Egipska Tora

Opublikowano: 25.10.2011 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1978

Dlaczego starożytni Izraelici kłamali o starożytnym Egipcie?

Wolimy określać siebie w kategoriach dokąd zmierzamy, a nie skąd pochodzimy. Teraz człowiek jest tak dużo mądrzejszy niż wcześniej, że wszystko co dotyczy przeszłości jest dla nas przestarzałe i bez znaczenia. Nasza ignorancja na temat przeszłości jest nie ze względu na brak informacji, ale naszą obojętność. Nie wierzymy, że historia jest ważna.

Koncepcja historii odgrywa fundamentalną rolę w ludzkiej myśli. To daje możliwość „uczenia się z historii”. I wskazuje możliwość lepszego zrozumienia siebie w teraźniejszości, przez zrozumienie sił, wyborów, zmian i okoliczności, które doprowadziły nas do obecnej sytuacji. Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że historycy i filozofowie czasami zajmowali się wysiłkami badania dziejów i charakteru wiedzy historycznej. Refleksje te można zgrupować w zbiór prac o nazwie „filozofia historii”

Amerykański historyk, archeolog i egiptolog, James Henry Breasted (1865-1935), jest jednym z tych historyków, którzy badali historię i nie poprzestali tylko na datach i imionach przodków i zapisów ówczesnych wydarzeń w odległej przeszłości, ale używał swojego intelektualnego dłuta, by zagłębić się w zakrytą prawdę historyczną, co zabrało go do wtedy jeszcze tajemniczego świata starożytnego Egiptu, gdzie odkrył dla całego świata, że to tutaj po raz pierwszy w historii ludzkości pojawiło się ludzkie sumienie.

ŚWIT SUMIENIA

W swojej książce-arcydziele „Dawn of conscience” [Świt sumienia], Breasted napisał: „Podobnie jak większość chłopców z dzieciństwa nauczyłem się Dziesięciu Przykazań. Nauczono mnie przestrzegać je, bo zapewniano, że przyszły z nieba do rąk Mojżesza, że posłuszeństwo wobec nich było bardzo ważne. Pamiętam, że ilekroć skłamałem, pocieszałem się tym, że nie ma przykazania „Nie kłam”. W późniejszych latach, kiedy był znacznie starszy, zacząłem niepokoić się faktem, że kodeks moralny, który nie zakazywał kłamstw, wydawał się niedoskonały, ale to było dużo wcześniej zanim zadałem sobie ciekawe pytanie: Skąd wzięło się moje rozumienie tej niedoskonałości? Skąd wzięła się moja moralna miara, kiedy odkryłem tę lukę w Dekalogu? To odkrycie spowodowało czarny dzień dla mojego odziedziczonego szacunku dla teologicznego dogmatu „objawienia”. Musiałem zmierzyć się z bardziej niepokojącymi doświadczeniami, kiedy jako młody orientalista, dowiedziałem się, że Egipcjanie posiadali standardy moralne o wiele wyższe od Dekalogu, ponad 1000 lat zanim go napisano”.

ŻYCIE PO ŻYCIU

W księdze wskazówek, „Amenemhat”, egipski król radził swojemu synowi, Sesostrysowi, by starał się osiągnąć najwyższe zalety, ponieważ po śmierci, w jednej chwili zobaczy całe swoje życie, a jego czyny dokonane na ziemi będą analizowane i oceniane przez sędziów. W ostatnich latach wiele książek opisywało doświadczenia osób, które były blisko śmierci. O tym fenomenie mówi się, że obejrzenie przez tę osobę całego życia w jednej chwili, jest powtarzającym się tematem dla wszystkich osób doświadczających bliskiej śmierci. Śmierć nie jest końcem, lecz stanem przejściowym. Takie doświadczenie odpowiada dokładnie wierze Egipcjan w życie pozagrobowe, które rozpoczyna się w Dniu Sądu, kiedy ocenia się życie człowieka.

