Rząd będzie karał za „promocję sierpa i młota”

Opublikowano: 21.08.2018 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 810

„Nasz Dziennik” opisuje najnowszą propozycję międzyresortowego zespołu ds. rozwiązań prawnych, czyli tzw. zespołu antytotalitarnego. Zakłada ona kary za sprzedaż i rozpowszechnianie przedmiotów propagujących ustroje totalitarne bądź zawierające elementy ich symboliki.

Grupa robocza zaproponowała przepisy zakładające penalizowanie „rozpowszechniania symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej” w związku z tym, że w 2011 ówczesny Trybunał Konstytucyjny uchylił część przepisów z Kodeksu karnego, mówiących o „nośnikach symboliki totalitarnej”.

Według redaktorów pisma zaowocowało to sytuacjami, że marsz narodowców jest rozwiązywany z powodu posiadania przez demonstrantów koszulek z przekreślonym sierpem i młotem, zaś „uczestnicy lewicowych manifestacji swobodnie demonstrują z symbolami komunistycznymi”. Podejście to niezupełnie rzetelne, gdyż marsz 1 sierpnia w Warszawie, rzekomo rozwiązany „za przekreślony sierp i młot”, nie odbył się zgodnie z zamiarem organizatorów z zupełnie innych względów – chodziło o symbolikę faszystowską.

„Jedną ze zmian, zaproponowanych przez Grupę Roboczą, która została przyjęta przez Zespół, jest zmiana w zakresie art. 256 § 2 k.k., zakładająca, że kryminalizowane będzie także zbywanie oraz oferowanie druku, nagrania lub innego przedmiotu, zawierającego treści faszystowskie lub inne totalitarne oraz służące nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość” – pisze cytowany przez „Nasz Dziennik” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Zespół „antytotalitarny”, w skład którego wchodzi wymieniona wyżej grupa robocza, został powołany w lutym 2018. Pracują w nim przedstawiciele różnych resortów, m.in. MSWiA oraz sprawiedliwości. Niektórzy parlamentarzyści chcieliby pójść nawet dalej. Nie podoba im się, że sądy traktują pobłażliwie komunistyczne symbole pojawiające się w przestrzeni publicznej m.in. na koszulkach lewicowców.

“Sama zmiana przepisów, bez zmiany mentalnej w środowisku wymiaru sprawiedliwości, niewiele zmieni. Właśnie dlatego potrzebna jest reforma wymiaru sprawiedliwości, bo sądy mimo obowiązujących przepisów nie są skłonne z nich korzystać” – uważa Bartosz Kownacki z PiS (teraz wreszcie wiemy, dlaczego partia rządząca przejmuje sądy – zbyt opieszale ścigają „komuchów”!).

Tomasz Rzymkowski od Kukiza dodaje, że skandalem jest, iż nie zdelegalizowano jeszcze Komunistycznej Partii Polski. Równie oburzające wydało mu się działanie prokuratury, która „uznała, iż noszenie przez strajkujących studentów koszulek z sierpem i młotem oraz flagami ZSRR nie stanowi propagowania ideologii totalitarnej”.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. mariusz 21.08.2018 12:23

    A jakby ZSRR użyły w swojej ideologii posążka Buddy to znaczy że buddyzm byłby zakazany???? Przecież sierp i młot to są symbole hasła “cała władza w ręce rad robotniczo-chłopskich”. Chodziło o likwidację władzy centralnej i przeniesienie jej w dół do samorządów lokalnych. To hasło nie zostało nigdy zrealizowane ani też władający ZSRR czy jakimkolwiek innym krajem nigdy nie mieli zamiaru go zrealizować. Hasło mówi o wprowadzeniu rzeczywistej demokracji jakiej wcześniej nie było i jest zgodne z postulatami Marksa i Engelsa oraz Emmanuela Kanta. To hasło może być stopniowo realizowane teraz gdy w krajach rozwiniętych mamy ogromną nadprodukcję. W Kanadzie średnie zarobki wynoszą 24 tysiące złotych miesięcznie. Dlatego zdecydowano się na próbę dochodu gwarantowanego. Nie musisz pracować i dostajesz cztery tysiące złotych miesięcznie. Gdy to się sprawdzi i cały kraj będzie objęty dochodem gwarantowanym, stopniowo gdy będzie postępowała automatyzacja produkcji, dochód gwarantowany będzie coraz większy aż zrówna się z dochodem z pracy. Wtedy waluta będzie zlikwidowana i osiągniemy prawdziwy komunizm “od każdego według jego możliwości, każdemu według jego potrzeb”.

