Liczba wyświetleń: 665
LIBIA. Dla wielu analityków stało się jasnym, że obrót spraw w Libii wróży scenariusz długotrwałej, permanentnej wojny domowej. Od kilku tygodni NATO regularnie, z wielką intensywnością bombarduje libijskie miasta Syrtę i Bani Walid, które wciąż znajdują się pod kontrolą sił lojalnych wobec pułkownika Kaddafiego.
Eksperci twierdzą, że jest to w znacznym stopniu zasługą najmłodszego syna Kaddafiego, Chamisa, którego śmierć wielokrotnie już w mediach ogłaszano. Dowódca elitarnej 32 brygady armii libijskiej, ukończył swego czasu prestiżową, moskiewską Akademię Wojskową im. Frunzego. Chamis Kaddafi działa tak skutecznie, że część brytyjskiej prasy już porównuje go z feldmarszałkiem Erwinem Rommlem, który mocno dawał się we znaki alianckim siłom ekspedycyjnym podczas II wojny światowej w Afryce Północnej.
Według relacji przedstawicieli Narodowej Rady Tymczasowej z Trypolisu, w miniony weekend miasto zostało zaatakowane przez siły zbrojne Kaddafiego pod dowództwem jego syna Chamisa.
Inne źródła zaprzeczyły sukcesom osławionej 32 Brygady Chamisa Kaddafiego twierdząc, że było to starcie pomiędzy grupami Tuaregów i mieszkańcami Trypolisu. Chaos informacyjny będący efektem wojny psychologicznej oraz emanacją rzeczywistego bezładu politycznego w Libii, nie pozwalają na tą chwilę na ostateczne zweryfikowanie prawdziwości tych informacji.
Opracowanie: ECAG
Na podstawie: argumenti.ru, rnw.nl i YouTube
Źródło: Geopolityka.org