DZIEŃ SĄDU

Ta szczegółowa scena z Papirusu Hunefear (ok. 1375 pne), pokazuje ważenie serca Hunefera na jednej szali Maata z piórem prawdy na drugiej, przez Anubisa z głową szakala. Ibis-headed Pisarz bogów Thoth, o głowie Ibis, zapisuje wynik. Jeśli jego serce jest lżejsze od pióra, Hunefer może przejść w zaświaty. Jeśli nie, zostaje zjedzony przez Ammuta, oczekujące chimeryczne stworzenie, które składa się ze śmiertelnego krokodyla, lwa i hipopotama. Winiety takie jak ta były powszechną ilustracją w egipskich księgach umarłych.

Starożytni Egipcjanie jako pierwsi wierzyli w dzień sądu. Jak mówią opisy rytuałów, duch zmarłego, przed przypisanym mu sędzią negował popełnienie grzechu, recytując 42 negatywne wyznania (podobne do znanych Dziesięciu Przykazań). Wielu historyków i egiptologów twierdzi, że Dziesięć Przykazań przepisali Izraelici z tych negatywnych wyznań, pochodzących z „The Book of the Coming Forth by Day” [Księga Odejścia] (powszechnie i niewłaściwie znana jako „Księga zmarłych”)

Podczas sądu, serce zmarłego, jako metafora sumienia, ważone jest piórem prawdy, żeby zdecydować o losie zmarłego. Siedzący Bóg życia pozagrobowego, Ausar (Ozyrys), przewodniczy na Sali Sprawiedliwości. Jury składa się z 42 sędziów/jurorów. Każdy/każda z nich zajmuje się specyficznym osądem poszczególnych grzechów, każdy ma na głowie pióro prawdy. Wyznaczony sędzia zadeklaruje swoją opinię o zmarłym, po wyrecytowaniu przez niego 42 negatywnych wyznań, poprzez oświadczenie Maa-Kheru (prawda głosu/działania).

Tehuti (Thoth), pisarz neteru (bogów) zapisuje werdykt, podczas gdy Anbu (Anubis) waży serce ciężarem pióra prawdy. Rezultat jest następujący:

Jeśli szale nie równoważą się, oznacza to, że ten człowiek po prostu żył jak chciał. Dlatego Amam (Amit) zjada jego serce. Amam jest proteuszowym mieszańcem. Niedoskonała dusza odrodzi się ponownie (reinkarnacja) w nowym ciele fizycznym, po to, żeby dać duszy możliwość dalszego rozwoju na ziemi.

Ten cykl życia/śmierci/odnowy trwa do chwili udoskonalenia się duszy, poprzez spełnienie 42 negatywnych wyznań, w czasie życia na ziemi. I to oznacza reinkarnację.

Jeśli szale idealnie się równoważą, Ausar/Ozyrys wydaje pozytywny wyrok, i ostateczne Maa-Kheru (prawdziwy głos). Doskonała dusza przechodzi przez proces transformacji i kolejnego narodzenia się. Wynik jego/jej ewaluacji określi na który niebiański poziom (2-6) człowiek trafi.

Zachowując cechy nośnika fizycznego, zmumifikowanego ciała, dusza mogła istnieć w nieznanym świecie Duat. W rezultacie, dusza mogła pracować w kierunku własnego zmartwychwstania, bez konieczności innej fizycznej reinkarnacji. Doskonała dusza przejdzie przez proces transformacji, i jak opisują egipskie zapisy, „staje się gwiazdą (idzie do nieba) i dołącza do towarzystwa Ra, i pływa z nim po niebie w swojej łodzi milionów lat”.

„Chociaż odchodzisz, przychodzisz ponownie
chociaż śpisz, budzisz się ponownie
chociaż umierasz, żyjesz ponownie” – wersety z egipskich tekstów pogrzebowych

“NEGATYWNE WYZNANIA” Z PAPIRUSU ANI

Deklaracja niewinności z „Księgi zmarłych” (ok. 1240 r. p.n.e.) – przekład E A Wallis Budge.

