„Dobra” strategia zła

Opublikowano: 24.09.2009 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 1845

Kiedy z zaskoczeniem stwierdzisz, że banki mają ludzkie oblicze a politycy deklarują prosty ratunek i ustrzegą nas od wszystkiego złego to zacznij się modlić bo to znak, że dano Tobie tylko jedno wyjście – Twój osobisty kontroler CHIP RFID.

Powstawanie pieniądza jest procesem prostym jeżeli ktoś nie zna jego mechanizmu to zapraszam do niezwykle czytelnej projekcji filmu „Pieniądze jako dług”.

Dla tych którzy przerobili sprawę abecadła finansów mam kilka pytań nad którymi warto się zastanowić:

Czy elity władające systemem bankowym w istocie go utrzymują?

Czy właściciele banków mają interes w rozwoju gospodarek?

Czemu wszyscy tak boją się kryzysu?

Co ostatecznie nam zaproponują?

Banki – przepych, bogactwo, prestiż, dyskrecja i zaufanie, a wszystko za pieniądze z przyszłości. Zakładam, że już każdy zna podstawy i wie że pieniądze drukowane są na potrzeby produkcji ale nikt nie drukuje odsetek. Kredyt jest instrumentem generowania pieniądza, ale tylko na potrzeby produkcji. Obsługa odsetek następuje wówczas gdy powstają nowe produkty i dodrukowano nowe pieniądze (też oprocentowane). Sytuacja może powtarzać się w nieskończoność tzn. tak długo jak długo trwa wzrost gospodarczy pojawiają się nowe konsumpcyjne preteksty do drukowania kasy czyli nowe mieszkania, samochody, ale też śmieci AGD i RTV, które jutro zapełnią wasze szafy jako przestarzałe gadżety.

Przepływy finansowe zapewniają płynność tak długo jak pojawiają się nowe śmieci i chętni na ich użytkowanie. To jednak nie wszystko jest też druga dziura mniej wyraźnie rzucająca się w oczy. Banki NIE kredytują całości produktu, czy nowej inwestycji. Dobrze zna ten temat niemal każdy, kto starał się wziąć kredyt na większy zakup np. dom, samochód czy poważniejszą inwestycję. Banki wymagają przynajmniej 20% udziału w wartości tej inwestycji czemu – zapewniasz im możliwość drukowania 80% dokładając się do interesu.

W praktyce powstaje kolejna dziura (brak kasy na odsetki, brak kasy na te 20% przy nowych produktach).

Zaczęło robić się gęsto i banki wpadły na nowy genialny plan kredyty dla produktów na rynku wtórnym. Używane mieszkania, używane samochody i kupowana po raz setny działka. No i super zaczęli stękać bankierzy – brak produkcji nas nie obchodzi. Okazało się że majątek trwały nie rotuje tak jakby się chciało – mieszkania są kupowane niemal raz na pokolenie, a samochody tracą na wartości i więcej z nimi problemów niż pożytku.

Rozwiązane okazało się prowizoryczne.

Wspaniały system bankowy kosztuje sporo gdy działa idealnie ale utrzymanie nieefektywnej maszynerii kosztuje wielokrotnie więcej. Gdy nie pojawiają się produkty, gdy nie ma wzrostu gospodarczego gdy ludzie tracą majątki gdy zarobek banku (niewinne kilka procent) równa się tyle co przejętych kilkaset tysięcy domów, których nikt nie chce. Bankowcy dostają histerii. Każdy kowalski myśli czemu? Przecież mają te domy i te majątki? I tu zaczyna się ciąg dalszy zabawy. Kredyty muszą być zamykane, a kasa wycofana z rynku czyli rozliczona. Pojawia się mechanizm, który pozwala silniejszym mutantom pożerać truchło słabeuszy. Pozwala bankom prywatnym niszczyć banki państwowe i wysysać kasę z podatków. Banki muszą tworzyć rezerwy na udzielone kredyty i są to w praktyce straty. Zagrabiony przez banki majątek upadających kredytobiorców staje im kością w gardle. Tu dźwignia finansowa staje się młotem zniszczenia a pamiętać trzeba, że utrzymanie bankowej machiny to spore koszty. Zabawa w pieniążki będzie trwała aż wyłoni się bezsporny zwycięzca lub dobrze zgrana grupa liderów. I stwierdzą że teraz (wspólnie) już osiągnęli wszystko, kłopoty jednego znaczą kłopoty wszystkich bo nie ma już chętnych na pożeranie.

