Handel złotymi zębami w obozie w Sachsenhausen

Opublikowano: 15.01.2011 | Kategorie: Historia

Liczba wyświetleń: 799

Handel złotymi zębami w obozie w Sachsenhausen przypomniała mi książka Tomasza Grossa “Złote żniwa”, która jest antypolską propagandą i trzecią z kolei jego publikacją, bardzo korzystną dla żydowskiego ruchu roszczeniowego, obecnie wielokrotnie kompromitowanego przez samych Żydów, takich jak profesorowie Norman Finkelstein, autor książki „Przedsiębiorstwo Holokaust” i Noam Chomsky, “wróg Izraela numer jeden”, którzy nazywają działaczy żydowskiego ruchu roszczeniowego złodziejami i oszustami (“crooks” etc.).

Warto wspomnieć raport Agencji Reuters z Buenos Aires w Argentynie z piątku, 19 kwietnia 1996 roku (14:50:17 PDT) o Światowym Związku Żydów (The World Jewish Congress). Raport ten donosi, że Rabin Israel Singer, Główny Sekretarz World Jewish Congress publicznie stwierdził że:

“Ponad trzy miliony Żydów poniosło śmierć w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie pozwolimy. (…) Oni będą słyszeć od nas w nieskończoność. Jeżeli Polska nie uczyni zadość żydowskim żądaniom to będzie “atakowana publicznie i upokarzana” na forum międzynarodowym.”

Książka Tomasza Grossa „Sąsiedzi” nadal jest często omawiana w kontrolowanej przez Żydów prasie w USA, ostatnio 6 stycznia 2011 w „The Wall Street Journal” przy okazji omawiania książki Daniela Barmana pod tytułem „The Death Marches: The Final Phase of Nazi Genocide” („Marsze Śmierci: Ostatnia faza ludobójstwa dokonywanego przez nazistów”). Tak więc, na pewno urośnie fortuna dorobkiewicza i socjologa Grossa, którą to fortunę buduje on na swoich oszczerczych książkach zniesławiających Polaków, czyniąc to dla dobra żydowskiego złodziejskiego ruchu roszczeniowego.

Ja w czasie wojny byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen pod Berlinem, od 10 sierpnia 1940 roku, aż do tak zwanego “marszu śmierci w Brandenburgii”, w czasie którego z 38 000 maszerujących więźniów Niemcy zastrzelili około 6000 ludzi. Pamiętam, że wówczas wśród więźniów nie widziałem nikogo oznaczonego gwiazdą Dawida. Stało się tak, ponieważ Niemcy wywieźli z Sachsenhausen na wschód wszystkich Żydów, z wyjątkiem małej grupy, która stanowiła permanentne Krematorium Komando, do którego Niemcy przydzielali wyłącznie Żydów.

Handel złotymi zębami w obozie w Sachsenhausen zaczynał się w krematorium, gdzie przydzieleni do pracy Żydzi wyrywali obcęgami ze zwłok więźniów złote zęby, które następnie sprzedawali strażnikom i zbrodniczej kryminalnej mafii obozowej, zorganizowanej przez hierarchię kryminalistów niemieckich obozowych prominentów oznaczonych zielonymi winklami. Byli to tak zwani po niemiecku “Beruf Verbrechers”.

Mafia ta była bardzo niebezpieczna. Pamiętam jak znajomy mój Leonard Krasnodębski popadł w konflikt z tymi zbrodniarzami i został zamordowany przez nich przez powieszenie go na haku od lampy w jednym z pomieszczeń izby chorych.

