Hitler chciał mieć Polskę u swojego boku

Opublikowano: 01.09.2012 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1447

Stwierdzenie, że pakt Sikorskiego ze Stalinem był cacy, a pakt Becka z Hitlerem byłby be, wydaje mi się podejściem dość dziecinnym, twierdzi Piotr Zychowicz, znany prawicowy polski publicysta oraz autor książki „Pakt Ribbentrop-Beck”.

Zychowicz twierdzi, że gdyby Polska nie odrzuciła sojuszu z Hitlerem losy Polski i Polaków potoczyłyby się inaczej. „Klęski mogliśmy uniknąć tylko i wyłącznie wtedy, gdybyśmy poszli na bolesne prestiżowe ustępstwa i zawarli przejściowy sojusz z Niemcami. Wiem, że to bardzo przykra konstatacja, ale innego wyjścia po prostu nie było” – mówi polski historyk w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl.

Zychowicz jest przekonany, że Polska mogłaby wyjść zwycięsko w II wojnie światowej tylko w wypadku gdyby zostali pokonani dwaj wrogowie: Stalin i Hitler. „Teza mojej książki jest więc prosta: Józef Beck podczas II wojny światowej powinien był powtórzyć politykę swojego mistrza z czasu I wojny światowej. W pierwszej fazie wojny bić bolszewików z Niemcami, a gdy Związek Sowiecki już się załamał – w ostatniej fazie wojny dokonać odwrócenia sojuszy i bić Niemców razem z demokracjami zachodnimi. Zadać Hitlerowi cios w plecy” – oznajmił publicysta. „Trzeba było walczyć z Hitlerem nie w roku 1939, gdy był najsilniejszy, ale w roku 1945 gdy był najsłabszy. I przede wszystkim — po wcześniejszym usunięciu zagrożenia sowieckiego” – dodaje historyk.

Zychowicz twierdzi, że Niemcy nie przegrały wojny pod Stalingradem, tylko w 1941 r. kiedy nie udało się zająć Moskwy. „Oni ją przegrali późną jesienią 1941 roku, gdy nie udało się „z marszu” zająć Moskwy. To była decydująca bitwa tej wojny. Nie ma większych wątpliwości – szczegóły w mojej książce – że udział 40 polskich dywizji w operacji „Barbarossa” doprowadziłby do zdobycia sowieckiej stolicy już w roku 1941. To byłby koniec Sowietów i koniec komunizmu” – uważa autor książki. Zdaniem publicysty Polska nie musiałaby brać udziału w Holocauście, natomiast Żydzi mieli większą szansę na przeżycie w krajach sprzymierzonych, a nie okupowanych.

„Hitler domagał się od Bułgarów wydania mu Żydów, a Bułgarzy odmówili i Hitler machnął na to ręką. Utrzymanie przy sobie sojuszników było dla niego ważniejsze niż „ostateczne rozwiązanie kwestii Żydowskiej”. Jeszcze lepiej sytuacja wyglądała w przypadku Finlandii. Finlandia nie tylko nie miała najmniejszej ochoty małpować chorych antysemickich ustaw III Rzeszy, ale jeszcze… wysłała swoich Żydów w mundurach na front wschodni. Walczyli oni z Sowietami pod Leningradem ramię w ramię z Wehrmachtem. Na oczach niemieckich żołnierzy brali udział w nabożeństwach w polowej synagodze odprawianych przez rabinów polowych” – na poparcie swych wywodów Zychowicz przytacza słowa znanych zachodnich historyków: izraelskiego Martina van Crevelda oraz amerykańskiego Timothy Snydera: „dla Żyda, który w czasie wojny mieszkał na obszarze, na którym struktury państwa zostały zniszczone, szanse przeżycia wynosiły 1 do 20. Tam natomiast, gdzie państwo przetrwało, szanse te wynosiły 1 do 2”.

Sojusz z Hitlerem nie oznaczałby również hańby międzynarodowej, bo w podobny sposób z Niemcami kolaborowała Szwecja, Irlandia, Hiszpania, Węgry czy Bułgaria. Zychowicz nie widzi większej różnicy między paktem z Hitlerem, a paktem ze Stalinem.

