Gaz łzawiący na ulicach Kijowa

Opublikowano: 25.11.2013 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 639

Ukraińska opozycja domaga się impeachmentu prezydenta i dymisji rządu, którzy wstrzymali przygotowania do podpisania porozumienia stowarzyszeniowego między Ukrainą a UE. Protesty przeciwko polityce prezydenta i rządu odbywają się również w całej Ukrainie.

Tymczasem na Placu Michajłowskim w Kijowie równolegle odbywała się akcja poparcia decyzji ukraińskich władz, które zrezygnowały z podpisania porozumienia stowarzyszeniowego z UE. Według gazety „Ukraińska prawda”, w celu udziału w akcji władze autobusami przywożą pracowników przedsiębiorstw państwowych z innych miast.

Milicja poturbowała demonstrujących oraz użyła gazu łzawiącego. Wczoraj późnym popołudniem w Kijowie, gdzie trwają protesty zwolenników integracji Ukrainy z Unią Europejską, doszło do starć. Opozycja ustawiła w centrum stolicy namioty.

Przepychanki z oddziałami specjalnymi milicji „Berkut” wybuchły przed siedzibą ukraińskiego rządu, gdy młodzi ludzie z flagami partii Swoboda próbowali wtargnąć do środka gmachu. W pewnym momencie nad tłumem pojawiła się chmura białego dymu. Według świadków był to gaz.

Milicja przyznała, że rzeczywiście użyła gazu łzawiącego, jednak – jak podkreśliła w przekazanym mediom komunikacie – zrobiła to rzekomo w odpowiedzi na atak gazem, którego dopuścili się demonstrujący.

Do kolejnych przepychanek doszło na Majdanie Niepodległości, głównym placu Kijowa, gdzie od czwartku trwa protest przeciwko ogłoszonej przez władze przerwie w przygotowaniach do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Na plac wjechały autobusy z funkcjonariuszami „Berkuta”. Ludzie nie pozwalali milicjantom wyjść na zewnątrz, jednak ci – rozpychając się łokciami – przerwali blokadę.

Akcje zwolenników integracji europejskiej w Kijowie odbywają się w dwóch miejscach. Na Majdanie, gdzie od czwartku demonstrują działacze organizacji społecznych, którzy mówią, że nie chcą wiązać się z politykami, oraz na Placu Europejskim, gdzie demonstruje opozycja parlamentarna.

To właśnie tam, na Placu Europejskim, opozycja rozbiła w niedzielę 15 namiotów wojskowych. Od kilku dni w Kijowie obowiązuje sądowy zakaz rozstawiania tzw. małych form architektonicznych, który – zgodnie z orzeczeniem – ma trwać aż do 7 stycznia.

Według organizatorów akcji w niedzielę w marszu poparcia dla integracji europejskiej przeszło stolicy Ukrainy 100 tysięcy ludzi. Stacja telewizyjna „5. Kanał” mówi nawet o 150 tys. osób.

Władze utrudniały przyjazd do Kijowa jednego z liderów opozycji, Witalija Kliczko, szefa partii UDAR. Samolotowi, którym wracał z konsultacji z przedstawicielami Brukseli, nie pozwolono wylądować na lotniskach w Kijowie. Ostatecznie opozycjonista wylądował w mieście Krzywy Róg (położony w odległości 430 km od stolicy Ukrainy). Kliczko musiał pokonać tę drogę samochodem, który był zatrzymywany przez ukraińską milicję pod pretekstem przekroczenia dozwolonej prędkości.

Z kolei we wczorajszej akcji zwolenników podpisania umowy, która odbyła się w Warszawie przed budynkiem Ambasady Ukrainy, udział wzięło ok. 200 osób. Jak zapowiedzieli organizatorzy, będą się tu spotykać codziennie o godz. 18.00 do 29 listopada.

Rząd Ukrainy wstrzymał proces przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską w czwartek. Porozumienie miało być zawarte na szczycie Partnerstwa Wschodniego, który zbierze się 28-29 listopada w Wilnie. Władze w Kijowie wyjaśniły, że Ukraina zdecydowała się na taki krok, by uporać się z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją oraz dlatego, że UE nie zaproponowała stronie ukraińskiej zadośćuczynienia za wynikające z tego straty.

Gdy uczestnicy demonstracji przechodzili obok pomnika Włodzimierza Lenina, tłum zaatakował stojący tam namiot agitacyjny Komunistycznej Partii Ukrainy. Rozerwano go na kawałki, a obecne na miejscu oddziały specjalne milicji “Berkut” nie interweniowały. Funkcjonariusze w kaskach i kamizelkach kuloodpornych szczelnie otaczali monument Lenina.

Tymczasem oddziały specjalne milicji „Berkut” siłą wyparły w nocy z niedzieli na poniedziałek z głównej ulicy Kijowa, Chreszczatyk, zwolenników integracji europejskiej, protestujących przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu przygotowań do zawarcia umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE. Ponadto w miejscu protestów ma zostać wybudowane ogromne lodowisko, które ma uniemożliwić Ukraińcom gromadzenie się i manifestowanie.

Funkcjonariusze oddziałów specjalnych ukraińskiej milicji ruszyli na zgromadzony na Chreszczatyku tłum, bez uprzedzenia demonstrantów. Kolumna milicji najpierw zepchnęła ludzi z jezdni przy głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, następnie zaś poszła w kierunku Placu Europejskiego. Przeciw „Berkutowi” wyruszyli znajdujący się tam zwolennicy ugrupowań opozycyjnych. Doszło do starcia, podczas którego ludzie rzucali w milicjantów drobnymi przedmiotami i zrywali im z głowy kaski. W efekcie funkcjonariusze „Berkuta”, którzy zastosowali przeciwko protestującym gaz łzawiący, zostali wyparci z Placu Europejskiego.

“Nie damy się stąd wypędzić. Będziemy stali do końca. Dzisiejsza akcja, na której zebrało się tyle ludzi, ile nie było tu od czasów pomarańczowej rewolucji, pokazała, że potrafimy o siebie walczyć” – mówił jeden z uczestników opozycyjnej akcji.

Pomimo działań milicji zwolennicy UE na Ukrainie przez całą noc przebywali na Placu Europejskim w Kijowie. Zapowiadają, że będą na nim trwać, póki władze nie zmienią stanowiska w sprawie porozumienia o stowarzyszeniu.

Tymczasem władze, aby uniemożliwić ludziom gromadzenie się postanowiły zbudować ogromne lodowisko w miejscy, gdzie odbywały się wczorajsze protesty. Dzisiaj wielu manifestantów przynosi ze sobą łyżwy i zapewnia, że żadne fortele władz nie zmuszą ich do opuszczenia placu.

Autorstwo: Głos Rosji (akapity 1 i 2), Olga Alehno (3-13), pł (14-18)
Źródła: Głos Rosji, Niezależna.pl
Kompilacja 4 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. grzech 26.11.2013 08:09

    bardzo dobrze zrobił rząd ukraiński. Czy Ukraińcy są naprawdę ślepi że pod Brukselą jest gorzej i ciężej żyć? Że Eurokoryto to w zasadzie dawne ZSRR?
    Z resztą co ja gadam Polacy też głupi byli i mamy za swoje (o ile referendum było uczciwe – w co wątpię)
    Z drugiej strony muszą uważać by nie wpaść w łapy Rosji…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.