Imigranci ze spalonego obozu

Opublikowano: 15.09.2020 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 706

Dziesięć tysięcy imigrantów na greckiej wyspie Lesbos, których obóz Moria został podpalony w ubiegłym tygodniu, śpi na polach, w kościołach, na przystankach i w prowizorycznych schronieniach. Obóz podpalili najprawdopodobniej sami imigranci, mając nadzieję na przeniesienie ich na ląd stały i wysłanie do innych krajów Europy.

Warunki pobytu w Morii były fatalne, przebywało w nim około 12 tysięcy imigrantów, głównie z Afganistanu, podczas gdy obóz przygotowany był na cztery razy mniejszą liczbę osób. Władze greckie miały prawdopodobnie nadzieję, że złe warunki i brak możliwości przeniesienia na ląd stały będą odstraszać kolejnych imigrantów.

Następnego dnia po podpaleniu obozu odbyła się demonstracja imigrantów, żądających wysłania ich do innych krajów Europy; doszło do starć z policją.

Władze greckie zbudowały prowizoryczny obóz na 3 tysiące osób, ale zaledwie około 300 zdecydowało się tam zamieszkać. W ciągu tygodni gotowy ma być stały obóz dla wszystkich bezdomnych imigrantów, ale nie wiadomo, czy będą chcieli tam zamieszkać. Władze odmawiają jednak przeniesienia ich na ląd stały.

Sytuację pogarsza epidemia koronawirusa – przed pożarem był zdiagnozowany u 35 osób i obóz został zamknięty. Władze i mieszkańcy wysypy obawiają się, że wraz z imigrantami epidemia rozniesie się po całej wyspie.

Mieszkańcy Lesbos od dawna domagają się przeniesienia imigrantów na ląd do Grecji, twierdząc, że przez nich rośnie na wyspie przestępczość i załamuje się turystyka, która jest jednym z głównych źródeł utrzymania wyspiarzy. W tym roku, również z powodu koronawirusa, liczba turystów spadła o 90 procent w stosunku do roku ubiegłego.

Niemcy i Francja zdecydowały się na przyjęcie z Lesbos około 400 nieletnich bez opieki rodziców, a Grecja zaapelowała do innych krajów Unii o przyjęcie imigrantów. Wydaje się to jednak wątpliwe, póki nie zostaną stworzone nowe zasady postępowania z imigrantami. Na razie żaden inny kraj nie zdecydował się na przyjęcie osób z Morii.

Kanclerz Austrii Sebastian Kurz zdecydowanie sprzeciwił się przyjęciu imigrantów z Lesbos, bo, jak powiedział, „jeśli poddamy się teraz naciskowi, powtórzymy błąd z roku 2015, kiedy reagowaliśmy na dramatyczne sceny z budapesztańskiego dworca. Damy kolejnym ludziom fałszywą nadzieję. Europa potrzebuje całościowego rozwiązania, a nie polityki symbolicznej”.

Autorstwo: (g)
Na podstawie: TheGuardian.com, DW.com, Reuters.com, BBC.com
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.