Więcej rozgarnięcia

Opublikowano: 22.02.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 731

Czasami człowiekowi ręce opadają i nogi się uginają na różne publicznie wygadywane głupoty, zwłaszcza jeśli są to głupoty chamskie i celowe, a nie tylko efekt prostej niewiedzy.

Do tych pierwszych zaliczyć można felieton pewnego izraelskiego profesora opublikowaną przez jeden z popularnych portali, o tym jakoby nasi dziadkowie pilnowali Żydów w Auschwitz.

Zrobił się z tego rwetes, nawet wśród Żydów, którzy choć Polskę traktują jako ojczyznę wszystkich antysemitów, to jednak bez przesady… Jeśli się jest historykiem i świadomie odchodzi od prawdy, powstaje ryzyko opowiadania bajek o żelaznym wilku, w które większe dzieci nie chcą już wierzyć. Słowem jest to kłamstwo mało finezyjne i trudne do uwierzenia nawet w środowiskach historycznie poprawnych ignorantów. A na pewno jeszcze nie dziś.

Cieszy, że jak człowiek zajrzy na komentarze, jakie pozostawili czytelnicy wspomnianego portalu, to znajdzie tam wiele rozsądnych głosów nie tylko z Polski i nie tylko Polaków. Przeciwko tym bzdurom wypowiada się wielu normalnych Żydów.

Cieszy również, że Polacy nie gęsi i wreszcie na tego rodzaju idiotyzmy, wcale przecież niewyjątkowe, zaczynamy masowo reagować – robi to zwłaszcza polska młodzież, potrafiąca sprawnie napisać po angielsku i to, i owo, etc.

Siłą rzeczy, otwarcie granic przyniosło więcej rozgarnięcia.

Cała ta sprawa ilustruje pewien problem. Otóż, najskuteczniejszą obroną jest atak. Tymczasem my jedynie bronimy się, z doskoku reagując na morze pomówień o antysemityzm i pomocnictwo w zbrodniach niemieckich. Paradoksalnie pomocnictwo ma być jak najbardziej narodowe, nasze POLSKIE, zaś same zbrodnie NAZISTOWSKIE, a więc nie niemieckie.

Obrona – OK – dobrze, że jest, ale gdzie jest nasza strategia wojny? Gdzie nasz atak? Gdzie nasza polityka historyczna i tożsamościowa? Gdzie stypendia dla zagranicznych historyków i ludzi piszących dobrze o Polsce, gdzie rozliczenie komunistycznych zbrodni na europejskim forum? Gdzie ściganie komuszych ludobójców? Gdzie popularne firmy przywracające nam i Europie pamięć o tym, co stało się w Polsce?

Ja wiem, że polskie elity są pokolonialne i zakompleksione, ale od upadku żelaznej kurtyny upłynęło ponad 20 lat i pora wreszcie budować mądry polski patriotyzm; pora należycie zdefiniować interes narodowy i uznać za zdrajców tych, którzy weń godzą. Tu nie ma przeproś, idzie w końcu o przyszłość, idzie o nasze dzieci; idzie o międzypokoleniową odpowiedzialność za Ojczyznę.

Dzisiaj wielu polskich – wydawałoby się – intelektualistów strzela nam samobójcze gole, rzekomo tylko odbrązawiając dokonania przeszłych pokoleń, dekonstruując pozytywny obraz Polski i Polaków.

Proszę pomyśleć, po co to robią; ergo dla kogo pracują.

Polska jest wspaniała, Polska jest wielka, w Polsce jest siła. Widać to szczególnie wyraźnie zza oceanu. Ludzie uwierzcie w siebie, odbudujmy ten wielki kraj. Wystarczy do tego, mądrość i jedność. Jeśli tylko nie będziemy wieszali młyńskich kamieni na szyjach narodowych bohaterów, duch zwycięży!

Przy tej okazji pozwolę sobie zauważyć artykulik Paula Krugmana w “NYT”, autor ostrzega przed upadkiem Stanów Zjednoczonych, przyrównując sytuację, która doprowadziła do upadku Rzeczpospolitej i rozbiorów, do tego, co dziś w USA.

Krugman jednak naiwnie wskazuje na liberum veto, jako przyczynę zła ustrojowego. Nie wiem, z czym można by polski zwyczaj zrywania sejmów porównać w USA, zaś felietonista “NYT” nie pisze o najważniejszych przyczynach katastrofy polskiego państwa.

Wszak były to knowania obcych dworów – tu z sytuacją w USA można by przeprowadzić pewną paralelę oraz – co najistotniejsze – upadek cnót obywatelskich. Polskie społeczeństwo (wówczas prawie wyłącznie szlachta), rozpuszczone dobrobytem nakręconym przez handel zbożem, przestało kształcić własne dzieci.

