Liczba wyświetleń: 4214
Sejm zagłosował za uchyleniem immunitetu posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi w siedmiu zarzutach stawianych przez prokuraturę.
Nie było żadnego zaskoczenia. Sejm podzielił zdanie komisji w sprawie wniosku Prokuratora Okręgowego w Warszawie z dnia 9 stycznia 2024 r., uzupełnionego w dniu 10 stycznia 2024 r. Każdy z siedmiu zarzutów stawianych Braunowi przez prokuraturę był głosowany oddzielnie. Większość ponad 300 posłów przy każdym była ZA, PRZECIW było zazwyczaj 15 posłów Konfederacji.
Tym samym Sejm uchylił Braunowi immunitet i wyraził zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła.
Ciekawostką jest, że w każdym z siedmiu głosowań nie brało udziału trzech posłów Konfederacji. Pierwszy to sam Grzegorz Braun, który honorowo nie głosował we własnej sprawie. Dwaj pozostali to poseł Stanisław Tyszka i poseł Przemysław Wipler, których nie ma już drugi dzień na głosowaniach w Sejmie. To dużo mówi.
Prokuratura – przy medialnych naciskach ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i marszałka Sejmu Szymona Hołowni – wzięła się za posła Konfederacji za przerwanie obchodów żydowskiego święta w Sejmie i zgaszenie świec chanukowych gaśnicą. Przy okazji, niejako w „pakiecie”, do wniosku o uchylenie immunitetu podpięto sprawy sprzed wielu miesięcy. W sumie sformułowano siedem zarzutów.
W związku ze zgaszeniem świec chanukowych gaśnicą w Sejmie prokuratura postawi Braunowi zarzuty znieważenia grupy ludności ze względu na jej przynależność wyznaniową czy znieważenie przedmiotu czci religijnej. Według oskarżenia Braun „obraził uczucia religijne wyznawców judaizmu”.
Pozostając w tej tematyce, zarzuty dotyczą także rzekomego ataku Brauna na Magdalenę Gudzińską-Adamczyk, która próbowała uniemożliwić Braunowi zgaszenie chanuki. Kobieta twierdzi, że Braun „prysnął jej gaśnicą proszkową prosto w twarz” oraz uderzył ją gaśnicą. Na nagraniach widać natomiast, że to kobieta kopie i pluje na Brauna.
Gudzińska-Adamczyk po zdarzeniu udzieliła jeszcze kilku wywiadów przed kamerami, a następnego dnia obwieściła, że po powrocie do domu, w wyniku ataku Brauna, straciła przytomność, trafiła do szpitala i nie może aktualnie mówić, więc dalsze „wypowiedzi” udziela jedynie SMS-owo. Prokuratura postawi Braunowi zarzut „lekkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią rozstroju zdrowia psychicznego, ostrej reakcji na stres trwającej nie dłużej niż 7 dni”.
Kolejne „oskarżenia” pod adresem Brauna dotyczą mniemanego „naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza Szumowskiego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, a także stosowania przemocy fizycznej w celu zmuszenia do określonego zachowania” oraz „pomówienia Łukasza Szumowskiego za pomocą środków masowej komunikacji, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu, co mogło poniżyć go w opinii publicznej”.
Chodzi o interwencję poselską z marca 2023 roku w Narodowym Instytucie Kardiologicznym w sprawie przymusu covidowych szczepień. Braun sugerował wówczas, że Szumowski jest w pracy pod wpływem alkoholu. Chciał, by ten dmuchnął w alkomat, a gdy były minister zdrowia odmówił, Braun próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania. W prokuratorskich aktach zapisano to jako – tu cytat – „szarpanie za ramię i odzież”.
Kolejny zarzut to pokłosie przerwania antypolskiego wykładu prof. Jana Grabowskiego. Brauna oskarżą o „uszkodzenie mienia” (np. zniszczenie mikrofonu czy głośnika) oraz nieopuszczenie budynku na wniosek dyrektora Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie.
Prokuratura postawi także Braunowi zarzuty za uszkodzenie choinki przyozdobionej w barwy „tęczowe” oraz Unii Europejskiej, którą poseł wyniósł z oddziału stowarzyszenia sędziów Iustitia oraz Themis. W dokumentacji uszkodzenie choinki wyceniono na… 1408,26 zł.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
Poznaj plan rządu!
Ogladalem posiedzenie komisji d/s pozbawienia imunitetu G.Brauna, to byly farsa.