System stał się tak homogeniczny, że teraz brak wzrostu oznacza kłopoty i młot wiszący nad głowami wszystkich bankierów. Brak przepływów to gwarancja problemów. Kto może zjeść taką żabę? Rządy muszą ratować gospodarkę (!)-potrzeba emisji pieniądza! Niech natychmiast zwrócą się do banków po niezbędne środki niech ruszy nowa emisja, niech się rządy zadłużą ratując banki za własną kasę.

Jak długo to będzie trwało? Nie za długo – ta polityka to droga do nikąd, ale o tym kiedy indziej skupmy się na tym, że rządy przyjmując jednomyślnie „pomoc” banków na wiele, wiele lat oddają się we władzę pazernych wierzycieli. Ci natomiast jeżeli uznają, że władza została przejęta, a dalsze drukowanie pieniądza to czyste szaleństwo, to dostrzegą też że ponownie znajdą się pod nieprzyjemną presja młota. Tu alternatywa jest prosta albo młot uderzy i zacznie się niekontrolowany odpływ kasy, władzy i lawina ta pociągnie gospodarki krajów, a rządy nie powstrzymają ludzi przed niezadowoleniem i falą protestów. Albo pojawi się nowy chytry plan – taka odgórna „dobroczynna” propozycja oczyszczenia sytuacji.

Pojawi się finansowy mesjasz i ogłosi że każdy obywatel ma prawo do pożyczki/ kredytu BEZ oprocentowania. Widzisz chwałę jaką zbierze taki polityczny “prorok”?Sęk w tym że w systemie niepieniężnym wprowadzonym odgórnie musiałaby zaistnieć absolutna kontrola inflacyjna i system wymiany. W zasadzie powinny wystarczyć karty kredytowe jako jedyny środek rozliczenia nowego pieniądza ale o wiele bardziej efektywny i wszechstronny będzie czip RFID. Problem w tym, że powinien powstać również system reglamentacji bo wiadomo, że się ludki rzucą na wszelkie okazje.

W rozliczeniu społeczeństwo może dostać do odpracowania system roboczogodzin (pozostały oczywiście po odliczeniu obowiązkowego podatku) przeliczony np. produktowo z uwzględnieniem siły wytwórczej np inny dla śmieciarza a inny dla dyrektora wysypiska. Może się okazać, że masz nieograniczone źródło dobrobytu tylko musisz wszelkie dobra odpracować np w 300 lat. Idziesz do marketu wybierasz telewizor za np 8000 roboczogodzin ( tej waluty wszak nigdy Ci nie zabraknie)Skutki – elity nie ponoszą konsekwencji młota i zachowują władzę. System rozwarstwienia zostaje utrzymany i dochodzi pańszczyzna.
Dodajmy do tej sytuacji film jaki zostanie wkręcony ludziom w związku z ochroną zdrowia, czy walką z przestępczością lub powszechnym terroryzmem. Mamy pożywkę do wprowadzenia czipa RFID w niewielkiej fiolce podanej w jednym z przymusowych szczepień ochronnych. Miniaturowe fiolki zawierają w sobie płyn ale może to być również zabezpieczająca szczepionka dozowana i wymieniana co np 36 miesięcy taki społeczny esperal. Systematyczne wymiany mikrofiolek doprowadzą do ich przypadkowych uszkodzeń pojawią się rozlania substancji wewnętrznej wprost do organizmu i przykre zaraźliwe owrzodzenia. Uczciwi ludzie nie mają się czego obawiać chip będzie monitorował potencjalnych przestępców i chronił też przed coraz zuchwalszymi atakami dzikich niezaczipowanych, którzy pod pozorem wolności współpracują z terrorystami. Wojna się nie skończy mimo, że ostatni niezaczipowany już wiele lat temu zniknął w krematorium.

Karta bankomatowa to preludium a my Polacy jesteśmy najmniej postępowym krajem w tej dziedzinie tylko 30 % Polaków stosuje karty do większości rozliczeń w Norwegii 8% ludzi tego nie robi – to przepaść. Planuje się jednak wprowadzenie obowiązku rozliczeń poprzez banki dla emerytów.

Źródło: NWO


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. elviz 24.09.2009 21:44

    Ciekawa wizja przyszłości, nieźle się czyta ale autor powinien trochę popracować nad warsztatem

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.