Niewykształcone dzieci nie miały ochoty kształcić własnych pociech i w ten sposób dorobiliśmy się jako naród całych tabunów politycznie uprawnionych głupców; ludzi nie znających mechanizmów władzy, stroniących w zaścianku od większych spraw, łbów zakutych w stereotypach, pyszałkowatych i przekonanych o własnej wielkości.

Demokracja, niezależnie od tego czy szlachecka, czy obywatelska, wymaga cnoty – motłoch nie jest w stanie się sam rządzić, zawsze zostanie zaprzęgnięty w cudzy rydwan. Pisząc “wykształcenie”, nie mam oczywiście na myśli edukacji zawodowej, lecz zdrowy rozsądek i rozeznanie w sytuacji.

W Stanach Zjednoczonych, podobnie jak u schyłku I Rzeczpospolitej – republika została zawłaszczona przez koterie obcych dworów i sprzedajnych magnatów.

Z powodu dramatycznie niskiego poziomu kształcenia – polityczne wyrobienie większości ludzi jest żadne i pogłębia się analfabetyzm kulturowy. Nieco nadziei pozwala mieć udział młodzieży w debatach Internetu, ale dokonuje się to w ograniczonym zakresie i po omacku.

Nadzieję budują też ruchy w rodzaju Tea Party, ale znów sięgając tutaj po polskie porównania, może się okazać, iż było to zbyt mało i zbyt późno. Tuż przed upadkiem o sanacji wszyscy mówili, co drugi pieniacz był reformatorem, a i tak wszystko szlag trafił.

Krugman po prostu tego nie doczytał i dlatego nie zwrócił należnej uwagi na to, co najważniejsze, a koncentrując się w zamian na paraliżu ustawodawczym Sejmu.

Upadek państwa polskiego dostarcza wspaniałej lekcji politycznej, fakt, że chcą się z niej korzystać ci, którzy jej nie opłacili, powinien Polakom dać do myślenia. Kto jak kto, ale my braliśmy korepetycje z historii, płacąc morzem krwi wszystkich pokoleń. Wstyd z nich nie korzystać.

Autor: Andrzej Kumor
Źródło: Tygodnik “Goniec” z Toronto


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Heh! 22.02.2010 13:54

    Bardzo rozsądny art. ale ogólnie mało kogo już to interesuje, a szkoda. Bo z naszej i nie tylko naszej historii można wyciągnąć naprawdę wiele wniosków na temat przyszłości.

  2. Ściemnogrodzianka 22.02.2010 18:23

    Dopiero co, tu w WM, w “Znowu z nami w kulki.. lecą” ani autor, ani komentatorzy nie zostawili na naszym kraju suchej nitki. Należałam do nielicznych prezentujących pozytywny obraz Polski i Polaków. No i pojawił się A.Kumor, który widzi Polskę wspaniałą, Polskę wielką i siłę w Polsce. Ludzie uwierzcie w siebie! – apeluje p. Kumor. Ja już dawno uwierzyłam ! Kiedy dołączą inni ? I z Mazur, i z Podlasia , i z Lubelskiego, po prostu wszyscy mieszkający od Bugu po Odrę i i od Bałtyku do Tatr ! Polska jest wspaniała, bo tacy ludzie ja tworzą.

  3. accidental protege 22.02.2010 22:02

    Ha ha!
    Miałem rację
    Sciemnogrodzianka…
    Widzisz pozytywny obraz Polski i Polaków, bo…masz dobrego dilera…
    I jeszcze pieniędzy od Ciebie nie chce…

  4. ZENja 22.02.2010 23:03

    @accidental protege
    A u jakiego przybłędy Ty zarabiasz na swoje zioło?

  5. Ściemnogrodzianka 22.02.2010 23:17

    Polska wspaniała, Polska wielka, w Polsce jest siłą ! Innych można lubić, Polaków się kocha !

  6. accidental protege 23.02.2010 00:55

    @ZENja
    Zapamiętaj jedno
    Nie oceniaj innych z perspektywy swojego światka
    Bo jak tu ocenić kogoś po zelówkach

  7. Bojownik 23.02.2010 03:09

    Chamstwo się wdarło na salony:))) jakie zelówki, jakie zioło?Co wy kurna? Kłócić się umieta, ale żeby coś mądrego powiedzieć to ani chu chu…pozatym Polski nie można w skrajnym świetle stawiać, bo ani to raj, ani piekło… Od Nas POLAKÓW zależy do czego będzie bliżej… Z waszym podejściem najbliżej do obory, bo gnojem zajechało:)))
    To żarty wszystko moi drodzy…
    Wasz diler:)))

  8. accidental protege 23.02.2010 09:18

    @Bojownik
    Gdzieś się muszę wykłócić
    Mieszkam w kraju gdzie : ludzie się nie kłócą, tylko uśmiechają, małe dzieci nie płaczą, psy nie szczekają, policjanci nie noszą broni.
    A ja Polak jestem, do kłócenia przywykły…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.