Antypolska książka Tomasza Grossa “Złote żniwa” omawiana była w 5 stycznia 2011, kiedy Tomasz Gross wraz z małżonką wystąpili w telekonferencji organizowanej przez TVP. Wówczas Tomasz Lis, redaktor prowadzący nie krył oburzenia i zadawał dociekliwe pytania autorom książki “Złote żniwa”. W książce tej padają słowa obrzydliwych i nieuzasadnionych oskarżeń, obarczających cały naród Polski za zbrodnie dokonane na narodzie żydowskim. Tomasz Gross znany jest z poprzednich kłamliwych publikacji, w których to zarzuca on narodowi polskiemu współpracę z Niemcami, jak też mordowanie Żydów i masowe grabienie mienia żydowskiego w czasie i po II wojnie światowej.

Autorzy tej książki w bezwstydny sposób “wrzucają do jednego worka” wszystkich Polaków, ukazując naród polski jako złodziei, hieny cmentarne, dzikie zwierzęta bez sumienia, oraz zaciekłych antysemitów. Redaktor Lis podczas programu zadawał pytania państwu Grossom, np. skąd wzięły się w ich książce dane o setkach tysięcy pomordowanych Żydów i ograbionych przez naród polski?

Zapytani Grossowie zredukowali tę liczbę do “być może, prawdopodobnie” kilkunastu tysięcy ofiar. Tomasz Gross udzielając odpowiedzi jąkał się, szukał słów i jak zwykle kłamał, będąc na służbie żydowskiego ruchu roszczeniowego, i posługiwał się wprawą nabraną komponowaniem przez niego Upiornej Dekady i chorą fantazją potrzebną mu do opisu Jedwabnego. Nota bene za pomocą książki tej zmienił się ustalony wcześniej na Zachodzie obraz Polaków jako ofiar Hitlera, i uczynił w oczach Zachodu z Polaków narodu, który bezlitośnie mordował Żydów.

W książce “Strach” Gross poszedł jeszcze dalej i przypisał polskim katolikom udział w dobijaniu Żydów ocalałych z holokaustu. Natomiast “Złote żniwa” są przykładem jak Żyd Gross wraz z jego żoną Polką, wspólnie eksploatują stosunki ekonomiczne polsko-żydowskie po wojnie: mianowicie Gross oskarża Polaków o to, że regularnie bogacili się za pomocą przywłaszczania sobie majątku pożydowskiego.

Przypominam sobie znajomego mi dobrze niemieckiego Żyda, Paula, który zdaje mi się, że miał na nazwisko Kaufman. Jego koledzy byli członkami Krematorium Komando. Na człowieku tym Niemcy dokonali zbrodniczej operacji, niby eksperymentalnej i wycięli mu część kości goleniowej, co spowodowało mu paraliż stopy tak, że kulał i musiał zgłaszać się na badania dla ciągłości eksperymentu już po masowej wywózce Żydów z Sachsenhausen.

Pewnego dnia Paul powiedział mi, że wydaje mu się, że jest ostatnim Żydem pozostałym jeszcze w Sachsenchausen. Ponieważ w obozie w Sachsenchausen w ogóle nie tatuowano więźniom numerów na rękach, więc zaproponowałem Paulowi, żeby przyszył sobie oznaczenia i numer zmarłego Polaka, i w ten sposób pozbył się gwiazdy Dawida by uniknąć transportu jako Żyd. Niestety, Paul bał się tortur na wypadek gdyby wykryto w nim Żyda, zwłaszcza że nie znał języka polskiego. Z tego powodu nie uniknął on transportu na wschód do Treblinki lub Oświęcimia.

Makabryczny handel złotymi zębami w obozie w Sachsenhausen, który zaczynał się w krematorium, gdzie pracujący Żydzi wyrywali obcęgami ze zwłok więźniów złote zęby, jest na pewno znacznie bardziej szokujący niż fantastyczne i zmyślone opisy w “Złotych żniwach”, autorstwa małżeństwa Grosów, którzy wzbogacają się będąc na służbie żydowskiego ruchu roszczeniowego.

