Katolickie liceum wyrzuciło uczennicę w „trybie natychmiastowym”

Opublikowano: 05.05.2021 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2142

17-letnia uczennica, działaczka Młodej Lewicy z Białegostoku została wyrzucona z katolickiej szkoły w trybie natychmiastowym, za uczestnictwo w Strajku Kobiet.

Trwające od października protesty Strajku Kobiet odbywały się w całej Polsce, również w Białymstoku. Działaczki i działacze Młodej Lewicy aktywnie w nich uczestniczyli. Jedną z takich osób jest 17-letnia Julita, która poniosła surowe konsekwencje swojej obywatelskiej postawy. Została oskarżona (fałszywie) o współorganizowanie protestów, przekraczających dozwoloną liczbę osób. Wezwana na policję, odmówiła składania zeznań. Policja postawiła jej zarzuty.

Katolicka szkoła im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku dowiedziała się o działaniach swojej uczennicy z mediów. Dzień po rozmowie z policją, Julita została relegowana ze szkoły w trybie natychmiastowym. Katolickie liceum ogólnokształcące wezwało dziewczynę i jej mamę na rozmowę, podczas której wręczono im wypowiedzenie umowy.

Pełnomocniczka Julity, mecenas Anna Jaczun, w rozmowie z portalem „Strajk” nie kryje oburzenia. „Statut szkoły wymienia przesłanki, na mocy których można skreślić kogoś z listy uczniów. Decyzję powinna podejmować Rada Pedagogiczna, a żadnej uchwały rady nam nie udostępniono. Dziś wysłaliśmy oficjalne pismo do szkoły z prośbą o wyjaśnienie, jakie elementy regulaminu złamała uczennica. Ponadto jest niepełnoletnia, obowiązuje ją obowiązek szkolny, a katolicka szkoła nie podała kolejnej placówki, do której dziewczyna ma się zgłosić. Nie widzę podstaw do takiego wypowiedzenia umowy. W trakcie rozmowy z mamą uczennicy, dyrekcja wspomniała o tym, że Julita należy „do negatywnej grupy rówieśniczej”, czyli jak rozumiem Młodej Lewicy”.

Pełnomocniczka sprawy nie zostawi. Wczoraj wysłała pisma z prośbą o wyjaśnienie sytuacji do organu założycielskiego szkoły katolickiej im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku, Stowarzyszenia rodzin katolickich archidiecezji białostockiej, podlaskiego kuratora oświaty, komisji edukacyjnej przy Radzie Miast Białegostoku, do departamentu edukacji, Ministra Edukacji, Rzecznika Prawo Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka oraz do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Julita jest działaczką Młodej Lewicy Podlasie. Od kilku miesięcy szczególnie aktywną. „Działamy razem od kilku miesięcy, przy protestach z Strajku Kobiet i nie tylko. Julita jest jedną z bardziej aktywnych działaczek Młodej Lewicy, jesteśmy jak mała rodzinka, i wspieramy Julitę w tym trudnym momencie” – komentuje Zofia Stankiewicz, działaczka ML w Białymstoku. „Julita jest wzorową uczennicą, i dobrym człowiekiem, aż się dziwię, że nikt z nią nie porozmawiał wcześniej. Została wezwana i zakomunikowano jej, że ją wyrzucają. Dopiero jej mama z trudem ustaliła, za co, bo szkoła początkowo nie chciała podać powodu. Dyrekcja odwoływała się też do działalności on-line swojej byłej już uczennicy. Na swój „Instagram” miała wrzucać posty Młodej Lewicy oraz inne, lewicowe treści, które bardzo zaniepokoiły dyrekcję szkoły.

„Nikt się nie spodziewał takich konsekwencji. Od katolickiej szkoły oczekiwalibyśmy szacunku do drugiego człowieka i jego poglądów. Jesteśmy bardzo zaskoczeni. Szkoła ma przekazywać wiedzę i wartości, a nie je narzucać. Nie dali jej szansy. Szkoła powinna przeprosić, a kuratorium podjąć odpowiednie kroki, czy inni uczniowie nie są prześladowani za swoje poglądy” – mówiła Zofia Stankiewicz.

Julita dostaje dużo wsparcia od przyjaciół i działaczy z lokalnych młodzieżówek. Dzięki pomocy ludzi szybko udało się znaleźć nową szkołę, z której Julita jest zadowolona. Mecenas Jaczun czeka na odpowiedzi ze szkoły i innych instytucji, do których dziś zostały wysłane pisma z prośbą o przyjrzenie się sytuacji.

