Jawnobójstwa i amerykańskie przeznaczenie

Opublikowano: 28.04.2023 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2371

Czas długich noży to finałowy akt trzyczęściowej epopei kinowej Francisa Coppoli pt. „Ojciec chrzestny”. Michael Corleone realizuje bezwzględnie i precyzyjnie drogę ku absolutnej władzy imperium swojej rodziny w przestępczej przestrzeni miasta, gdzie rozgrywa się akcja filmu. Zamordowani zostają w różny sposób i formie przeciwnicy, wrogowie czy konkurenci. Wyrok wydaje kapturowo młody, świeżo namaszczony „Ojciec chrzestny”, a najemni gangsterzy robiący za wojsko Corleone wykonują go precyzyjnie i systematycznie. Absolutna dominacja rodziny materializuje się.

Widać bardzo wiele paraleli między obrazami z filmu Coppoli a zachowaniem się współczesnego, światowego hegemona – Stanów Zjednoczonych Ameryki. Zwraca na nie uwagę w swoich publikacjach amerykański badacz globalizacji, historyk i politolog Michael Brenner, emerytowany profesor uczelni amerykańskich: John Hopkins University (Baltimore) oraz uczelni w Teksasie i Pittsburgu.

Jego zdaniem kolejni zwolennicy hegemonii amerykańskiej kontrolujący dziś politykę zagraniczną w Waszyngtonie z pasją i z werwą nawróconych fanów każdej supremacji zagrażają całemu światu. I na dodatek z racji kontroli i manipulacji poprzez podległość medialnych gigantów powiązanych z amerykańskim hiperkapitałem tłumią głosy konkurencyjne wobec swoich interesów ze strony jakichkolwiek przeciwników (rzeczywistych i wydumanych). W różny sposób: izolacja, stygmatyzacja, pozasądowe i niezgodne z cywilizowanym porządkiem jurydycznym sankcje, prowokacje (vide casus Assnage’a) itd. Posuwają się również – przy okazji gromiąc i piętnując za analogiczne czyny i praktykę tych, którzy im w jakimś sensie zagrażają – do zbrodni i polityczno-gospodarczych aktów terrorystycznych (wysadzenie Nord Stream 1 i 2).

Takie przypadki ostatnimi czasy stają się coraz liczniejsze. Rzetelność dziennikarska zapominająca o balansie opinii i pokazywanie rzeczywistości z punktu widzenia wszystkich (słusznych i niesłusznych, bo kto dekretuje o tej prawdzie?) jest na poziomie zerowym. Ludzie mediów nie są już dziennikarzami i publicystami, a stają się media-workerami, funkcjonariuszami mediów i kapitału za nimi stojącego. Wiele przypadków świadczących o hipokryzji, podwójnych standardach i jawnych kłamstwach depczących podstawowe pojęcia z dziedziny choćby praw człowieka, aksjologii, cywilizowanego prawa pozwalają wysnuć takie smutne konstatacje wobec ludzi mediów.

W 2022 r. zabito w Afganistanie – kraju, który Ameryka pośpiesznie i w popłochu opuściła po przegranej interwencji trwającej ponad 20 lat – następcę osławionego Osamy ibn Ladena, w strukturach Al-Kaidy, Egipcjanina Ajmana al-Zawahiriego, który ukrywał się w Kabulu. Joe Biden ogłosił to z trumfem i pychą hegemona, publicznie się chwaląc tym wyczynem. A co byłoby gdyby takie działania podjął inny kraj ? Zostałby niechybnie nazwany terrorystycznym. Ale nie dotyczy to USA. Im wolno.

Te kolejne akty terroru – zabójstwa polityczne obywateli innego kraju bez przewodu sądowego i wyroku niezawisłego sądu (wcześniej zabito irańskiego wojskowego Ghasema Solejmaniego) – pokazują w sposób jasny i precyzyjny istotę przyczyn załamywania się cywilizacji zachodniej. Cywilizacji, która chce promować i konstruuje swe istnienie na prawach człowieka, cywilizowanej jurysprudencji, wolności słowa, braku cenzury prewencyjnej, swobodach wypowiedzi i tzw. demokracji liberalnej. Te akty jednocześnie obnażają zasadnicze powody porażek demokracji jako takiej.

Bo warto postawić takie oto pytanie: czy można człowieka, jakiegokolwiek, zabijać bez przewodu sądowego i wyroku tylko na podstawie danych operacyjnych służb specjalnych? USA, mimo iż chcą być wzorcem wszelkich wolności i swobód na świecie, należą do czołówki krajów pod względem orzekanych i wykonywanych kar śmierci. Abstrahujemy tu w ogóle co do zaliczania najwyższego wymiaru kary do kategorii kar w cywilizowanym prawodawstwie. I do tego na terytorium obcego państwa, skrycie, niczym wspomniani gangsterzy rodziny Corleone!

Gdy mówimy o wartościach, standardach, demokracji liberalnej jako systemie opartym nie tylko na prawie, ale i moralno-etycznych doświadczeniach całej ludzkości, nie wolno brać pod uwagę wyłącznie kultury i tradycji Zachodu. Zwłaszcza w obliczu uniwersalności i humanizmu. Hipokryzja, jawne kłamstwa i manipulacje są właśnie jednym z ważkich powodów, dla których ów świetlany zdawałoby się system i konstrukcja przegniły i chylą się ku upadkowi. A demo-liberałowie, którzy nadal nie wiedzą dlaczego, ubolewają, lejąc krokodyle łzy, nad porażkami tego, ich zdaniem, świetlanego i najlepszego z najlepszych systemów politycznych. I nad tym, że ustępują pola populistom, konserwie, fundamentalistom religijnym czy już nawet jawnym faszystom.

Autorstwo: Radosław Czarnecki
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. najzwyklejszy 30.04.2023 07:56

    Celnie, trafnie, w 10. Autor zapomniał o najważniejszym – braku prawdziwej wiary. A jest jedna jak jeden Bóg, chrześcijańska. Wg Nowego Przymierza, zawarł je Chrystus a właściwie dał je apostołom – to Nowy Testament – zakazująca wojen, morderstw, kradzieży, dwulicowości, fałszu… .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.