Mirin Dajo – człowiek, którego nie można było zranić

Opublikowano: 08.12.2008 | Kategorie: Paranauka

Liczba wyświetleń: 834

Ostatniego dnia maja roku 1947 w szpitalu uniwersyteckim w Zurychu odbyło się nietypowe widowisko: komisyjnie przebadano legendarnego Mirin Dajo, człowieka, którego nie sposób było zranić.

Arnold Gerrit Henske, holender o pseudonimie Mirin-Dajo powinien być już sławniejszy od Elvisa Presleya. Zapytana o niego wyszukiwarka Google zwraca jednak tylko jeden wynik w języku polskim – wzmiankę na pewnym forum. Niewiele lepiej jest i poza Polską.

Swoje niezwykłe zdolności Holender odkrył podczas II wojny światowej, gdy podczas aresztowania został ciężko ranny. Szybko oswoił się z nowymi, nietypowymi właściwościami swojego organizmu i już w roku 1946 publicznie zaczął je pokazywać. Oczywiście, wzbudzał spore zainteresowanie, szybko stał się sławny.

Przebity na wylot za pomocą broni białej brzuch czy tors Holendra ani nie krwawił, ani nie sprawiał Arnoldowi żadnego bólu; po wyjęciu przedmiotu otwory w ciele natychmiast zabliźniały się. Na drugim miejscu są akty uzdrawiania przez niego chorych i mesjanistyczne objawienia, którymi niemal do znudzenia raczył publiczność.

Oczywiście, dla świata nauki stanowił ten przypadek nie lada zagadkę, której rozwiązania odważyła się podjąć szwajcarska uczelnia, organizując pokaz. Osoby o niezwykłych zdolnościach niezwykle rzadko zgadzają się na to, by zostać królikiem doświadczalnym; jednak Mirin-Dajo przyjął zaproszenie. Na oczach pięciuset lekarzy, studentów i wykładowców medycyny kilkakrotnie został na wylot przebity szpadą. Na prośbę niedowiarków wykonano zdjęcia promieniami Roentgena, na których ewidentnie floret przebija trzewia mężczyzny.

Nikt z dzisiejszych badaczy nie kwestionuje materiałów dowodowych zebranych w tym eksperymencie, zarejestrowano go także na wideo, którego cyfrową kopię można obejrzeć poniżej. Do tej pory żaden cud nie został tak bogato udokumentowany.

Cud. Jeżeli nie można powątpiewać, że dane wydarzenie miało miejsce i zostało należycie zbadane przez kompetentne osoby – przestaje być cudem. Świat medycyny nie zaprzecza, że nie potrafi wyjaśnić tego przypadku na bazie dzisiejszej wiedzy, wierzy jednak w naukowe, racjonalne wytłumaczenie. Tymczasem, co zadziwia najbardziej (akurat najmniej kompetentni w sprawach chirurgii) psychiatrzy wypowiadają się na ten temat najobszerniej. Przykładowo dla Viktora Frankla to żaden cud. W swojej praktyce napotyka na podobne przypadki nagminnie („Psychoterapia dla każdego” Instytut Wydawniczy PAX,Warszawa 1978) i mają podobno prozaiczne wyjaśnienie. I jak to w nauce bywa, owe wyjaśnienia stają się automatycznie oficjalnymi (choć przez osoby zupełnie niekompetentne wydane).

Mirina Dajo przebito na wylot tysiące razy. I choć nie czyniono tego w sterylnych warunkach, sterylnymi przedmiotami, w jego rany nigdy nie wdała się infekcja, zabliźniały się one także od razu. Wskazując blizny na głowie wyjaśniał, iż dwukrotnie przestrzelono mu czaszkę bronią palną. Jednak 26 maja 1948 roku umarł w równie tajemniczy sposób, w jaki działał. Spekuluje się, że zaszkodził mu ciężkostrawny sztylet, połknięty na pokazie z 11 maja tegoż roku…

Niewyjaśnione fakty są często odsuwane i z czasem zapominane, tak jest wygodniej, ponieważ nie pada się ofiarą własnej niekompetencji. Warto więc co jakiś czas owe fenomeny odświeżać, by każdy pamiętał w jak ciekawym i intrygującym świecie ma zaszczyt przebywać.

Autor: David Schwalk
Źródło: Wiadomości24.pl


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. qwo 08.12.2008 10:48

    No to facet był jak x-men 🙂

  2. asda 08.12.2008 20:27

    heh Wolverine czy jakos tak.

  3. Marcin 09.12.2008 11:35

    to chyba przypadek że wczoraj oglądałem X-man’a… myślałem że to fantastyka, a tu proszę…

  4. Casarax 27.12.2008 12:34

    a mają jego DNA? napewno tam ukryta jest odpowiedź na jego możliwości. Gdy ludzkość pozna juz swój genom w 100% będzie można takich ludzi wyprodukować, a nawet i jeszcze bardziej zdumiewających i wręcz przerażających.

  5. peter535 16.02.2009 19:48

    Taką przyszłość już wszyscy dawno powinniśmy znać lecz najwyższe władze i pojedyncze jednostki zawracają sobie głowę tym jaką kolejna “kosmiczną” broń wyprodukują i ile osób będzie w stanie zabić. Wiele rzeczy nie wiemy bo świat boi się odkryć przed nami prawdę bo wtedy każde z nas będzie wolną istotą a czym jest władca bez podwładnego ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.