“Bądź pozdrowiony Usekh-nemmt, który przychodzisz z Anu, nie popełniłem grzechu
Bądź pozdrowiony Hept-khet, który przychodzisz z Kher-aha, nie dokonałem zbrojnego rabunku
Bądź pozdrowiony Fenti, który przychodzisz z Khemenu, nie ukradłem
Am-khaibit, który przychodzisz z Qernet, nie zabiłem ani mężczyzn ani kobiet
Neha-her, który przychodzisz z Rasta, nie kradłem zboża
Ruruti, który przychodzisz z nieba, nie kradłem ofiar
Arfi-em-khet, który przychodzisz z Suat, nie kradłem własności Boga
Neba, ltóry przychodzisz i odchodzisz, nie kłamałem
Set-qesu, który przychodzisz z Hensu, nie zabierałem jedzenia
Utu-nesert, który przychodzisz z Het-ka-Ptah, nie wymawiałem przekleństw
Qerrti, który przychodzisz z Amentet, nie popełniłem cudzołóstwa, nie spałem z mężczyznami
Her-f-ha-f, który przychodzisz ze swojej jaskini, nikogo nie doprowadziłem do płaczu
Basti, który przychodzisz z Bast, nie zjadłem serca
Ta-retiu, któy przychodzisz z nocy, nie zaatakowałem żadnego człowieka
Unem-snef, który przychodzisz z celi śmierci, nie jestem oszustem
Unem-besek, który przychodzisz z Mabit, nie ukradłem ziemi uprawnej
Neb-Maat, który przychodzisz z Maati, nie podglądałem
Tenemiu, który przychodzisz z Bast, nie oczerniłem [człowieka]
Sertiu, który przychodzisz z Anu, nie złościłem się bez powodu
Tutu, który przychodzisz z Ati, nie pożądałem żony żadnego mężczyzny
Uamenti, który przychodzisz z komnaty Khebta, nie zdeprawowałem żony [żadnego] mężczyzny Maa-antuf, który przychodzisz z Per-Menu, nie zanieczyściłem się
Her-uru, który przychodzisz z Nehatu, nikogo nie terroryzowałem
Khemiu, który przychodzisz z Kaui, nie złamałem prawa
Shet-kheru, który przychodzisz z Urit, nie ulegałem gniewowi
Nekhenu, który przychodzisz z Heqat, nie zamykałem uszu na prawdę
Kenemti, który przychodzisz z Kenmet, nie bluźniłem
An-hetep-f, który przychodzisz z Sau, nie oddawałem się przemocy
Sera-kheru, który przychodzisz z Unaset, nie inicjowałem konfliktów
Neb-heru, który przychodzisz z Netchfet, nie działałem w nadmiernym pospiechu
Sekhriu, który przychodzisz z Uten, nie byłem wścibski
Neb-abui, który przychodzisz z Sauti, nie dodawałem słów kiedy mówiłem
Nefer-Tem, który przychodzisz z Het-ka-Ptah, nie skrzywdziłem nikogo ani nie uczyniłem nic złego
Tem-Sepu, który przychodzisz z Tetu, nie odprawiałem magii przeciwko królowi
Ari-em-ab-f, który przychodzisz z Tebu, nigdy nie zatrzymałem [strumienia] wody
Ahi, który przychodzisz z Nu, nigdy nie podnosiłem głosu
Uatch-rekhit, który przychodzisz z Sau, nigdy nie przeklinałem Boga
Neheb-ka, który przychodzisz ze swojej jaskini, nigdy nie byłem arogancki
Neheb-nefert, który przychodzisz ze swojej jaskini, nigdy nie ukradłem bogom chleba
Tcheser-tep, który przychodzisz ze swojej świątyni, nie wyniosłem ciastek khenfu od duchów zmarłych
An-af, który przychodzisz z Maati, nigdy nie ukradłem chleba dziecku, ani nie potraktowałem pogardliwie biga mego miasta
Hetch-abhu, który przychodzisz z Ta-she, nie zabiłem zwierzęcia należącego do boga.”