Portal „Strajk” skontaktował się ze szkołą, jednak usłyszano, że nie ma na miejscu nikogo, kto mógłby wypowiedzieć się na temat sprawy.

Autorstwo: Rut Kurkiewicz-Grocholska
Źródło: Strajk.eu

Aktualizacja

„ (…) niepubliczna placówka kieruje się własnym statutem, który musi zostać zaakceptowany przez uczniów i ich rodziców jeszcze przed rozpoczęciem nauki. – Jednym z obowiązków ucznia jest niebranie udziału w imprezach, których treści są niezgodne z nauczaniem Kościoła oraz zasadami określonymi w regulaminach szkoły – zauważa dyrektorka placówki, Honorata Kozłowska” – pisze Autonom.pl.


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. 3steta 05.05.2021 13:36

    Zawsze mnie dziwi jak ktoś popierający prawa kobiet i prawa lgbtq+ popiera Kościół Katolicki jako taką instytucję,która mocno wtrąca się w prawa ludzi w Państwie. Kościół nie jest apolityczny i ma realną i ogromną władzę,która jest sprzeczna z ruchem kobiet. Można wierzyć,popierać w religię,ale też jednocześnie można nie popierać to co robi kościół… Dziś uczą,że atakując kościół “atakuje się religię”. Ale jest różnica między instytucją jaką jest kościół a religią. Co do wyrzuconej uczennicy- no cóż…szkoły religijne generalnie prawie nigdy i na całym świecie nie idą w parze z feminizmem.

  2. zxcv 05.05.2021 19:26

    Chódź do katolickiej >prywatnej< szkoły i popieraj aktywnie zabijanie nienarodzonych dzieci.
    Lamentuj, że cię wywalono na zbity pysk.

    …takie rozdwojenie jaźni tylko u lewaków ale co się dziwić. W końcu lewica to młodsza siostra komunizmu.

  3. Admin WM 06.05.2021 07:46

    Do liceum trafia się w wieku 15 lat. Raczej to rodzice decydują, do jakiej szkoły wysłać dziecko, a nie ono samo. Może mieć lewicowe poglądy, jeśli rodzice są ultrakatolikami (a chyba są, skoro zapisali ją do liceum katolickiego a nie normalnego). W życiu bywa, że dzieci w ramach buntu nastolatków przechodzą na drugą stronę światopoglądową. Np. dziecko ateistów może stać się religijne, a religijne ateistą. Tak może być w tym przypadku, ale nawet jeśli chodzi do liceum katolickiego:

    – regulamin i władza nauczycieli obowiązuje tylko na terenie szkoły (bo tam ponosza odpowiedzialność prawną za uczniów, poza szkołą rodzice);

    – nie można wyrzucić ucznia ze szkoły przed ukończeniem 18 roku życia z powodu obowiązku szkolnego;

    – jeśli uczeń złamał regulamin, może zostać wydalony, ale w tym wypadku szkoła ma obowiązek zapewnić kontynuację nauczania w innej szkole z powodu obowiązku szkolnego;

    – szkoła oprócz edukowania zajmuje się również wychowaniem (częściowo), więc powinni najpierw spróbować wpłynąć na jej zachowanie, jeśli jest sprzeczne ze statusem szkoły (porozmawiać, udzielić upomnienia, etc., jeśli prowadziła kampanię Strajku Kobiet w murach uczelni), a nie od razu wyrzucać, jakby popełniła zbrodnię.

    Z informacji dostępnych w sieci wynika, że ukarano ją za działalność poza terenem szkoły, gdzie władza nauczycielska nie sięga. Nadużyto więc władzy, na dodatek pozostawiając uczennicę samą sobie. Myślę, że dyrekcja szkoły postąpiła emocjonalnie i fanatycznie, bez przemyślenia sytuacji, i teraz grożą jej za to konsekwencje za nadużycie władzy.

    Możliwe, że to płatna szkoła, więc wchodzi dodatkowo w grę umowa zawarta z rodzicami uczennicy, i nie wiadomo, jakie klauzule w tej umowie zawarto. Jednakże – szkoła katolicka czy nie, obowiązuje ją polskie prawo i zasady określane przez władze państwowe, które udzieliły jej licencji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.