Gdańsk stanie się miastem obywatelskim

Opublikowano: 24.01.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1313

13 stycznia 2011 r. powstała Gdańska Inicjatywa Obywatelska, czyli ruch społeczny, który chce sprawić, by władza w mieście bardziej zależała od jego obywateli i obywatelek. To porozumienie mieszkańców różnych dzielnic Gdańska, od lat aktywnych w wielu stowarzyszeniach, radach osiedli i na innych obywatelskich płaszczyznach. Różnią ich poglądy, upodobania i zamiłowania, łączy – idea zwiększenia roli demokracji bezpośredniej i partycypacyjnej w mieście. Na początek wypracowali propozycje zmian w Statucie Miasta Gdańska. Warto dodać że analogiczna kampania wkrótce się rozpocznie w Wejherowie.

Po pierwsze: Gdańska Inicjatywa Obywatelska zajmie się obywatelską inicjatywą uchwałodawczą, czyli możliwością wprowadzenia pod obrady Rady Miasta projektu uchwały napisanego nie przez partie polityczne lub władze miasta, ale przez mieszkańców. – Chodzi o to, by gdańszczanie mogli sygnalizować za pomocą uchwały ważne dla miasta propozycje. Inicjatywa obywatelska to konkretny instrument do tego, by zmienić coś w swoim najbliższym otoczeniu – mówi Lidia Makowska z Wrzeszcza. – Chcielibyśmy obniżyć próg podpisów. Zgłosiliśmy w zeszłym roku próg 200 podpisów, ale radni z PO uchwali liczbę 2 tys.

– Dla niektórych radnych z rządzącej w mieście Platformy Obywatelskiej było to i tak za mało, by “skutecznie blokować napływ głupich projektów”. “Co to znaczy ‘głupi projekt'” – pytali wówczas zwolennicy demokracji bezpośredniej m.in. Młodzi Socjaliści. – Przecież radni mogą odrzucić pomysły, które są złe lub nieprzemyślane – dodaje Alicja Szczypta.

– 750 podpisów pod uchwałą obywatelską to szansa aby przenieść władzę maksymalnie w dół i oddać ją jak najszerzej w ręce zwyczajnych obywateli. Miasto “Solidarności” powinno zyskać miano najbardziej pro-obywatelskiego w Polsce – dodaje Jędrzej Włodarczyk z biura radnej Jolanty Banach, która deklaruje poparcie inicjatywy społeczników.

Po drugie: od dawna podnoszone są głosy, że rady osiedli w Gdańsku nie funkcjonują dobrze i mają mały wpływ na podejmowanie decyzji. Być może niedługo to się zmieni. – Najpierw trzeba przedyskutować w jak najszerszym gronie, jaka jest funkcja i rola jednostek pomocniczych – podkreśla Beata Matyjaszczyk, zajmująca się zawodowo samorządnością w Gdańsku.

– Warto na początek jednostki pomocnicze nazwać dzielnicami, porzucając dotychczasowy podział na osiedla i dzielnice – mówi Andrzej Witkiewicz ze Strzyży. – W Gdańsku mamy 13 rad osiedli, zamiast rad dzielnic. Wrzeszcz, Orunia, Oliwa czy Nowy Port to historyczne nazwy dzielnic, powinniśmy przywrócić ich kulturowe znaczenie – postuluje przewodniczący rady osiedla Strzyża.

– Trzeba też zmniejszyć próg frekwencji w wyborach do rad dzielnicowych, to może zachęcić mieszkańców do głosowania – zauważa Ewa Łapińska, przewodnicząca rady osiedla Nowy Port. – Mieszkańcy nie chodzą na wybory do rad, nie udzielają się w ich pracy, bo wiedzą, że rady osiedli mają bardzo małe kompetencje. Mogą co najwyżej słać opinie i wnioski, które i tak często są lekceważone przez władze miasta – dodaje Ewa Łapińska.

Po trzecie: Od lat wielu inicjatorom GIO towarzyszy idea społeczeństwa obywatelskiego. – Uczestnictwo w demokracji to nie tylko postawienie krzyżyka na karcie wyborczej. – mówi Małgosia Biernat z portalu Osowa.com. – To codzienna odpowiedzialność za to, co się dzieje w najbliższym otoczeniu każdego z nas.

– W GIO widzę szansę wprowadzenia w życie postulatów, o które już od 4 lat walczymy w Oliwie – zauważa Tomasz Strug, jeden z inicjatorów „Rady Oliwy”. – To właśnie w naszej dzielnicy rozpoczęła się gdańska debata o wysokości progów do rad osiedli i sprawa ich niskich kompetencji. Chcieliśmy obniżenia progów z 10% do przynajmniej 5%, lub nawet ich zniesienia, wszystko by pobudzić ludzi do obywatelskiego działania. Na szczęście nie byliśmy jedyni. Mimo niechęci wielu radnych z PO, debata rozlała się na większość z gdańskich dzielnic.

