Wciągają mnie do operacji specjalnej…

Opublikowano: 28.07.2023 | Kategorie: Opowiadania, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 2665

Ostatni tydzień obfitował w deszcze i burze, i z naturalnych przyczyn nie mogłam zdjąć medycznie wykrochmalony fartuch, by jak wolna kobieta opalać się na słońcu, które generuje witaminę D3, dzięki której mamy mocniejsze kości i lepszą odporność, a przy tym krew krąży tak sprawnie, że brak słów. Obawiałam się też, że podczas opalania na dachu przychodni jakiś zaprzyjaźniony samolot bez pilota, może zedrzeć ze mnie bieliznę i zarysować śmigłem moją aksamitną skórę, a chcę zachować swoje ciało w nienaruszonym stanie dla wyjątkowego mężczyzny, którego szukam. W tym celu kupiłam nawet gromniczne świece, które powinny ułatwić mi moje poszukiwania.

Po ciężkiej pracy w przychodni dowiedziałam się, że wielu moich pacjentów płci męskiej odwołało u mnie wizyty z powodu interwencji żon i konkubin, które kategorycznie zabroniły im kontaktu ze mną, bo podobno po takiej wizycie wzrasta im ciśnienie, a po obejrzeniu wiadomości telewizji publicznej, mogą zawyżyć statystyki zgonów. Kierując się dobrem społeczeństwa, zrezygnowałam z badań medycznych tej grupy wiekowej, która, jak widać, jest pożądana w najbliższych wyborach powszechnych.

Dodam też, że pewien pacjent zapytał mnie wprost, czy ma czekać na kolejną dawkę uzdrawiającą, bo przyjął już cztery z kolekcji ministerialnej i nie wie, co robić. Skierowałam jego zapytanie w trybie art. 65 kpa do ministra zdrowia publicznego, więc niebawem uzyska stosowną odpowiedź.

Miałam już dość tego dnia, a do tego jeszcze, gdy wychodziłam z przychodni, dopadł mnie właściciel kamienicy położnej na końcu ulicy i zaczął domagać się środków na gryzonie, które opanowały jego piwnicę.

Ależ panie Władziu, co mnie obchodzą szczury, które opanowały pana piwnicę? Ja lubię te zwierzęta, w laboratorium, na studiach nawet je głaskałam, to mądre i inteligentne stworzenia – stwierdziłam.

— Nie szkodzi — rzekł sąsiad w bojowym, zgniłozielonym rynsztunku, z którym nie rozstaje się nawet chwilę. — Ale w każdej chwili może pani je mieć u siebie. Beze mnie nie poradzi pani sobie, więc proszę mi wierzyć, jestem strażnikiem pani wolności niczym Chuck Norris, i oczekuję wsparcia. Nie radzę też chwalić się tym, że tak miło postrzega pani te gryzonie – dodał z groźną miną, kontynuując monolog. — Wiele lat temu paru turystów zza Atlantyku ostrzegało mnie przed gryzoniami i słało środki na nie, ale już ich nie mam, bo się wyczerpały. Trucizna na walkę z gryzoniami idzie w pokaźnych rozmiarach, a jest ich coraz więcej, więc muszę domagać się od sąsiadów pomocy, bo rozpanoszą się wszędzie i z głodu zagryzą wszystkich. Co prawda paru moich kolegów cały czas poluje na gryzonie, korzystając z wideł, ale są osamotnieni w tej walce, a i narzędzia już im się stępiły, a ponadto nikt im nie chce im już pomagać – wyżalił się sąsiad.

Problemem plagi u sąsiada zajęła się nawet prasa, która donosi o wielkich sukcesach w walce ze szczurami na każdej linii frontu. Co chwilę nagłówki gazet i portali donoszą o bezprecedensowych akcjach i niekonwencjonalnych metodach walki z nimi i tylko czekać, jak akcja deratyzacji zakończy się sukcesem.

„Jak tu nie pomóc człowiekowi, gdy gryzonie dobierają się do jego dóbr i mogą opanować kolejne kamienice?” – pomyślałam.

Wróciłam do domu, zdjęłam służbowe odzienie i padłam na łóżko skonana, gdy nagle do głowy przyszła mi myśl, że przecież w przychodni nie mam żadnej piwnicy, więc gryzonie to nie jest mój problem.

Autorstwo: Młoda przemyska lekarka
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.