Autor: Iwo Cyprian Pogonowski
Zdjęcie: Pascal Pollei
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. devilan1410 15.01.2011 13:45

    Zacznijmy inwigilować polską ‘mniejszość żydowską’ przed wojną. Pewnie też wyszłoby z tego bardzo wiele ‘ciekawych’ książek, przepełnionych jednoosobowymi historyjkami, kolorowanymi przepięknie tak, aby czytający odbierał wszystko bardziej ‘hurtowo’, niż ‘detalicznie’.

    W takim kraju jak Polska, nie mówiąc o przymusowych robotach po wojnie pod jarzmem TFU!-komunistów, każdy chciał choć w małym procencie odzyskać normalność, odbudować co stracił, to co można było odbudować, bo szkód psychicznych nikt nam nie wynagrodzi jako narodowi polskiemu.

    Amerykańskich żydów nie interesuje los żydów z Polski, wręcz wystawili swego rodzaju przyzwolenie na taki ich los, dlatego nie dziwi mnie brak zrozumienia w sprawie ukrywania żydów w polskich domach, heroicznych czynów z tym związanych, jakichkolwiek polskich ofiar za mniejszość żydowską w czasie wojny. Liczą się tylko i wyłącznie zyski, a czerpią je ci, których szeroko ominął tzw. holocaust.

  2. fluwius 15.01.2011 21:50

    Na przełomie 2000 i 2001 roku udało mi się przeprowadzić wywiady z kilkunastoma osobami z okolic Piask pod Lublinem. Byli to najstarsi mieszkancy tych okolic. Wiékszosc juz nie zyje. Pozostaly tylko nagrania z tych rozmow i notatki ktore sporzadzilem. Część z tych materiałów ukazała się wydawnictwie Polskiej Akademii Nauk “Konteksty” 1-4/2001.
    Ciekawostką w tych opowieściach jest właśnie relacja między zwykłymi Polakami i Zydami w okresie międzywojennym i w czasach wojny. Skąd u zwykłych ludzi pojawił się antysemityzm. Według tego co wszyscy mówili i pamiętali, to Żydzi pałali się przede wszystkim wszelkiego rodzaju usługami i handlem. Natomiast edukacja polskiej wsi w tamtym okresie była jeszcze w powijakach a ludność biedna. Podobnie zresztą jak ludność żydowska stanowiąca około 50% populacji ówczesnych Piask. Co ciekawe oprócz wyznawców judaizmu i katolików mieszkali tam luteranie i wyznawcy kościoła narodowego. Ogólnie rzecz ujmując mieszkali w pełnej zgodzie… Żydzi jednak bardzo często oszukiwali niedouczonych Polaków przy różnego rodzaju transakcjach, dlatego szczególnie na polskiej wsi (o niskim poziomie edukacji i biedzie) istaniała pewna niechęć i ostrożność w relacjach z nimi.
    W okresie wojny w Piaskach powstało getto, gdzie w różnym okresie pojawiali się Żydzi z całej Europy Południowo-Wschodniej. Getto zlikwidowano w 1942 roku. Wielu z moich rozmówców opowiadało mi wstrząsające wspomnienia z tego okresu. Było świadkami wielu egzekucji i po tylu latach nadal dalo sié wyczuc traume ich przezyc. Nie było wówczas łatwego życia również na wsi. Niemcy zabierali część płodów rolnych pozostawiając wieś głodującą. Taka sytuacja czasami mogla prowadzic do marginalnych – nieludzkich zachowan, ale nie dotyczyla calego narodu jak to ujmuje p. Gross.
    W owym okresie na każdej wsi byli tzw. “dziesiętnicy”. Ludzie Ci odpowiadali głową swoją, swojej rodziny i dziesięciu rodzin mieszkających w 10 chatach na wsi, podległych pod owych “dziesiętników”. Mieli oni obowiązek informować niemieckie władze o ewentualnym ukrywaniu Żydów, którym mogło się udać zbiec z getta w Piaskach. Tak się złożyło, że mój pradziadek był takim dziesiętnikiem i mimo odpowiedzialności ukrywał i nie wydał Niemcom pewnego krawca z Piask o imieniu Icek Cukier – ryzykując wiele i nie mając z tego żadnych korzyści materialnych.
    Jednak najbardziej podczas owych rozmów utkwiła mi pewna historia o kobiecie z okolic miejscowości Giełczew, która w czasie wojny ukrywała żydowską rodzinę (Została za to wyróżniona medalem “Sprawiedliwi Wśród Narodów Swiata”). Owi Żydzi podarowali jej w czasie wojny pokaźnych rozmiarów gipsową figurkę Matki Boskiej. Wiele lat po wojnie przyjechali jacyś potomkowie tej rodziny w celu odebrania własności, którą była owa figura. Starsza kobieta nie robiła im problemów. Skoro dali to niech sobie zabiorą. Co ciekawe… owi Żydzi, nie licząc się z wiekiem ani wartościami religijnym jaki stanowiła dla owej kobiety ta figura – rozbili ją na jej oczach wyjmując z niej sztabkę złota. A później bez słowa odjechali. Dowodzi to, ze w kazdym narodzie moga sie znalezc przyslowiowe “swinie”
    Publikacje Grossa nalezy traktowac wiec jako pseudonaukowe, oparte na niepewnych zródlach, naciagane bazgroly. Celem ich jest wywolanie sensacji wsrod naiwnych ludzi. To ma wymiar czysto zarobkowy. Gross i garstka osób oczernia caly naród w oczach swiata. Sensacja to zagrywka marketingowa jaka stosowal Daniken w swoich nie zawsze prawdziwych historiach – na czym sie niezle dorobil.
    Mysle, ze wina polskich naukowcow jest ciagle zbyt male zainteresowanie ta kwestia, i ze cala historia drugiej wojny swiatowej powinna byc od nowa zbadana na podstawie dostepnych zrodel w archiwach calego swiata. Tam jest wszystko napisane czarno na bialym. I tam mozna wyczytac kto sie na tym najbardziej wzbogacil.
    Napewno nie Polacy…

