Liczba wyświetleń: 2424
Jak CIA i Pentagon manipulują amerykańskim przemysłem filmowym? Już od ponad 100 lat amerykańscy militaryści wpływają na produkcje filmowe celem realizowania własnych, partykularnych interesów. Od ponad 70 lat istnieje w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych biuro łącznikowe w przemyśle rozrywkowym, które odpowiada za kontakty z Hollywood. Pentagon jest w stanie zapewnić filmowcom sprzęt wojskowy, personel oraz szkolenia. W zamian jednak chcą oni mieć wpływ na scenariusz filmu. Jeżeli producenci filmowi nie są w stanie im tego zapewnić, film jest odrzucany i tym samym jego szanse na odniesienie sukcesu spadają. Po pierwsze z powodu osłabienia realizmu filmowego. Po drugie z przyczyn finansowych – brak dostępu do sprzętu Departamentu Obrony oznacza konieczność pozyskania go z droższych źródeł bądź też wytworzenia jego atrap co również niesie ze sobą niemałe koszty. Podobnie działa CIA. Jednak CIA ma o wiele mniej do zaoferowania niż Pentagon, a jej wpływ na przemysł filmowy jest dużo bardziej tajny niż wojskowych. Biuro ds. publicznych Centralnej Agencji Wywiadu istnieje dopiero od połowy lat 1990., jednak wpływ amerykańskich służb wywiadowczych na przemysł filmowy datuje się już na lata 1940. i okres II wojny światowej. Intensywną działalność na tym polu CIA prowadzi dopiero od okresu upadku bloku sowieckiego. CIA jako agencja okresu zimnowojennego wówczas traciła sens swojego istnienia. Aby więc uzasadnić potrzebę dalszego jej funkcjonowania, poprzez Hollywood poprawiała swój wizerunek i kreowała się jako gwarant bezpieczeństwa Amerykanów. Powyższy film miał swoją premierę w roku 2022 i został wyprodukowany przy współpracy z czołowymi autorami prac na temat wpływu amerykańskich struktur wojskowych i wywiadowczych na przemysł filmowy.
Źródło: Rumble.com
A co w tym dziwnego? W każdym państwie służby i rządzący trzymają ,,łapy,, na mediach wszelkiego typu. Od dziennikarzy po produkcje filmowe. Nic nowego. Filmy ,nawet fabularne krztałtują postawy społeczeństwa.