Ciekawostki o armii indyjskiej – prestiż, kasta, egzotyka

Opublikowano: 22.06.2021 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1609

Armia indyjska jest jedną z najmłodszych na świecie, ponieważ Indie jako państwo pojawiły się stosunkowo niedawno. Dopiero w 1950 r. uchwalono konstytucję, która proklamowała zjednoczenie i utworzenie republiki. Armia indyjska jako pełnoprawna struktura rozpoczęła swoją historię na krótko przed tym momentem w 1949 roku. Później spotkała ją długa i krwawa wojna domowa, podczas której powstało niezależne państwo Bangladesz.

1. System kastowy

Od czasów starożytnych społeczeństwo indyjskie cechuje sztywne rozwarstwienie społeczne, które nie pozwala całkowicie przezwyciężyć wszystkich zmian społeczno-politycznych, przez które Indie funkcjonowały przez wiele wieków. Chociaż system kastowy we współczesnych Indiach został zniesiony przez konstytucję z 1950 roku i jest uważany za relikt przeszłości, w praktyce wciąż funkcjonuje. Najlepiej widać to na przykładzie wojska, gdzie system kastowy dość mocno wpływa na możliwości awansu oficerów.

Najgorzej, kiedy dochodzi do konfliktów między ludźmi z niższej kasty „nietykalnych” a wyższą kastą dziedzicznych wojowników „Kshatriya”. Najwyższe kierownictwo próbuje walczyć z taką arbitralnością w urzędach, ale na poziomie podstawowym kasty wciąż dają o sobie znać. Przestrzeganie systemu kastowego wśród funkcjonariuszy uważane jest w Indiach za formę korupcji, która z mocy prawa podlega ściganiu karnemu.

2. Teatralna egzotyka

Coraz częściej ludzie cywilizacji europejskiej patrzą na armię indyjską z pewną dozą ironii. Zwłaszcza, gdy widzą indyjskich żołnierzy w pełnym stroju galowym, który bardziej przypomina stroje karnawałowe: jasne, puszyste, kolorowe. Nie należy jednak zapominać o tym, że to tylko „teatr”. Armia indyjska jest trzecią co do wielkości armią świata. Dziś liczy 1,5 miliona ludzi. Jednocześnie Indie mają kolosalne zasoby mobilizacyjne.

W rankingu najsilniejszych armii na świecie Indie konsekwentnie zajmują czwarte miejsce po Stanach Zjednoczonych, Rosji i Chinach. Jednocześnie kraj zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem wydatków na wojsko – 60,5 mld USD rocznie. Indie posiadają też broń jądrową i środki jej przenoszenia.

3. Prestiż publiczny

Szczerze mówiąc, większość indyjskiego społeczeństwa jest bardzo biedna. Obecnie w kraju mieszka ponad 1,3 miliarda ludzi, z których znaczna część zmuszona jest żyć poniżej granicy ubóstwa. Z tego powodu służba wojskowa pozostaje dziś jedną z najskuteczniejszych dźwigni socjalnych. Wielu z tych, którzy udają się do wojska, marzy o dostaniu się do korpusu oficerskiego – wojska i elity społecznej.

Jeśli przeciętny Hindus zarabia średnio 100 dolarów miesięcznie, to pensje nawet młodszych oficerów można mierzyć w tysiącach. A najważniejszą rzeczą, która ciągnie do służby oficerskiej, to gwarantowane mieszkanie, które żołnierz otrzymuje wraz z pasami naramiennymi porucznika. W przyszłości oficer ma możliwość przekształcenia otrzymanych od państwa metrów kwadratowych w osobistą własność prywatną.

Istnieje również wiele innych bonusów społecznych dla oficerów. Na przykład liczne bony i rabaty na niektóre towary w sklepach dochodzące w niektórych miejscach nawet do 50%. Funkcjonariusze mają możliwość studiowania zaocznego i uzyskania drugiego wykształcenia.

4. Trudny wybór

Wielkie konkursy w Indiach nie tylko dla szkół oficerskich. Chociaż w kraju istnieje przepis dotyczący służby wojskowej, nie każdy może służyć. W rzeczywistości nie ma sensu wzywać ludzi do służby, ponieważ napływ kandydatów nie zmniejsza się z roku na rok. W tym szeregowych żołnierzy. Zwykła armia przyjmuje rekrutów od 16 do 25 roku życia, a marynarka wojenna od 15 do 22 lat. Nie każdy może się załapać do „prostych” oddziałów. Faktem jest, że w Indiach są istnieją problemy z systemem szkolnictwa. Dlatego przed kandydowaniem do armii należy najpierw zdać egzamin edukacyjny.

Innymi słowy, poborowy musi umieć czytać, pisać i liczyć. Następnie czeka go kontrola stanu zdrowia fizycznego, od którego zależy przyszła pozycja i rodzaju wojsk, w których będzie służył poborowy. Przy rekrutacji żołnierzy komisje preferują chłopców i dziewczęta ze wsi, ponieważ są oni przeważnie silniejsi fizycznie, posłuszni i mniej kapryśni.

Ci nieliczni chętni, którzy mogą dostać się do wojska, pozostają w służbie przez 15 lat. W rzeczywistości służba w armii indyjskiej to praca na pełen etat. W jednostkach bojowych żołnierze służą bezpośrednio w formacjach kadrowych przez 10 lat, a pozostałych 5 lat w rezerwie, biorąc udział w szkoleniach i działając podczas stanów alarmowych. W jednostkach technicznych żołnierze pełnią służbę w oddziałach kadrowych przez 12 lat, a w rezerwie tylko 3 lata. Z reguły do jednostek technicznych wybierani są 18-letnia młodzież z podstawowym wykształceniem technicznym.

5. Dowódcy-poligloci

Młodszy sztab dowodzenia w osobie sierżantów i brygadzistów (podoficerów) to duży krok w karierze wojskowej dla osoby, która nie trafiła do korpusu oficerskiego. W Indiach niezwykle trudno zostać sierżantem lub chorążym. Na początek żołnierz musi znać dwa języki państwowe – hindi i angielski. Jednocześnie podczas selekcji preferowani są ci kandydaci, którzy posługują się przynajmniej jednym lub kilkoma lokalnymi dialektami (w Indiach jest ich dużo). Wszystko to ma nie tylko znaczenie czysto praktyczne, ale w pewien sposób jest także tradycją.

Młodszy sztab dowodzenia Indii tradycyjnie posługuje się kilkoma językami od czasów kolonialnych, kiedy sierżanci i brygadziści z okolicznych miejscowości towarzyszyli brytyjskim oficerom (którzy nie tylko nie znali lokalnych dialektów, ale nawet hindi), jako asystenci i tłumacze.

Zdjęcie: Mitrarudra (pl.DepositPhotos.com)
Źródło oryginalne: Kramola.info
Tłumaczenie i źródło polskie: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.