  3. Artur Marach 15.01.2011 21:55

    Dla mnie Gross jest wyjątkowo obrzydliwą postacią. Opisując zbrodię w Jedwabnem celowo kłamał i tak manipulował faktami, żeby obarczyć winą wszystkich Polaków. Słowem nie wspomniał o tym, że mnóstwo ludzi z tamtych okolic, za sprawą denuncjacji ze strony Żydów (po zajęciu tych ziem przez sowietów)zostało wywiezionych za Ural i to było przede wszystkim przyczyną tej zbrodni! Po za tym, w książce Grossa celowo umniejszona jest rola Polaków w ratowaniu Żydów…Tak się składa, że z wioski Przestrzele (5km od Jedwabnego) pochodzi moja mama. Moja św. pamięci babcia Leokadia Dziedzic, po zbrodni w Jedwabnem, z narażeniem swojego życia i życia swoich ośmiorga dzieci (w tym mojej mamy) przez kilka dni ukrywała w stodole Szmula Wasersztaina, głównego świadka w powojenym procesie w sprawie zbrodni w Jedwabnem. Później Szmul został przeprowadzony pod osłoną nocy do gospodarstwa Wyrzykowskich, gdzie była przygotowana kryjówka dla Żydów. Za ukrywanie Żydów na tamtych terenach groziła bezwzględna kara śmierci dla całej rodziny!Takich ludzi, ukrywających Żydów było na tamtych terenach więcej. Dlaczego te fakty są albo przemilczane, albo incydentalnie wspominane, tak jakby ukrywanie Żydów z narażeniem życia, było zwykłą czynnością!?

  4. Trinollan 16.01.2011 16:48

    Mam nadzieję, iż zmiana mojej płci nie była celowa. Tak samo zresztą jak i mam nadzieję, że przechodzisz okres jakiegoś buntu i Ci to nienawistne zachowanie minie. 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.