Kenia domaga się 15 mld GBP reparacji

Opublikowano: 12.11.2019 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 771

Reperacje za kenijskie ziemie zajęte w czasach kolonialnych mogą kosztować Brytanię 15 miliardów funtów. Kenijski gubernator Paul Chepkwony zażądał odszkodowania za ziemię, którą „ukradła” Wielka Brytania w latach 1930. Setki rodzin z klanu Talai było eksmitowanych i zmuszonych do życia na jałowej ziemi.

Chepkwony grozi, że przejmie aż dwie trzecie gruntów rolnych w kraju herbacianym hrabstwa Kericho i ludzie zaczną zajmować farmy, co może spowodować problemy z zaopatrzeniem Wielkiej Brytanii w herbatę. „Daily Telegraph” informuje, że Kenia jest największym dostawcą herbaty dla Wielkiej Brytanii a kampania gubernatora nabiera tempa.

W okresie kolonialnym miejscowa ludność została eksmitowana ze swojej ziemi i często trzymana w strasznych warunkach w tak zwanych „rezerwatach rodzimych”. W najbardziej ekstremalnym przypadku cały klan Talai został deportowany z kraju herbacianego w 1934 r., a setki rodzin musiały żyć na jałowej ziemi.

Ziemia jest obecnie własnością gigantów komercyjnych, w tym firmy Unilever produkującej herbatę Lipton.

Chepkwony, gubernator okręgu Kericho, zażądał od rządu brytyjskiego uznania ziemi za „skradzioną”. Jeśli Wielka Brytania nie zapłaci, powiedział, obawia się, że nie będzie w stanie powstrzymać ludzi przed przejęciem farm. „W interesie rządu Wielkiej Brytanii i międzynarodowych koncernów leży szybkie rozstrzygnięcie tej kwestii, jeśli mają żyć w harmonii ze społecznością” – powiedział. „Młode pokolenie mieszkańców staje się coraz bardziej wojujące i niespokojne. Obawiam się, że ludzie wejdą, aby rozwiązać to samodzielnie.”

95-letni Kibore Cheruiyot Ngasura, który doświadczył wywłaszczenia w 1934 r. wciąż żyje. W zeszłym miesiącu przypomniał sobie, jak ludzie pytali brytyjskich władców kolonialnych: „Co zrobiliśmy źle?” i „Dlaczego nas tak karzecie?”. „Życie było takie trudne. Ludzie umierali” – mówił o życiu na ziemi, na której wysiedleni ludzie musieli osiedlić się. Wzywając do przeprosin, powiedział: „Po tym uścisnęlibyśmy ręce Brytyjczykom i zapomnielibyśmy o przeszłości”.

Kericho szczyci się jednymi z najbardziej dochodowych gruntów rolnych w Kenii, ale rdzenni mieszkańcy twierdzą, że nie mają z tego żadnych korzyści. Ziemia jest własnością firmy Unilever.

Herbata ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Kenii, a firmy od dawna sądziły, że jest mało prawdopodobne, aby rząd Kenii działał w sposób zagrażający branży. Jednak kampania pana Chepkonwy nabrała tempa w marcu tego roku, kiedy National Land Commission wezwała Wielką Brytanię do przeprosin.

Niektórzy ludzie Talai, którzy są spokrewnieni z klanem Kipsigis, zażądali również dochodzenia ONZ w tej sprawie. Ponad 100 000 osób podpisało oficjalną skargę, która oskarża rząd Zjednoczonego Królestwa o brak zadośćuczynienia za niesprawiedliwość kolonialną.

Jeden reprezentujący je brytyjski prawnik powiedział, że specjalny sprawozdawca ONZ może pomóc w mediacji w sprawie ugody. „Jest to precedens, który może mieć zastosowanie również tutaj” – powiedział Rodney Dixon QC dziennikarzom w Genewie we wrześniu.

Wielka Brytania stanęła wobec szeregu roszczeń odszkodowawczych z całego byłego imperium, w tym z Kenii. W 2013 r. rząd wypłacił odszkodowania ofiarom krwawego stłumienia buntu Mau Mau z lat 1950. przeciwko rządom kolonialnym w Kenii. Jednak inne podobne apele zakończyły się niepowodzeniem, a rząd Wielkiej Brytanii niedawno powstrzymał się od pełnych przeprosin za śmierć rdzennych mieszkańców Nowej Zelandii.

Źródło: Brytol.com


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.