PODSUMOWANIE

Breasted podsumował w książce: „Teraz jest zupełnie oczywiste, że dojrzały społeczny i moralny rozwój ludzkości w dolinie Nilu, który jest 3000 lat starszy od Hebrajczyków, przyczynił się zasadniczo do stworzenia literatury, którą nazywamy Stary Testament. A zatem nasze moralne dziedzictwo wywodzi się z szerszej przeszłości człowieka, dużo starszej od Hebrajczyków, i przyszło do nas raczej przez Hebrajczyków, a nie od nich”.

I w związku z tym, dlaczego starożytny Egipt był przedstawiany w izraelskich świętych księgach jako siedlisko wszystkich rzeczy złych i niemoralnych, podczas gdy historia pokazuje nam inną i prawdziwszą narrację. A jeśli współczesna historia i archeologia obaliły niedokładną narrację Izraela o Egipcie, łącznie z exodusem, to co to mówi o dokładności ogólnej narracji Starego Testamentu? Dlaczego uznajemy rzekomy izraelicki exodus w takiej wyrafinowanej i wysokiej moralnie cywilizacji?

Jeszcze więcej, dlaczego starożytni Izraelici kłamali o starożytnym Egipcie? Starożytny Egipt to kraj, gdzie człowiek nauczył się odróżniać dobro od zła, gdzie mieszkał Bóg prawdy i gdzie kłamstwa uważano za ciężki grzech.

Autor: dr Ashraf Ezzat
Tłumaczenie: Ola Gordon
Źródło oryginalne: Pyramidion
Źródło polskie: Stop Syjonizmowi