Społecznicy cieszą się, że ich wyrazisty głos niezgody wobec marginalizowania zaangażowania obywatelskiego mieszkańców doprowadził w efekcie do skonsolidowania sił i powstania Gdańskiej Inicjatywy Obywatelskiej.

Pierwszym konkretnym działaniem jest zachęcenie radnych do wprowadzenia w Statucie Miasta Gdańska pro-obywatelskich zapisów. W ramach GIO pracuje już „oddolna podgrupa statutowa”. Mieszkańcy, przy wsparciu konstytucjonalisty z Uniwersytetu Gdańskiego dr Piotra Uziębło i politologa dr Marcina Gerwina z Sopotu przygotowali odpowiednie zapisy zmniejszające liczbę podpisów pod inicjatywą uchwałodawczą mieszkańców. Dodali też możliwość zgłaszania propozycji uchwał przez rady dzielnic. Liczą, że zachęcą gdańszczan i gdańszczanki do zmiany naszych dzielnic w miejsca prawdziwie obywatelskie.

Autor i źródło: Gdańska Inicjatywa Obywatelska
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Horus777 24.01.2011 11:16

    Wspaniały pomysł – takie małe anty nwo ….

  2. Szaman 24.01.2011 12:41

    Oby tak dalej! czas najwyższy zmienić tą “ka$okrację” w PRAWDZIWĄ demokracje. A komu się nie podoba to będzie miał swój głos. Portfel mu już nie pomoże 😛

  3. che 24.01.2011 13:11

    Każde miasto, gmina powinny mieć forum publiczne. I na nim mogłaby się skupiać na razie aktywność obywatelska.

  4. Sebek 24.01.2011 17:04

    Ludzie jak można wielbić demokrację?… Obudźcie się !

  5. Szaman 24.01.2011 20:28

    Podejrzewam że nikt jej tu nie wielbi ale też nie możesz nic zarzucić demokracji bo NIGDY takowej w tym kraju nie było XP Naprawdę nie wiem jak można by wrogiem demokracji skoro ostatni kraj w jakim był ten ustrój to była chyba antyczna Grecja XD

  6. Sebek 24.01.2011 23:08

    Same założenia demokracji są już złe, więc mogę jej zarzucić wiele.

  7. Trinollan 25.01.2011 00:28

    @Sebek
    Są dobre, ale, jak każde założenia systemów rządów mają to do siebie, że idealnie pasują do istot nie mających z istotami ludzkimi zbyt wiele wspólnego.

  8. rayX 25.01.2011 06:12

    Ciekawe kt0 bedzie decyd0wal, kt0re pr0jekty sa c00l, a ktre feee. Jesli ludzie beda m0gli w “k0misjach” umieszczac sw0ich przedstawicieli t0 pewnie mial0 by t0 jakis sens. Otwarta ksiegowosc, jasne reguly zalezn0sci miedzy str0nami, 0dp0litycznienie hehe 0rganu etc.

    Pzdr

  9. rayX 25.01.2011 06:14

    I nie piszcie w tytule, ze sie stanie. Jak na razie sa t0 p0b0zne zyczenia.

    Pzdr

  10. Bad Blood 25.01.2011 09:08

    Wolne Miasto Gdańsk!

  11. wojtek-gdansk 26.01.2011 11:33

    Wielce szanowna inicjatywo obywatelsko. Słowo inicjatywa i słowo obywatel jest w twojej deklaracji tak często użyte, że wzbudziło to moje podejrzenie, czy ty przypadkiem nie jesteś już po prostu partią (więcej odwagi) i tak, co wnikliwsi się tego domyślą od razu. Na razie to może i nawet wiele osób o których się pisze w tekście tego nie wie, ale przekonają się wtedy, kiedy ojcowie i matki założyciele tej inicjatywy zajmą już krzesełka lub nawet fotele w istniejących oficjalnych gremiach decyzyjnych i doradczych. Jeszcze tylko tego brakowało żeby znieść progi. To by dopiero nastąpił niczym niepohamowany wysyp inicjatyw, z których większość nie była by poparta żadną pogłębioną analizą skutków bezpośrednich a zwłaszcza ubocznych. Bo wszak, każdy jest obywatelem, ale nie każdemu się chce, albo też nie każdy potrafi zagłębić się w materie swojej inicjatywy i uruchomić szeroką wyobraźnię. Parcie na zmienianie świata jest u wielu ogromne, z tym, że nie wielu uświadamia sobie, że zmienianie Świata trzeba zawsze zaczynać od zmieniania siebie. Mój apel: Nowa partio nie manipuluj więc!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.