    Cenzura sierpa i młota sprowadza się do tego, żeby społeczeństwo nie dyskutowało o przywróceniu demokracji jaką opisałem i skierowaniu uwagi na pracę jaką się wykonuje w obozie pracy czyli hasło stalinowskie o wyrabianiu 300% normy, bo takie są plany osób u władzy – zrobić na Ziemi niewolniczy obóz pracy.

    Polecam ten fragment eseju laureata Literackiej Nagrody Nobla

    Oto moralność państwa niewolniczego praktykowana w okolicznościach zupełnie niepodobnych do tych, w jakich powstała. Nic dziwnego, że doprowadziła do katastrofalnych wyników. Dla ilustracji rozważmy jakiś przykład. Przypuśćmy, że w danej chwili pewna liczba robotników zajmuje się produkcją szpilek. Ludzie ci wyrabiają wszystkie szpilki, jakich świat potrzebuje, pracując – powiedzmy – osiem godzin dziennie. Pewnego dnia ktoś robi wynalazek, dzięki któremu ta sama liczba ludzi może wyprodukować dwa razy więcej szpilek niż dotychczas. Ale świat nie potrzebuje więcej szpilek; szpilki są już tak tanie, że ich sprzedaż nie powiększy się prawie wcale, jeśli obniży się ich cena. W świecie rozumnym każdy, kto trudni się produkcją szpilek, zacząłby pracować cztery godziny zamiast ośmiu, a wszystko poza tym zostałoby po staremu. Jednak w świecie rzeczywistym uznano by to za demoralizację. Wszyscy pracują nadal osiem godzin, szpilek jest za dużo, część przedsiębiorców bankrutuje i połowa ludzi zatrudnionych przy produkcji szpilek traci pracę. W rezultacie otrzymujemy tę samą ilość wolnego czasu, co w systemie racjonalnym, z tą tylko różnicą, że gdy jedna połowa ludzi nie ma nic do roboty, druga nadal się przepracowuje. W ten sposób staje się pewne, że nieunikniony przyrost wolnego czasu zamiast być źródłem powszechnego szczęścia, spowoduje pomnożenie niedoli. Czy można wyobrazić sobie większy obłęd?

    http://www.humanizm.net.pl/pochwala.html

  2. Radek 21.08.2018 13:18

    „od każdego według jego możliwości, każdemu według jego potrzeb”. A kto o tym będzie decydował? Wszyscy o każdym?
    W przytoczonym fragmencie eseju wygląda wszystko jasno, problemem jest, że gdyby pracownicy produkujący szpilki zaczęli pracować 4 godziny, to zaraz by nastała znienawidzona przez autorów tego eseju nierówność społeczna. Okazało by się, że pracownicy produkujący gumiaki muszą pracować pełne 8 godzin, ponieważ cały czas brakuje gumiaków. I by zaczęli protestować, palić, niszczyć szpilki i topić je w oceanie itd.
    Ogólnie wizja świata sterowanego przez jeden słuszny system dla mnie osobiście jest koszmarem. Myślę, że ludzie kreatywni, którzy poznali więcej świata niż z książek i TV też nie chcieli by zniszczenia wszystkich systemów społeczno-kulturowych aby stworzyć idealny świat komunistów. “Wszyscy, którzy mają takie potrzeby, będą mogli oddać się badaniom naukowym, a malarze będą mogli malować nie przymierając głodem, bez względu na to, jak doskonałe będą ich malowidła.” (cytat z linku) . Szczególnie z zastanawia mnie stwierdzenie, którzy mają takie potrzeby. Jak wiemy, ktoś będzie osądzał kto ma jakie potrzeby i decydował o tym. Do tego nikt się nie będzie musiał starać malować ładnie, tylko namaluje kilka kresek i będzie się mienił artystą, zacznie się wydzierać i każe nazywać to muzyką… itd. Już zresztą w kulturze mamy lansowanie brzydoty.
    Niech mnie nikt nie zrozumie, że popieram to, że trzeba pracować i pracować. Nie. Ale droga do tego nie jest przez totalny zamordyzm, co proponuje się w linkowanym artykule (choć nie jest tam to wyraźnie napisane, ale oczywiste).

  3. mariusz 22.08.2018 09:38

    Igor Witkowski mówi o nadchodzącej rewolucji w wielu krajach.
    https://www.youtube.com/watch?v=G4ISL51gaTc

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.