Będzie wojna?

Opublikowano: 26.04.2008 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 754

Z niepokojem przyglądam się ostatnim wydarzeniom na Bliskim Wschodzie. Najpierw przeciek o rozmowach między Hamasem a Izraelem o zawieszeniu broni, następnie dyskusja między Izraelem a Syrią o zwrocie Wzgórz Golan i jednoczesnym wyrzuceniu z Syrii przedstawicieli Hezbollahu. Równolegle wizyta Cartera – w tym rozmowy z Syrią i Hamasem, a dodatkowo pacyfikacja Armii Mahdiego i szyickich bojówek w Iraku.

Z czynników gospodarczych trzeba się dodatkowo zastanowić, dlaczego cena ropy aż tak rośnie? OPEC nie zmniejsza wydobycia, a słaby dolar też nie tłumaczy wszystkiego. Kapitał spekulacyjny być może i faktycznie winduje ceny, a być może dodatkowo ktoś kupuje ropę, bo wie, że będzie droższa, lub chce zrobić sobie zapasy.

Niepokojący jest też sygnał dotyczący zmian w amerykańskim dowództwie. Odchodzi Admirał William Fallon, który był pewnym gwarantem utrzymania status quo, a przychodzi na jego miejsce – czyli szefa Centralnego Dowództwa sił USA generał Petraeus, którego opinia o Iranie jest jaka jest. Warto przytoczyć fragment za CNN/Onet: „Podczas zeznań w Kongresie na początku miesiąca Petraeus oskarżył Iran o finansowanie, szkolenie, zbrojenie i kierowanie szyickimi bojówkami znanymi także jako oddziały specjalne. – Grupy te, nad którymi władze nie mają żadnej kontroli stanowią największe, długofalowe zagrożenie dla funkcjonowania demokratycznego Iraku – powiedział Petreaus senackiej komisji sił zbrojnych. Miesiąc wcześniej, w wywiadzie dla CNN Petreaus przyznał, że między nim, a szefem Centralnego Dowództwa, admirałem Fallonem dochodziło początkowo do pewnych starć, ale jak podkreślił “przez ostatnie sześć miesięcy nasze stosunki i współpraca były doskonałe”.

Za dużo przypadków, w za krótkim czasie, by mogło to świadczyć o czymkolwiek innym niż przygotowaniach do wojny, akcji militarnej, lub przynajmniej bardzo silnego nacisku dyplomatycznego względem Iranu. Jeżeli Izrael zabezpieczy sobie flanki, a Stany wyjdą częściowo z Iraku to konflikt z Iranem jest możliwy już w 2009 roku. Miejmy nadzieję, że nie mam racji.

Autor: Marek Kubicki
Źródło: Arabia


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.