W takiej sytuacja Polska wyszłaby z wojny nie tylko zwycięsko, ale również z powiększonym terytorium. „Formalnie Polska była sojusznikiem Związku Sowieckiego do 26 kwietnia 1943 roku, kiedy to Sowiety zerwały stosunki dyplomatyczne z naszym rządem. W tym czasie tworzona była u ich boku Polska armia, polskie podziemie dostarczało bolszewikom dane wywiadowcze, jednym słowem współpraca była dość bliska. (…) A przypomnę, że w lipcu 1941 roku Związek Sowiecki miał już na swoim koncie miliony ofiar. W tym setki tysięcy Polaków. Można wymienić choćby operację polską NKWD z roku 1937, 17 września 1939 roku, masowe deportacje Polaków z lat 1939-1941, Katyń, masakry Polaków dokonane w więzieniach na Kresach po niemieckim ataku 22 czerwca 1941 roku. Krew tych ostatnich ofiar jeszcze nie obeschła, gdy Sikorski składał podpis pod paktem ze Stalinem” – podsumowuje sojusz z sowietami Zychowicz. Jego zdaniem Hitler przez całe lata 1930. zabiegał o sojusz z Polską. „Wszystkie zachowane niemieckie dokumenty i relacje z epoki, świadczą, że oferta składana Polsce była poważna i szczera. Nie była to żadna pułapka. Hitler naprawdę chciał mieć Polskę u swojego boku podczas II wojny światowej” –uważa historyk.

Piotr Zychowicz uważa, że warto odrzucić „arcypolski” pogląd, że wojnę prowadzi się dla honoru. Taka postawa jego zdaniem jest bardzo szkodliwa. „ Polacy podczas II wojny światowej z rąk obu totalitarnych okupantów ponieśli straty olbrzymie. Walczyli bohatersko od pierwszego do ostatniego dnia wojny. (…) I co nam to wszystko dało? Dostaliśmy się pod kolejną sowiecką okupację, która skończyła się dopiero na początku lat 1990. Nasi cudowni sojusznicy sprzedali nas w Jałcie. Mimo naszych olbrzymich ofiar nie zostaliśmy potraktowani ani lepiej, ani gorzej niż Czesi, którzy przez całą wojnę siedzieli spokojnie jak mysz pod miotłą. Czy miało to sens?” – pyta się retorycznie Piotr Zychowicz.

Źródło: PL Delfi


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

14 komentarzy

  1. taihosan 01.09.2012 09:08

    Ludzie kierujący rządem w Polsce uważali Adolfa za blagiera i idiotę. Byli przekonani o potędze własnej armii idącej na Berlin. Sojusz z Wielką Brytania ostatecznie zamydlił im oczy. Sojusz z III Rzeszą był możliwy tylko z żyjącym Józefem Piłsudskim.

  2. davidoski 01.09.2012 09:18

    Historia rzeczywiście mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej w takiej sytuacji. Hitler nie musiałby tracić żołnierzy i zasobów na wojnę z Polską tylko od razu mógłby ruszyć na Zachód i mieć 1 dodatkowy rok na przygotowania do wojny ze Związkiem Sowieckim. Nie zgadzam się natomiast, że sojusz z Hitlerem nie oznacza hańby, tylko dlatego że inne kraje też to zrobiły. Z perspektywy czasu współpraca Węgrów, Słowaków i Rumunów z Hitlerem jest haniebna w pełnym tego słowa znaczeniu. I nasza w takiej sytuacji również by była.

  3. davidoski 01.09.2012 09:22

    Druga sprawa to takie rachuby jak Zychowicz łatwo przeprowadzać po wydarzeniach. Zdajmy sobie jednak sprawę, że w 1939 roku jeszcze nie było wojny, więc wchodzenie w tej sytuacji w sojusz z Hitlerem, mając jednocześnie sojusze z Wielką Brytanią i Francją zasadniczo oznaczałoby zdradę tych drugich, więc zasadniczo nie było to możliwe.

  4. 23 01.09.2012 09:52

    W ogole nie rozumiem tego nastawienia wzgledem sojuszy.
    Sojusz to chwilowy element polityki a nie sztama. I tak naprawde to tylko chwilowy element psychologiczny, ktory czesto jest zludny co pokazala historia.

    W Polsce chyba nikt juz nie robi sobie nadzieji z wielkich korzysci wzgledem jakiegokolwiek sojuszu?!

    Takze politykiery ktore mowia jak to fajne sojusze mamy w to nie wierza. Ale to ich zawod, zeby tak mowili. 😛

    Dlatego, wyciaganie nie tak starej historii, i mowienie jak to sojusznicy nas olali to element polityczny. Nie ma ludzi tak infantylnych zeby w to wierzyli. Historia od pradawnych dziejow naucza ze stale sojusze mozna sobie miedzy bajki wlozyc.