Wszystkie zarzuty prokuratora byly niemerytoryczne niektore niezgodne z faktami, od podjecia dzialan przez prokuratora do skierowania wniosku o pozbawienia imunitetu wraz z doreczeniem , bez prawa zapoznania sie z zarzutami uplynelo kilkanascie godzin.
Przypomnialo mi sie jak mialem w sadzie sprawe o wypadek samochodowy 40 lat temu.
W stanie wojennym.
Na rozprawie sedzia pochodzenia zydowskiego, nie za bardzo dobrze mowiacy po polsku, odczytal wniosek o ukaranie na podstawie opini bieglego ze samochod potracony rzekomo przeze mnie, byl jednoroczny poniewaz taki rok produkcji byl na silniku, a nie posiada dowodu rejestracyjnego i biegly stwierdzil ze nie posiada plyty Cremacha, wiec nie moze stwierdzic dokladnie co zostalo uszkodzone, wiec nalezy wymienic cale nadwozie. Wiec koszty naprawy przekraczaja ponad 300 tys. zl. Do 100 tys. zl wtedy to bylo wykroczenie.
Gdy zwrocilem uwage sedziemu ze na dowodzie rejestracyjnym, ze samochod jest dziewiecioletni i silnik byl wymieniany. To sedzia stwierdzil ze jego nie interesuje co pisze w dowodzie rejestracyjnym, tylko co ustali biegly.
Podobni bylo ze szkicem miejsca wypadku. Pierwszy byl wykonyny przez miejscowych milicjantow i tam bylo wszystko, slady hamowania, samochody po wypadku
Drugi szkic byl wykonany przez milicjantow z KW MO tam sladow hamowania nie bylo bylo tylko umiejscowienia uszkodzonego przeze mnie samochodu.
Sedzia stwierdzil ze nie interesuje go ten pierwszy szkic, tylko ten drugi, poniewaz ten drugi wykonali oficerowie, a ten pierwszy zwykli milicjanci. No i dostalem wyrok.
A tam byly jeszcze jaja ze uzasadnienie wyroku bylo diametralnie rozne od sentencji wyroku.
Pod koniec lat 80-tych wyjechalem z kraju, i ktorys raz w czasie pobylu wybralem sie z dziecmi na lody. A to podjezdza samochod i wychodzi z niego dwoch smutnych. A to byl juz poczatek lat 90-tych, i przedstawiaja sie jako oficerowie UOP, i mowia ze wiedza ze moj wypadek byl sfingowany przez SB, i maja propozycje ze jezeli sie zgodze do sprawa bedzie rozpatrywana od poczatku, i moge uzyskac status represjonowanego w czasach PRL-u,
Odpowiedzialem ze sie jeszcze zastanowie i zadzwonie. Ale pozniej po rozmyslaniach doszedlem do wniosku, ze to co przeszedlem, i strata dobrze platnej pracy, i odsiadka w wiezieniu, co prawda dla kierowcow, ale zawsze. I jeszcze pewnie bede im musial podpisac lojalke, albo dokument wspolpracy, to doszedlem do wniosku ze nie pojde na to.
A to bylo ze z racji wykonywanej pracy bywalem czesto w terenie. Wydawanie zezwolen na budowe, kontrole budow. I musialem sporzadzac notatki sluzbowe.
W jednej takiej notatce opisalem ksiedza ktory molestowal dzieci. Miesiac po tej notatce dowiedzialem sie ze zostal przeniesiony do kurii na wyzsze stanowisko, a poza tym byl wspolpracownikiem SB. W drugiej takiej notatce opisalem dyrektora banku , ktory za udzielenie kredytu popieral prowizje, i to dosyc wysoka okolo 1/3 kredytu.
No i on tez sie okazal TW SB.
Grzegosz Braun stracil immunited, kto go bronil z tzw konfederacji??????nikt, zas Braun byl w kinfereracji. Ti tez jest wina Brauna ze byl tej konfederacji a moglby zalozyc jego partie .
@LichoNieśpi z tego co pamiętam Braun chyba próbował założyć partię jakiś czas temu, ale chyba zwalczali go tak skutecznie jak ostatnio Strajk Przedsiębiorców?
A mówią że popis nie istnieje.. wystarczy popatrzeć kto jak głosował i wszystko jasne.
Taki strach budzą syjoniści…..że klakierki naciągą wszystko, byle ,,przypodobać,, się swoim prawdziwym PANOM. W końcu zgaszenie syjonistycznych ,,świeczek,, to niesłychana zbrodnia..