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Natan 25.10.2011 13:06

    Najwięcej biblijnych informacji o Egipcie dotyczy zjawienia się tam Józefa, a potem przybycia i pobytu całej rodziny Jakuba. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że obraz przedstawiony w Biblii jest niezwykle wierny i że nie mógłby go odmalować ktoś żyjący w dużo późniejszej epoce (a zdaniem niektórych krytyków tak właśnie było z tą częścią Księgi Rodzaju). W książce New Light on Hebrew Origins (1936, s. 174) J. G. Duncan tak się wypowiedział o pisarzu relacjonującym historię Józefa: „Używa właściwego tytułu i posługuje się nim dokładnie tak, jak to czyniono w opisywanych czasach, a gdzie brakuje hebrajskiego odpowiednika, po prostu zapożycza słowo egipskie i transkrybuje je na hebrajski”. Wykopaliska w Egipcie potwierdziły mnóstwo szczegółów sprawozdania biblijnego, takich jak: imiona egipskie, powierzona Józefowi funkcja zarządcy domu Potyfara, więzienia, tytuły „przełożonego podczaszych” i „przełożonego piekarzy”, znaczenie przypisywane przez Egipcjan snom, przyjęty przez piekarzy zwyczaj noszenia na głowie koszy z chlebem (Rdz 40:1, 2, 16, 17), godność pierwszego ministra i zarządcy żywności przyznana Józefowi przez faraona, sposób wprowadzenia go na urząd, pogardliwy stosunek Egipcjan do pasterzy owiec, silne wpływy czarnoksiężników na dworze egipskim, osiedlenie przybyłych Izraelitów w ziemi Goszen, egipskie zwyczaje pogrzebowe i wiele innych (Rdz 39:1 do 47:27; 50:1-3).
    W Karnaku (starożytne Teby) nad Nilem znajduje się potężna świątynia egipska. Na jej pd. ścianie upamiętniono wyprawę faraona Sziszaka (Szeszonka I) przeciwko Palestynie, opisaną w 1 Królów 14:25, 26 oraz 2 Kronik 12:1-9. Ogromna płaskorzeźba przedstawiająca jego zwycięstwa ukazuje 156 skrępowanych jeńców palestyńskich — każdy symbolizuje jakieś miasto lub wioskę, których nazwy zapisano hieroglifami. Można zidentyfikować m.in. Rabbit (Joz 19:20), Taanach, Bet-Szean i Megiddo (gdzie odnaleziono fragment steli Sziszaka) (Joz 17:11), Szunem (Joz 19:18), Rechob (Joz 19:28), Chafaraim (Joz 19:19), Gibeon (Joz 18:25), Bet-Choron (Joz 21:22), Ajjalon (Joz 21:24), Socho (Joz 15:35) i Arad (Joz 12:14). Wśród zdobyczy wymieniono nawet „pole Abrama” — jest to najstarsza wzmianka o Abrahamie w dokumentach egipskich. W okolicy Karnaku znaleziono też pomnik Merenptaha, syna Ramzesa II, a w wyrytym na nim hymnie występuje nazwa Izrael (jedyny raz w starożytnych tekstach egipskich).
    W Tall al-Amarna (jakieś 270 km na pd. od Kairu) pewna wieśniaczka przypadkowo znalazła tabliczki gliniane, które okazały się dokumentami napisanymi w języku akadyjskim, pochodzącymi z archiwów królewskich Amenhotepa III i jego syna Echnatona. Opublikowano ok. 380 tabliczek z korespondencją od podporządkowanych Egiptowi władców rozmaitych miast-państw w Syrii oraz Palestynie, m.in. od namiestnika Urusalim (Jerozolimy). Z listów tych wyłania się obraz gwałtownych waśni i intryg, całkowicie odpowiadający biblijnemu opisowi owych czasów. Wielokrotnie pojawiają się w nich skargi na „Habiru”, których niekiedy kojarzy się z Hebrajczykami, choć dowody wskazują na to, że chodzi raczej o różne grupy koczowników zajmujące niską pozycję w ówczesnym społeczeństwie.
    Na pd. krańcu Egiptu (w pobliżu Asuanu) znajduje się na Nilu wyspa nosząca grecką nazwę Elefantyna, na której po upadku Jerozolimy w 607 r. p.n.e. powstała kolonia żydowska. W r. 1903 odnaleziono tam liczne dokumenty spisane po aramejsku, głównie na papirusie, a pochodzące z V w. p.n.e., z okresu dominacji medo-perskiej. Wymieniono w nich Sanballata, namiestnika Samarii (Neh 4:1).
    Niewątpliwie najcenniejszymi znaleziskami egipskimi są papirusy (lub ich fragmenty) zawierające księgi biblijne — zarówno hebrajskie, jak i greckie — datowane nawet na I w. p.n.e. Dzięki suchemu klimatowi i piaszczystej glebie Egiptu dokumenty te zachowały się w znakomitym stanie.
    Wniosek: Izraelici nie kłamali o Egipcie.

  2. bogdzio 25.10.2011 13:24

    Tak, tak, można wiele o tym mówić, pisać, przytaczać przykładów z historii, innych kultur, religii i czekać na lepsze czasy. A można też zacząć dziś, teraz od samego siebie tylko jednym przykazaniem: NIE RÓB DRUGIEMU TEGO, CO TOBIE NIE MIŁE!!!

  3. rayX 25.10.2011 13:32

    A wystarcza przeciez stosowac tylko dwie reguly, aby nasze zycie syalo sie lepsze:
    1. Szanuj wszystko i wszystkich
    2. Nie klam.

  4. Aru 25.10.2011 13:48

    Owszem, można to w jednej, czy dwóch zasadach zmieścić spokojnie.

    Co do takiego nieskazitelnego Egiptu pokazywanego poprzez historie to bym taki skłonny w to uwierzyć nie był. Według historii dzisiejsze czasy i wyczyny jak w Libii etc z pewnością będą opisywane jako bohaterska obrona cywilnej ludności i tym podobne rzeczy. Taki urok tejże historii jest. Egipt z pewnością był bardzo rozwiniętą cywilizacją, ale i swoje ciemne strony także miał. A jeśli by się chciało drążyć głębiej to z pewnością by się okazało, że to Egipt bazuje swoje wierzenia na czymś innym, to “inne” bazuje jeszcze na czymś innym i tak daaalej.