  5. robi1906 01.09.2012 12:38

    jak się czyta takie wypociny ,to człowieka może krew zalać,polak miałby być sojusznikiem hitlera a potem co mordować razem z niemcami i austriakami całe wioski i miasta na białorusi i w rosjii, palić dzieci ,baby ,mężczyzn i starców w stodołach ,polski lotnik miałby strzelać do ludzi na drogach, pewnie według Zychowicza i paru innych mógłby bo to nie byli ludzie tylko sowiety .
    Poza tym dwa argumenty na infantylizm tez postawionych w tym artykule „Trzeba było walczyć z Hitlerem nie w roku 1939, gdy był najsilniejszy, ale w roku 1945 gdy był najsłabszy.”
    Hitler był najsłabszy w 45′ bo właśnie dostał wpier… od Armii Czerwonej i Wojska Polskiego a jaki byłby w 45 gdyby polska była w sojuszu z rzeszą tego nikt wiedzieć nie może
    I po drugie jak można przyrównywać sytuację polaków pod okupacją hitlerowską i stalinowską ,u Stalina wszyscy polacy stawali się z automatu obywatelami ZSRR ani lepszymi ani gorszymi ,czyli przymusowa kolektywizacja ,łagry itd,nawet ci zabici w Katyniu i podobnych miejsc zostali zamordowani za kontrewolucyjność a nie za to że byli polakami ,a za niemca jak było to chyba wszyscy wiedzieć powinni

  6. Boruta 01.09.2012 12:59

    Facet jest delikatnie mówiąc upośledzony. Wojnę wygrał amerykański przemysł, który zapewnił Armii Czerwonej kompletną logistykę i część uzbrojenia, dzieki czemu mogli całość swojego skoncentrować na wybranych dziedzinach zbrojeniówki. 40 dywizji polskich? Wolny żart. Dywizja to nie mieso armatnie. Dywizje trzeba wyposazyć. 7TP przeciw KW 1? TKS przeciw T-34? P-11 przeciw Aircobrom? Wolne żarty.
    Takie debilne pomysły doprowadziłyby do PRL bez “ziem odzyskanych”, z Pruska Socjalistyczna Republiką Sowiecką i Okręgiem Gdańskim w roli Kaliningradzkiego nad głową. A na wschodzie przy dobrych wiatrach to co było, jak nie gorzej.

  7. Drax 01.09.2012 13:00

    To wszystko prawda, wystarczy popatrzec na mape. Nawet wniosek, ze zdobycie Moskwy spowodowaloby upadek Zwiazku Sowieckiego nie wydaje sie zbytnio przesadzony. Zajecie Moskwy spowodowaloby przeciecie niemal wszystkich sowieckich szlakow przesylowych.

  8. NovySymbol 01.09.2012 14:09

    Liczy się przetrwanie – nie walcz w wojnach , wyznawaj swoje poglądy , wierz w to co wierzysz , bądź otwarty na mądre myśli , żyj i ucz swe potomstwo przetrwania ! interesuj się światem ale nie stawaj po żadnej ze stron nawet kiedy twoje życie jest zagrożone – wybieraj tylko swoją stronę , szanuj siebie innych zwłaszcza tych którzy cię szanują , bądź słowny abyś nie stracił w oczach innych , nie działaj pochopnie , utrzymuj rozwagę , dawaj upust swoim emocja dla równowagi wewnętrznej ,nie wierz w hasła wolność równość i braterstwo – bo to wymysły żydomasoneri dla obalania i wprowadzania własnych kajdan bo aby był porządek ktoś musi trzymać tłum w rydzach wiec zawsze będzie Bat na to co przed i po rewolucji – trzymaj się z daleka . Nie miej niczego czego nie możesz pozostawić by się ratować ! Kochaj swoją rodzinę ale nie zapominaj że każde rodzeństwo ma swoje życie i kiedy założy swoją rodzinę jest już jak inne państwo które ma soją politykę i koncepcje oraz ambicje 😉 Trzymaj się swojej drogi abyś podglądając innych nie wjechał sam do rowu ;)- i Pamiętaj Czas nie jest wrogiem czas może okazać się lepszym sojusznikiem niż się nam wydaje bo ludzie i ich poglądy dojrzewają 🙂

  9. XXIRapax 01.09.2012 17:38

    A gdyby Hitler wygrał wojnę z Polakami u boku? Moskwa mogłaby być znowu nasza!:)

    “…w ostatniej fazie wojny dokonać odwrócenia sojuszy i bić Niemców razem z demokracjami zachodnimi. Zadać Hitlerowi cios w plecy…”

    A gdybyśmy tego ciosu nie zadali? Gdyby nasze ówczesne rządy tego nie zrobiły chociażby pod naciskiem obywateli? Albo gdybyśmy zadali ten cios za późno? Np. po tym jak Amerykanie zrzucili atomówkę na Warszawę w 1947 roku?
    Ale by były jaja:))
    Mielibyśmy własne Rammstein, albo Okinawę.
    Takie rzeczy to tylko w innym wymiarze.

  10. senseimarcel 01.09.2012 22:11

    Niestety czasu cofnąć się nie da, ale osobiście uważam że wybraliśmy scenariusz najgorszy z możliwych i Polska polityka w tamtym okresie była tak samo idiotyczna jak dziś.

