Liczba wyświetleń: 788
„Piotr Liroy-Marzec został wczoraj wykluczony z szeregów klubu Kukiz’15. Klub nie może pozwolić sobie na choćby najmniejszy pretekst do poważnych oskarżeń przez media” – brzmi oficjalny komunikat.
W oświadczeniu dla prasy, które klub opublikował na „Facebooku”, nie pozostawiono na dawnym koledze suchej nitki. Liroy został oskarżony m.in. o to, że „w swojej działalności poselskiej otoczył się ludźmi, dla których, ze względu na nasze standardy, nie może być miejsca w ruchu Kukiz’15. Są wśród nich byli wpływowi działacze Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Są też wśród nich ludzie, których działalność na styku polityki i biznesu świadczy o ich głębokiej nieuczciwości”.
Członkowie klubu mieli również „podejrzenia, udokumentowane publikacjami prasowymi, o uwikłaniu najbliższego otoczenia Piotra Liroya-Marca w procesy tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie”. Liroy również wydał wczoraj swoje oświadczenie. Zapewnia w nim, że w swoje działalności nigdy nie kierował się partyjnymi i politycznymi sympatiami ani kalkulacjami oraz że ma zamiar nadal współpracować ze wszystkimi „ludźmi dobrej woli”.
Wykluczenie rapera z klubu skomentował też sam jego lider Paweł Kukiz, który napisał na „Facebooku”: „Wielokrotnie w ciągu ostatniego pół roku Piotr proszony był przeze mnie, Prezydium i posłów o rozstanie się ze swoimi najbliższymi współpracownikami. Niestety — bez skutku. No i stało się… Klub nie może pozwolić sobie na choćby najmniejszy pretekst do poważnych oskarżeń przez media. Idziemy po zmianę ustroju i w związku z tym jesteśmy sposób szczególny obserwowani i opisywani. Jeśli okaże się, że choć część zarzutów względem współpracowników Liroya jest prawdą a dowody na to zostałyby wrzucone przez media „w obieg” np. tuż przed wyborami parlamentarnymi to jesteśmy pozamiatani. Wszyscy. A razem z nami szansa na proobywatelski system. Piotr ma cały czas możliwość powrotu. Ale bez tych kontrowersyjnych i niezbyt transparentnych ludzi. Dobrego Dnia Wam. Ja i wczorajszy i dzisiejszy mam niezbyt przyjemny…”
Na razie internauci są ostrożni w ocenach, przeważają jednak opinie, że to Kukiz bardziej straci na wykluczeniu Liroya, który był jedną z najbardziej barwnych i rozpoznawalnych osób w całym klubie. Jest też twarzą walki o legalizację leczniczej marihuany. Liroy nie ukrywa, że awantura z Kukizem zaczęła się od jego samorządowych ambicji — raperowi marzy się start w wyborach na prezydenta Warszawy. Kukiz nie chciał uczynić go oficjalnym kandydatek na swojej liście.
Autorstwo: Dawid Blum
Źródło: pl.SputnikNews.com
„Hajka” juz sie definitywnie skończyła politycznie, zatem kombinatorzy kamiennicami szukaja innego kandydata na swego „opiekuna”. Niedoświadczony politycznie Liroy, jest świetnym do tego kandydatem. Kukiz ze swoimi pogladami, jest wrogiem wszystkich partii, zaczynając od pis, a na po kończąc. Byc może ktoś szykował, jak to mówi Kukiz „minę” przed nastepnymi wyborami, aby zminimalizowac obecnośc kukizowskiego ugupowania w nowej kadencji sejmu.
Dla mnie wyjasnienia Kukiza sa jasne i wiarygodne.
a może to ma coś w wspólnego np z takimi wypowiedziami tego pana :
https://www.youtube.com/watch?v=E-QwGbPgd9E
To wszystko wygląda bardzo podejrzanie bo pretekst jest co najmniej błahy.
Sputnika nie czytaju patom ja nie gawarit
Szaman 10.06.2017 11:24
Niezaszczepiony Nieprowokujmnie: Ten „ćpun” nie ma prawa „być”
– podkreślił, taki jeden ksiądz…
To nie są żarty Szaman. To się nazywa – inteligentne czyszczenie Kukiza15, żeby nie stał się samoobroną: https://wolnemedia.net/mariusza-kaminskuego-ulaskawiono-nielegalnie/#comment-211321
– przed planowaną zmianą konstytucji trzeba się dogadać, potencjalna alternatywo na wolność; na…: https://www.youtube.com/watch?v=r_AHitXaHMg
– 6 minuta odtwarzania.
Kukiz15 i Liroya posłańcy Narodu , prawo uchwalacie to prawo stosujecie . Musi być jednym prawem dla wszystkich ,i każdemu od prezydenta, rządu i sędziów ,senatorów i posłów , opodatkować to całe towarzystwo wzajemnej adoracji!