@j3w
Nie Braun, tylko Piskorski. Partię Zmiana.
Ogladsalem wystapienie Brauna przed glosowaniem.
Fantastyczne, bedzie jeszcze z niego bohater i to taki przez duze B.
Państwo polskie przestaje być bantustanem a staje się krainą absurdu – polinem w którym obywatel polski nie ma żadnych praw a mnóstwo podatkowych obowiązków.
Sejm to zbiorowisko klaunów, prawo to żart z rozumu a prezydent to klakier z długopisem. To się dobrze nie skończy na dłuższą metę:(
To taki awans z protektoratu do republiki bananowej, szkoda że chociaż banany tu nie rosną.
Prosze sobie wysluchac ostatniego wywiadu przed smiercia w 2017 r. prof. Wolnowicza.
https://dariuszkosiur.files.wordpress.com/2021/10/241290020_4895355197159448_7634252599184767606_n.jpg?w=247&h=205
@ rici – tylko czy ten człowiek na prawdę jest niezależny i niesterowany odgórnie? Czy naprawdę coś tutaj się może zadziać z przypadku? Pozwoliłbyś na to siedząc za sterami? ps.spójrzcie jakich mamy kandydatów na papieża, tutaj przepowiednia babci się spełnia.
kofel; kazdy z nas jest sterowany i to przez swoja nadswiadomosc.
Kazdy z nas gdy sie rodzi, to rodzi sie z jakims zadaniem do wykonania. Zadanie to jest wybierane przez niego, lub jak ktos woli przez jego dusze ktore musi wypelnic.
Cale zycie czlowieka to jest droga do wypelnienia tego zadania. Na tej drodze sa drogowskazy i przeszkody , ktore nas kieruja na wykonanie tego zaplanowanego zadania.
Czasem ktos musi umrzec by ktos inny wykonal swoje zadanie, czasem to jestes nim ty.
I to nie jest tylko na naszym poziomie, to jest na wszystkich poziomach, na tych nizszych jak na tych wyzszych. Jak powiedzial Jezus ” to co na dole, to jest tak samo na gorze.” Wyzsze czy nizsze byty maja tak samo.
Praktycznie na wszystkich poziomach trwa walka “swiatlosci” i “ciemnosci” Ale to jest po to by czegos doswiadczyc, by cos przezyc, czegos sie nauczyc. Aby podnies sie na wyzszy poziom.
Nie wiem co kieruje Braunem, ale bardzo wielu ludziom uswiadomil jak rozgrywa sie walka, kto nimi w rzeczywistosci kieruje w doczesnym zyciu i jak.
@Rici – bardzo mądre słowa, w pełni się z Tobą zgadzam, nie mam być może finalnych dowodów na “to”, ale logika i przeczucie na “to” wskazują. Wyjaśniałeś mi już tą kwestię i po przemyśleniach przyjmuję to za najbardziej prawdopodobną wersję. Jeśli chodzi o Brauna to miałem na myśli sterowanie przez innych ludzi lub tych, którzy rządzą na samej górze. Jeśli chodzi o walkę swiatłości i ciemności na poziomach, to nie do końca pojmuję co ma nas (mnie) nauczyć przeżywanie tak wielu nieszczęść, kiedy podczas ich trwania uwalniane negatywne emocje wyrządzają nam sporo bólu czy cierpienia, są nieprzyjemne, to czasami trwa latami, to jak życie za karę, tutaj byłbym skłonny przyjąć wersję o istotach karmiących się tym. Jakie jest Twoje zdanie?
Kufel; to wszystko co przezyjesz to jest nauka. Przezywanie nieszczesc to nauka jak je zniwelowac, przeksztalcic w pozytywne, przezwyciezyc te byty ktore karmia sie twoimi negatywnymi uczuciami, poniewaz sa takie w nizszym astralu i potrzebuja negatywnej energi by przezyc. A ty masz sie nauczyc jak je unicestwic, poniewaz w wiekszosci to ty jestes odpowiedzialny za ich powstanie. W kazdej inkarnacji zbierasz inne nauki, i to sie wszystko zapamietuje w twojej nadswiadomosci.
Caly czas mamy polaczenie z nasza nadswiadomoscia-dusza, tylko ze to wchodzi podswiadomie. Przy odpowiednim treningu i dluzszym czasie moze wchodzic bardziej swiadomie w interakcje z nasza dusza.
Dzięki.