Energia dla świata elektronicznych gadżetów

Opublikowano: 05.12.2009 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 755

W Demokratycznej Republice Konga w Afryce 50 000 dzieci, niektóre zaledwie siedmioletnie, ryzykuje życie pracując w kopalniach kobaltu. To metal potrzebny do produkcji baterii wielokrotnego ładowania, które zasilają nasze telefony komórkowe, laptopy, przenośne gry i odtwarzacze MP3.

Jak przekonali się przedstawiciele makeIT fair, w Kongu i Zambii, gdzie wydobywa się prawie połowę kobaltu wykorzystywanego na świecie, warunki pracy często są zatrważające, a środowisko ponosi nieodwracalne szkody. Chociaż firmy wydobywcze tworzą miejsca pracy i przyciągają inwestycje do ubogich krajów, gdzie bezrobocie jest wysokie, makeIT fair odkryło, że oferowane przez nie zarobki i warunki pracy są nie do przyjęcia. W prowincji Katanga w Kongu bieda zmusza wiele dzieci do pracy w kopalniach. Wdychając pył mineralny, który podrażnia oczy i płuca, są narażone na niebezpieczeństwo i problemy zdrowotne. Niektóre dzieci pracują tylko podczas wakacji, ale inne przestały chodzić do szkoły, bo ich rodziców nie stać na jej opłacenie. Szacuje się, że około jedna trzecia ze 100 000 do 140 000 osób pracujących w kopalniach w Katandze ma poniżej 18 lat.

DŁUGI CZAS PRACY, NISKIE PŁACE

Zarówno w Zambii, jak i w Kongu, górnicy padają ofiarą wypadków i zapadają na choroby zawodowe, których można by było uniknąć, gdyby firmy płaciły za właściwą ochronę pracowników. W Zambii w samym tylko 2005 roku w kopalniach zginęło 80 osób. Chociaż firmy wydobywcze zbijają fortuny, gdyż ceny metali osiągają rekordowy poziom, z badań makeIT fair wynika, że wielu górników nie stać na kupienie swoim rodzinom wystarczającej ilości jedzenia i leków, mimo długiego czasu pracy. Wzrost popytu na metale potrzebne do produkcji naszych najnowszych elektronicznych gadżetów przyczynia się do degradacji środowiska w górniczych regionach w całej Afryce. Ludzie żyjący w pobliżu kopalni kobaltu w Zambii skarżą się na zanieczyszczenie ziemi i wód. Rolnicy, którzy utrzymywali się z uprawy kapusty i pomidorów, stracili dochody, bo ich ziemie uległy zniszczeniu. W Katandze wielu górników martwi się skutkami kontaktu z radioaktywnym uranem zawartym w rudzie kobaltu.

CO MOŻNA ZROBIĆ?

Przemysł elektroniczny odpowiada za jedną czwartą światowego zużycia kobaltu. Jednak firmy z branży elektroniki użytkowej, takie jak Philips, Acer, Nokia i Apple, twierdzą, że bardzo trudno jest im wywrzeć wpływ na przemysł wydobywczy. Utrzymują, że nie są dużymi konsumentami metali i że trudno jest ustalić, skąd dokładnie pochodzi dany metal. Jednak z badań makeIT fair wynika, że w wielu przypadkach można określić, z których kopalń pochodzi kobalt. Istnieje bezpośredni związek między bateriami w przenośnych urządzeniach elektronicznych a kopalniami w Zambii i Kongu.

Źródło oryginalne: www.makeITfair.org
Źródło polskie: Sprawiedliwy Handel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. prawda 05.12.2009 12:11
  2. Szprotek 09.12.2009 18:53

    Może ktoś się zastanowi, zanim sobie kupi kolejny telefon, taki fajny z promocji, niedrogo. Zawsze mnie zastanawiało, jak to możliwe, żeby różne skomplikowane wyroby – takimi są niewątpliwie telefony komórkowe – mogły być tak relatywnie tanie. No to już znamy mechanizm. Super atrakcyjne ceny oznaczają, że pławimy się w zalewie przedmiotów czyimś kosztem. Nie łudźmy się: na ceny nie tylko wpływają doskonalenie procesu produkcji i mechanizmów ekonomicznych. Wyzysk najsłabszych też. Wszystkich najsłabszych i bezbronnych – środowiska też.
    Życzę miłych zakupów przedświątecznych…

  3. Robert Śmietana 09.12.2009 19:05

    To nie jest takie proste, Szprotek.

    W Japonii samochody produkują roboty i dlatego są one tanie.
    Tanie nie oznacza automatycznie, że ktoś na tym cierpi albo środowisko jest jakoś szczególnie wyzyskiwane.

  4. Fenix 09.12.2009 19:16

    @Szprotek to nie telefon jest winny ,ze te dzieci muszą pracować . To system , niewolnictwa który wprowadziły te kraje afrykańskie . Pytam gdzie są rodzice tych dzieci ? Dlaczego dzieci są zatrudniane przez te korporacje; bo to dobry zysk ? Rodzice powinni być zatrudniani , mieć zapewnione odpowiednie warunki pracy BHP , dobre zarobki by dzieci miały dostatnie , szczęśliwe dzieciństwo .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.