Jak „związki partnerskie” demoralizują życie społeczne

Opublikowano: 21.01.2024 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2135

We Francji wprowadzono tzw. PACS (cywilne związki solidarności), które są rejestrowanymi „związkami partnerskimi” w 1999 roku. Było to żądanie środowiska LGBT. Ci jednak szybko zażądali później, już dostępu do instytucji małżeństwa, co też po kilku latach dostali. PACS jednak pozostał. Zdemolował małżeństwa i stał się okazją do licznych oszustw.

Z PACS zaczęli korzystać młodzi ludzie heteroseksualni. Prosta formuła związku, łatwość „rozwodu” i niechęć wielu młodych do wiązania się na stałe, spowodowały, że zamiast „furtki” dla par homoseksualnych, zrobiła się „brama” do omijania i oddalania prawdziwego ślubu. W dodatku związek PACS otrzymał podobne prawa jak normalne małżeństwo.

Teraz ten „postęp” wymuszony przez środowiska LGBT, odbija się już społeczną czkawką na wielu poziomach życia społecznego. Ponieważ PACS jest łatwy do rozwiązania, wykorzystuje się zawarcie takich „paktów” do ułatwiania sobie życia. Nawet do ściągania imigrantów i uregulowania pobytu.

Ostatnio głośno jest o nauczycielach, którzy we Francji są „funkcjonariuszami państwa”. Wygranie konkursu na nauczyciela oznacza konkretny przydział i związanie się na lata z konkretnym obwodem szkolnym. Jednak zawarcie np. związku PACS pozwala wielu urzędnikom służby cywilnej uzyskać swobodę wyboru miejsca pracy i zamieszkania.

Wystarczy podpisać PACS i zyskuje się możliwość przeniesienia do miejsca pobytu „partnera”. Niektórzy nauczyciele zawierają więc związki partnerskie ze znajomymi lub nieznajomymi (za wynagrodzeniem) w celu zmiany otoczenia. Niektórzy wolą zapłacić, by np. z niebezpiecznego departamentu Seine-Saint-Denis przenieść się jak najszybciej i dostać pracę nauczyciela np. w jakimś spokojnym burżuazyjnym miasteczku, gdzie fala dzieci migrantów jeszcze nie dotarła.

Później wystarczy PCS rozwiązać. Ogłoszenia typu: „Poszukuję poważnej osoby do PACS w rektoracie (kuratorium) w Poitiers” – pochodziło z 14 stycznia i podpisał je „nauczyciel szkolny”. Inny anons: „Kobieta mieszkająca pod w departamencie 06 chce zawrzeć związek cywilny”, czy jeszcze kolejny – „Szukam kogoś do PACS w Bouches-du-Rhône. Profesor z Val-de-Marne”.

Nie jest to jednak aplikacja randkowa zarezerwowana dla nauczycieli, ale „ogłoszenia drobne” w serwisie „Planète Enseignant” (Planeta Nauczycielska), forum stworzonym w celu „poprawy życia nauczycieli”. Zamiast kojarzenia serc, chodzi tu wyłącznie o kojarzenie tych, którzy chcą zmienić okręgi szkolne. Trochę śmieszny przykład połączenia biurokracji francuskiej, etatyzmu i spełniania postulatów lobby LGBT…

Autorstwo: BD
Na podstawie: „Valeurs”
Źródło: NCzas.info


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. replikant3d 21.01.2024 11:22

    Rezultatem jest rozbijanie rodzin i uniemożliwienie ich powstawania. I to właśnie chodzi…czyli regulacje swoje ,,zadanie,, spełniają….depopulcja idzie pełną parą….

  2. niusy 21.01.2024 14:33

    @replikant, Ja nie widzę by powszechne rozdawnictwo istotnie zmieniało sytuację akurat rodzin. Te rodziny właśnie bardzo chętnie korzystają ze wsparcia publicznego, ale to nie jest naturalne. Naturalne byłoby gdyby dzieci zajmowały się swoimi rodzicami a nie, między innymi, w imię zajmowania się starszymi pobierano od wszystkich 50% podatku a nie np pewnie akceptowalny 1%. Rodziny dostarczają dzieci niezależnie od obciążeń podatkowych bo to wynika z natury. Dzieci może być mniej jak rodzice bardziej światli są i wiedzą, że mogą bez tych dzieci dożyć kresu swoich dni, czyli jak jest względny dobrobyt. Ale to też nie jest proste bo kobiety dzieci chcą mieć choćby ich partnerzy nie chcieli. Frajerzy oczywiście łożą na te wszystkie programy społeczne a potem okazuje się, że jeden tylko prezydent wydał setki mlilionów.

  3. MrMruczek 22.01.2024 10:41

    To nie PACS dekomponuje związki małżeńskie i rodziny, ale konsumpcjonizm. I nie ma tu żadnej sprzeczności. Stara Europa już się praktycznie nie rozmnaża (niczym myszy Calhoun’a). Mnożą się imigranci, ale jedynie Ci w pierwszym lub drugim pokoleniu.

    Bawmy się, bo się nam należy. Przecież jesteśmy tego warci. Liczni niech konsumują tyle, na ile ich stać, by nieliczni mogli się bogacić. Nic więcej się nie liczy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.