  5. mr_craftsman 25.10.2011 16:01

    @ Natan – w 3437 roku archeolodzy odkryli tajemnicze taśmy z “filmem” “Dzień Niepodległości.”
    po długich zmaganiach z rekonstrukcją i tłumaczeniem taśm udało się odtworzyć zapis.
    wnioski okazały się dość nieprawdopodobne – okazuje się, że Ziemia była obiektem najazdu z kosmosu, przytomnie odpartego przez ludzi 3 tysiąclecia.

    pojawiły się co prawda głosy sceptyków, lecz niezbite fakty – odnaleziono miasto Nowy Jork i ruiny Białego Domu, oraz zachowany pojazd latający F-16 ukazany na taśmach – dowodzi to niezbicie,że na przełomie 2 i 3 millenium Ziemię najechali kosmici
    wniosek: film Dzień Niepodległości nie kłamie

  6. Lakszmi 25.10.2011 16:49

    jak już wspomniałam kapłani egipscy rządzą do dziś, dlaczego exodus i sprzeczności w pismach cóż dla mnie to fakty potwierdzające słowa Anastazji… że władza w rękach kapłanów egipskich i obecnie można wnioskować patrząc na symbole

  7. Lakszmi 25.10.2011 16:52

    dobro od zła ludzie umieli rozróżniać już wcześniej w czasach egipskich to raczej właśnie przestali że aż trzeba było zapisać jak należy się zachowywać

  8. onelove 25.10.2011 18:25

    @ mr_craftsman hah swietna rozkmina 🙂 Lemingi by lykly. Podobno ma wejsc swiadomosc uniwersalna od 28 pazdziernika. Takze moze w tym roku nie beda lykac wszystkiego od rzadowych imuniteciakow

  9. arthurking 25.10.2011 23:34

    @Natan
    ” Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że obraz przedstawiony w Biblii jest niezwykle wierny i że nie mógłby go odmalować ktoś żyjący w dużo późniejszej epoce (a zdaniem niektórych krytyków tak właśnie było z tą częścią Księgi Rodzaju).” Jakiż to obraz i kto nie mógłby go odmalować i jakie “ZNALEZISKA ? ” archeologiczne potwierdzają ?
    “Wykopaliska w Egipcie potwierdziły mnóstwo szczegółów sprawozdania biblijnego, takich jak:” możesz podać te mnóstwo szczegółów z wykopalisk Egipskich potwierdzających sprawozdania biblijne ?
    Po różnych innych bzdetach ;
    “Niewątpliwie najcenniejszymi znaleziskami egipskimi są papirusy (lub ich fragmenty) zawierające księgi biblijne — zarówno hebrajskie, jak i greckie — datowane nawet na I w. p.n.e.” – coś Ty palił, niezły “stuff” :).

  10. MiB 26.10.2011 01:03

    W tekście jest błąd… a dokładniej w cytacie „Dawn of conscience” [Świt sumienia], Breasted. „Podobnie jak większość chłopców z dzieciństwa nauczyłem się Dziesięciu Przykazań. Nauczono mnie przestrzegać je, bo zapewniano, że przyszły z nieba do rąk Mojżesza, że posłuszeństwo wobec nich było bardzo ważne. Pamiętam, że ilekroć skłamałem, pocieszałem się tym, że nie ma przykazania „Nie kłam”.” Autor tego tekstu chyba nie czytał dekalogu gdzie wyraźnie jest napisane: “Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Jak się czyjegoś gniota cytuje to lepiej sprawdzić czy się ten gniot do tego nadaje… Pozdrawiam 🙂

  11. adambiernacki 26.10.2011 17:17

    1.Piętnuj chciwość
    2.Czcij skromność
    i wystarczy

    Czy te przedmioty, które trzymają niektóre postaci nie świadczą o tym, że był to wesoły lekko infantylny lud uwielbiający puszczać bańki mydlane i budować zamki z piasku? Czy też te anki to klucze…albo karty bankomatowe…bo jeśli ta cywilizacja upadła to znaczy, że musiały tam być banki…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.