poziom bytu.

  5. Katana 31.01.2024 22:35

    Czy raczej boją się bo już są naćpani prochami? Tam standardy europejskie wyższe już od dawna obowiązują.

    Stare, dobre elektrowstrząsy…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.