Nowe ustalenia archeologów ws. „wyjścia z Afryki”

Opublikowano: 17.06.2014 | Kategorie: Historia, Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 548

Tradycje środkowopaleolityczne utrzymywały się w Afryce znacznie dłużej, niż dotąd sądzono – wykazały specjalistyczne analizy polskich naukowców.

Wyniki specjalistycznych analiz geomorfologicznych i datowania metodą optycznie stymulowanej luminestencji (OSL) reliktów obozowiska paleolitycznego w Affad w północnym Sudanie, którego wiek określano dotychczas na podstawie wyrobów krzemiennych i szczątków zwierzęcych na ok. 70 tys. lat, zaskoczyły naukowców. Okazało się, że miejsce były użytkowane zdecydowanie później, bo dopiero około 15 tysięcy lat temu. Badane przez Polaków konstrukcje wznoszono z drewna – były to zarówno szałasy, jak i instalacje służące do suszenia mięsa i obróbki skór antylop.

„To zaskakujące ustalenie, bo przebudowuje obecny obraz prahistorii człowieka w Afryce północno-wschodniej – mówi PAP dr Marta Osypińska z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Poznaniu, kierowniczka projektu badawczego. – W tym czasie na terenie Egiptu ludzie reprezentowali już zupełnie inny etap rozwoju społecznego i technologicznego – bardziej zaawansowany, określany jako późnopaleolityczny. Tymczasem na terenie Środkowej Doliny Nilu nadal funkcjonowały społeczności o sposobie życia sprzed dziesiątków, jeśli nie setek tysięcy lat”.

Archeologom trudno jest wyjaśnić, dlaczego identyczny i niemal niezmienny sposób wykonywania narzędzi krzemiennych utrzymywał się w rejonie Affad tak długo w przeciwieństwie do obszarów wysuniętych dalej na północ Afryki i w Europie. Około 70 tys. lat temu pierwsze grupy Homo sapiens opuściły Czarny Ląd, rozprzestrzeniając wraz ze sobą technologię obróbki krzemienia, która po 30 tysiącach lat uległa znacznym przeobrażeniom i ulepszeniom. Technologia wytwarzania kamiennych narzędzi była zaledwie drobnym elementem kultury, ale jej zmienność obrazuje przeobrażenia także w innych sferach życia.

„Naszym zdaniem pozostałości odkryte w Affad nie są odosobnione. Uważamy, że na obecnie niedostępnych do badań terenach Południowego Sudanu funkcjonowały niegdyś podobne społeczności, które przez dziesiątki tysięcy lat nie modyfikowały swoich strategii przystosowania do środowiska” – mówi dr Osypińska.

Cyklicznie – wraz z globalnymi wahnięciami klimatu, które w dolinie Nilu skutkowały przesunięciem na północ podmokłej sawanny drzewiastej, grupy ludzkie o tradycjach środkowopaleolitycznych pojawiały się również w Affad, a nawet w Dolnej Nubii – na sudańsko-egipskim pograniczu. Jednak wraz z zanikaniem obfitej w antylopy, bawoły i hipopotamy drzewiastej sawanny, migrowały jeszcze dalej – nawet poza Afrykę. Zdaniem naukowców, w Affad mamy do czynienia ze śladami ostatniej tego typu fali osadniczej – prawdziwymi epigonami środkowego paleolitu.

„Przypuszczamy, że odkryliśmy obozowisko zlokalizowane niegdyś w idealnym dla człowieka ekosystemie, gdzie z łatwością zdobywał pokarm i surowce do wytwarzania schronisk oraz narzędzi, z którego nie chciał wychodzić i do którego był najlepiej przystosowany przez prawie 200 tys. lat” – przekonuje archeolog.

Zdaniem naukowców, jeszcze 15 tysięcy lat temu okolice Affad mogły wyglądać jak obecne pogranicze Etiopii i Sudanu w Parku Narodowym Dinder.

Badania zrealizowano w ramach projektu „Epigoni tradycji lewaluskich w Dolinie Nilu Środkowego”, finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. niewolnik 17.06.2014 19:34

    Pamiętam jak jeszcze 50 lat temu każda polska wioska mówiła innym dialektem (prawie innym językiem), dopiero radio i telewizja rozpropagowały oficjalny język. Do dzisiaj na każdej wsi inaczaj zawiązuje się worki i po tym można poznać skąd kto jest.

  2. pablitto 18.06.2014 12:50

    Święte słowa, podobnie rzecz miała się z religiami.
    Ciekawa sprawa z tymi workami swoją drogą.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.