Jednomandatowe Okręgi Wyborcze: to nie działa

Opublikowano: 15.10.2011 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 761

Okręgi jednomandatowe nie sprzyjają kandydatom niezależnym i przedstawicielom mniejszych partii.

W tym roku parlamentarzyści zadecydowali o zmianie kodeksu wyborczego, tak by w wyborach do Senatu obowiązywały jednomandatowe okręgi wyborcze. Przechodzi ten kandydat, który otrzyma największą ilość głosów. Zdaniem zwolenników JOW, rozwiązanie to promuje kandydatów niezwiązanych z największymi partiami, którzy cieszą się popularnością w regionach.

A jednak wbrew zwolennikom JOW, tak się nie stało. Senatorów niezwiązanych z większymi partiami jest więc mniej niż w 2005 roku.

– Od początku było do przewidzenia, że tak będzie. Nie rozumiem, czym kierowali się konstytucjonaliści i parlamentarzyści, którzy poparli okręgi jednomandatowe do Senatu. Niezależni kandydaci na senatorów, którzy liczyli, że dzięki JOW-om ich szanse się zwiększą, wykazali się naiwnością dziecka – komentuje dla TOK FM prof. Radosław Markowski.

Jego zdaniem, w innych krajach, które wprowadzały JOW-y, wyborcy szybko uczyli się, że najwięcej głosów dostają przedstawiciele dużych partii i – żeby nie marnować głosu – na listach skreślali ludzi z większych ugrupowań. Okazywało się, że po wprowadzeniu JOW-ów, ludzie wybierali mniej kandydatów niezależnych.

– W następnych wyborach będzie jeszcze gorzej. Jeśli PO będzie miała ponad 40 proc. poparcia, będziemy mieć 80 senatorów z tej partii – uważa politolog.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. taihosan 15.10.2011 10:04

    Jeżeli w każdym okręgu jednomandatowym będzie startował mega populista z PO lub PiS to zawsze wygra. Ludek lubi obietnice i bajki.

  2. Rozbi 15.10.2011 12:51

    W takim razie jesli okregi jednomandatowe nic nie zmieniają to czemu nie wprowadzić ich również w wyborach do sejmu?? Przecież betonowi politycznemu nic się nie stanie 😀

    Ale w ciagu kilku(nastu) kolejnych glosowan to sie moze zmienic.

    Jednomandatowe na pewno są lepsze od proporcjonalnych bo wygrywa ten kto ma wygrac wg wyborców.

  3. janpol 15.10.2011 15:11

    Ostatnie wybory do Senatu niczego nie dowodzą w sprawie JOW. Ordynacja została tylko nieznacznie zmodyfikowana, zlikwidowano (podzielono) tylko te okręgi w których wybierano więcej niż jednego senatora. Ja też miałem nadzieję, że ta stosunkowo niewielka, ale jednak, zmiana będzie skutkowała większą ilością niezależnych kandydatów. Nie zlikwidowano jednak podstawowej przyczyny, z powodu której Senat jest kalką (i w związku z tym “klaką”) dla Sejmu, czyli jednoczesnych wyborów do Sejmu i Senatu. Już ponad 22-letnia praktyka wykazała, że to “nie działa”!

  4. jj44 15.10.2011 18:45

    Żeby JOWy wypaliły potrzeba by zakazać reklam i powinien każdy kandydat w swoim okręgu mieć identyczne szanse, jedna książeczka dostępna np w urzędzie i do pobrania jako pdf z obowiązkowymi sekcjami takimi jak zobowiązania, cele, oświadczenia majątkowe itp. Jeśli to za mało to oficjalne spotkania z kandydatami w urzędzie i dla każdego taki sam czas na prezentacje i ani sekundy dłużej, ustawowo obowiązkowe punkty które program musi zawierać jak wyżej, cele, program, zobowiązania, może jeszcze pytania od publiczności na wykrywaczu kłamstw. A nie jak dziś kto więcej kasy ma ten lepszą reklamę robi.

  5. Wentyl 15.10.2011 21:51

    Trzeba być skrajnie naiwnym, żeby sądzić, że jednomandatowe okręgi wyborcze wypromują nowych ludzi spoza wielkich partii. Przecież JOW to dyktatura większości.

  6. janpol 20.10.2011 23:36

    ~@ wentyl: DOKŁADNIE!!! Odkryłeś NARESZCIE sens demokracji!!! Rządzi większość a nie banda ********* i “ojciec chrzestny”!!! Tylko JOW gwarantują, że zostaną wybrani autentyczni reprezentanci większości.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.