  11. pasanger8 01.09.2012 23:47

    Zychowicz jest durniem chyba zapomniał ,że Napoleon też przegrał Wielka Brytania dąży od stuleci do ,,równowagi” na kontynencie Europejskim.Czytaj:nie pozwoli na powstanie w kontynentalnej Europie większej siły niż ma ona sama.Warto też Zychowiczowi przypomnieć ,że Hitler wojnę przegrał tak jak państwa centralne I wojnę światową-nie miał zasobów ani materiałowych a pod koniec wojny i ludzkich.Hitler przegrał II wojnę światową w 1941 roku otwierając drugi front-wschodni.Wystarczy zrobić prosty bilans liczebności wojsk.Należy też pomyśleć jak wyglądałaby Polska będąca sojusznikiem Hitlera.Hitler otworzył obóz w Dachau już w 1934roku. Dzisiaj możemy mówić ,że Auschwitz był niemieckim obozem.A gdybyśmy byli wiernymi sojusznikami Hitlera?Jak UPA?

  12. frasobliwy 02.09.2012 10:38

    „Trzeba było walczyć z Hitlerem nie w roku 1939, gdy był najsilniejszy, ale w roku 1945 gdy był najsłabszy.”
    Hitler wcale nie był najsilniejszy w 39 a w 41. Śmiem nawet twierdzić, że gdyby same Niemcy nas w 39 zaatakowali bylibyśmy w stanie ich odeprzeć. Świadczą o tym meldunki z niektórych frontów około 15 września, gdzie niemiecka ofensywa załamywała się i wytracały cały swój impet. Dlatego Niemcy wręcz błagały ZSRR o włączenie się do wojny.

    Poza tym warto przypomnieć co Niemcy propagowali w swoim społeczeństwie od traktatu wersalskiego.
    “Nigdzie opozycja wobec traktatu wersalskiego nie była większa niż na wschodzie Niemiec. Traktaqt wersalski nazwano „dyktatem” i ta nazwa funkcjonowała w obiegu.

    „Nikt nie chciał wierzyć, że niemal całe Prusy Zachodnie zostaną wchłonięte przez nowe polskie imperium. Oddanie ziemi było ciężkim ciosem, ale oddanie jej Polakom – Słowianom, „podludziom”, państwu ludzi kurturlos – pozbawionych kultury – było ciosem najcięższym z możliwych. (…) Żądanie przekazania Polakom tych ziem z ponad milionem niemieckich mieszkańców, jest niedorzeczną i potworną zuchwałością”.”

    „Polacy to nadal na wpół dzikusy. Są biedni, brudni, nieudolni, głupi i wulgarni, zdeprawowani i zdradzieccy”. – informował swych podwładnych HEINZ GUDERIAN.

    Dodatkowo dziwić może niektórych fakt nie zawarcia sojuszu z Niemcami gdy przecież w 39 rządziła sanacja. Siła polityczna proniemiecka. Czyżby wiedzieli jak taki sojusz może się skończyć dla Polski? W końcu Niemcy cały czas realizowali swoją koncepcję Mitteleuropa. RP w tej koncepcji była jedynie kolonią z niewolnikami dostarczającymi jedzenia i innych dóbr dla germanów.

  13. Tomaszek 02.09.2012 21:10

    Jest takie powiedzenie “Lepiej być panem w piekle niż…” i sądzę że tym właśnie byłby sojusz z Hitlerem. A tak stanęliśmy na drodze rozpędzonej lokomotywy, wbito nam nóż w plecy, zrujnowano stolicę, wymordowano inteligencję a potem sprzedano w Jałcie. Gdy wyzwoliliśmy się z okowów komunizmu traktuje się nas jak kolonię niewolników i wyrobników dla zachodniego świata, żydzi mają do nas pretensje o zagrabiony majątek, Niemcy o ziemie odzyskane, Amerykanie mają dla nas wizy i jeszcze musimy wszystkim udowadniać że holokaust i obozy zagłady to nie był nasz pomysł. Smutne…prawda?

  14. tyr 02.09.2012 21:15

    Jak śmiecie szkalowac Polskę przy okazji rocznicy II WŚ? Artykuły o sojuszu z Hitlerem są gadzią propagandą obliczoną na zmianę postrzegania faktów historycznych przez młodszą część społeczeństwa. Kto za tym stoi? Można sobie odpowiedzieć przez analogię, bo jak dziś wieść niesie nazisci odpowiadali za całe zło, a po większej dawce artykułów jak wyżej, może okazać się, że za całe zło odpowiadali Polacy.
    Czy autor zdaje sobie sprawę jak dzisiaj wyglądałaby Polska, gdyby jego brednie o wywołaniu wojny po stronie Hitlera się ziściły!?
    Aż słów krytyki nie starcza na takie paszkwile i antynarodową propagandę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.