Liczba wyświetleń: 602
Jak informuje na swojej stronie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego zgodnie z nadesłanymi z całej Polski raportami urzędów pracy wyniosła w marcu 2011 r. 13,1%. W stosunku do ubiegłego miesiąca to mniej o 0,1 punktu procentowego. Bez pracy pozostaje 2,151 mln osób, z czego 10% to absolwenci. Są to najgorsze wyniki od 4 lat.
Z drugiej strony, rośnie też zadłużenie Polaków – co trzeci z nas zapożyczył się przynajmniej raz. Rodzaje zobowiązań finansowych skorelowane są z kondycją finansową i umiejscowieniem w strukturze społecznej. Młodzi-wykształceni przeważnie obciążeni są kredytami hipotecznymi, najbiedniejsi zapożyczają się na dobra konsumpcyjne. Największe problemy występują ze spłatą tych najniższych zobowiązań. W sumie około 2 mln Polaków zalega z płatnościami, średnio na 14 tys. zł. W ciągu ostatniego roku zadłużenie wzrosło o 68%. Niestety, w związku ze wzrostem cen bez jednoczesnej waloryzacji płac kredyty i inne pożyczki spłacać będzie coraz trudniej.
O ubóstwie w Polsce, którego skala jest jedną z największych w Unii Europejskiej pisaliśmy przy okazji prezentacji raportu Social Watch.
Opracowanie: Maria Skóra
Źródło: Lewica
Poznaj plan rządu!
To przez tego liberała gospodarczego Tuska. Za komuny wszyscy mieliśmy prace. Tam wszyscy mieliśmy po równo. Nie liczyły się pieniądze. Ważne, że zdrowi byliśmy. Jeden nic nie robił, drugi ciężko harował, ale każdy dostawał takie samo wynagrodzenie. I co źle było?
Nie wiem, czy źle było, dziś ciężko pracuje i g… z tego mam, a inni nic nie robią i mają się jak pączek w maśle. Być może, gdyby wszyscy dostawali tyle samo, to byłaby mniejsza niesprawiedliwość. Ale zasadniczo nie zmieniło się nic, poza większą ilością stresu.
Byliście zdrowsi, bo młodsi. Może temu co nic nie robił było lepiej, ale temu drugiemu niekoniecznie, bo po co się wysilać.
Nie było też zbytnio czego sąsiadowi zazdrościć, więc też jeden stres mniej.
Polska podobnie jak Chile, Argentyna w latach 70tych – stała się celem “doktryny szoku”. Zagraniczny agresywny kapitalizm pożarł nas na śniadanie. Z tak zwanej demokracji i wolnego rynku skorzystał niewielki procent społeczeństwa. Reszta ma się z roku na rok gorzej. Propaganda sukcesu w polityce i mediach napędza coraz większe zadłużanie się.
Dlaczego w Czechach jest PKB na głowę dwa razy większy niż w Polsce (jak ktoś nie wierzy niech sprawdzi), a przecież startowali z tego samego poziomu. Bo oni mają mądrych polityków a my mamy polityków którzy ładnie mówią przed kamerami. I jak ludzie chcą w końcu zacząć normalnie żyć w Polsce to muszą pozbyć się wszystkich starych polityków , dlaczego ludzie dają się nabrać na obiecanki, czyżby lubili żyć w ubóstwie.
Tusk obiecal przeciez 2 Irlandie… Obiecal ze tak jak ona, Polska zbankrutuje. Zobacznie zegar dlugu. A splacic nie bedzie go za co, wszak gaz oddany zostal USA za psie pieniadze, kopalnie ktore powinny dochodowe, pozamykali, stocznie, przemysl lekki… Lista jest dluga.
ManiekII
A zastanów się, skąd się wzięli ci nasi politycy? Nie przysłano ich z żadnej Moskwy, Tel-Awiwu czy z kosmosu. To są ludzie tacy jak my, którzy zaczynali na niższych szczeblach typu samorząd gminny, związek zawodowy itp. Tam nabrali złych nawyków, które powielają na wyższych szczeblach.
A dlaczego je nabrali? Ponieważ było i jest na takie zachowanie przyzwolenie społeczne, bo przecież “wszyscy” kradną, kombinują, nie płacą podatków, to ja też wymyślę jakiś mały przekręt na miarę moich możliwości. Przecież ukraść złodziejowi, to nie grzech.
Konkludując: mamy takich rządzących, na jakich zasłużyliśmy.