Liczba wyświetleń: 2036
W trzecim kwartale br. ruch w centrach i galeriach handlowych spadł o blisko 12,4% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. W tym samym czasie zmniejszyła się liczba unikalnych klientów – o prawie 10% rdr (rok do roku). Natomiast częstotliwość zakupów minimalnie wzrosła w dwóch województwach, a w pozostałych odnotowano nieznaczne spadki. Skróceniu uległ przeciętny czas trwania wizyty – o 18 sekund, a także średni łączny czas pobytu w placówce – o ponad 5 minut.
Jak wynika z cyklicznej analizy firmy technologicznej Proxi.cloud, w trzecim kwartale br. ruch w centrach i galeriach handlowych spadł o 12,4% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Tego typu spadki odnotowano we wszystkich województwach, najmniejsze – w świętokrzyskim – o 4,7%, mazowieckim – o 5,5%, a także opolskim – o 8,4%. Na końcu zestawienia widać zaś woj. podkarpackie – 21,3%, warmińsko-mazurskie – 20,5%, jak również podlaskie – 18,1%.
„Spadek ruchu w trzecim kwartale może być odczuwalny przez handel. Przyczyn takiego stanu rzeczy można dopatrywać się m.in. w spowolnieniu gospodarczym czy zmianach przyzwyczajeń zakupowych części społeczeństwa, np. w korzystaniu z platform e-commerce. W pewnym stopniu na mniejszy ruch w tego typu obiektach może też wpływać rozwój asortymentu dyskontów oraz wielkopowierzchniowych sklepów sieci spożywczych” – komentuje Mateusz Nowak z Proxi.Cloud.
Jak zaznacza Sylwia Kaska z Proxi.Cloud, zróżnicowanie dynamiki ruchu rdr. w poszczególnych województwach ma wiele czynników, których wpływ nie został sprawdzony w ramach tego badania. Niemniej jednak można się spodziewać, że znaczenie odgrywa zróżnicowana sytuacja społeczno-ekonomiczna w poszczególnych częściach kraju. Do tego dochodzą czynniki losowe, tj. możliwe remonty części centrów i galerii handlowych. Na ww. wyniki może wpływać również różne tempo ekspansji sieci dyskontów w poszczególnych regionach.
„Pojawiały się prognozy, że Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w Niemczech, odbywające się od 14 czerwca do 14 lipca tego roku, przyczynią się do wzrostu ruchu w galeriach handlowych. W drugiej połowie czerwca odbyły się mecze reprezentacji Polski na tym turnieju, w tym miesiącu wzrósł odsetek klientów w galeriach handlowych o 5,9% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku” – dodaje Sylwia Kaska.
Z raportu wiemy też, że w trzecim kwartale br. liczba unikalnych klientów w centrach i galeriach handlowych spadła rdr. o 9,9%. Ujemne wyniki zaobserwowano dosłownie we wszystkich województwach. Najmniejsze spadki nastąpiły w mazowieckim – o 6,1%, opolskim – o 7,1%, a także wielkopolskim – o 7,4%. Największe zaś odnotowano w woj. podkarpackim i warmińsko-mazurskim – po 14,4%, jak również świętokrzyskim – o 13,5%.
„Spadek liczby unikalnych zakupowiczów na poziomie blisko 10% rdr. może być zauważalny i nienapawający optymizmem dla galerii handlowych. Mogła przyczynić się do niego popularyzacja usług e-commerce. Nie jest wykluczone, że część klientów po prostu zaniechała odbywania wizyt w galeriach handlowych, ponieważ zamawia potrzebne produkty z dostawą. Inne osoby mogły zrezygnować z odwiedzin takich placówek handlowych ze względu na pogorszenie swojej sytuacji majątkowej” – mówi Mateusz Nowak.
W minionym kwartale częstotliwość zakupów wzrosła rdr. w dwóch województwach, tj. w świętokrzyskim (III kw. br. – 2,89, III kw. ub.r. – 2,63) i mazowieckim (odpowiednio – 3,35 i 3,33). W pozostałych woj. widoczne są nieznaczne spadki. Z analizy Proxi.Cloud wynika, że skróceniu uległ przeciętny czas trwania wizyty – o 18 sekund (III kw. br. – 46:48, III kw. ub.r. – 47:06) oraz średni łączny czas pobytu w placówce – o nieco ponad 5 minut (III kw. br. – 2:26:52, wcześniej – 2:31:58).
„Na jednego klienta przypadają około trzyy wizyt w miesiącu, a więc częstotliwość utrzymuje się na podobnym poziomie rdr. Znikome spadki i wzrosty w poszczególnych województwach nie powinny być zauważalne po stronie zarządców galerii handlowych, podobnie jak zmiany dotyczące średniego i łącznego czasu wizyty. Jest to potwierdzenie niezmienności nawyków części klientów” – analizuje Sylwia Kaska.
Według ekspertki głównym czynnikiem, który zadecyduje o popularności centrów i galerii handlowych wśród klientów, będzie sytuacja ekonomiczna polskiego społeczeństwa. Jeżeli ona ulegnie poprawie, to również można spodziewać się mniejszych spadków ruchu czy zasięgu rdr. w czwartym kwartale 2024 roku.
Autorstwo: Proxi.Cloud
Zdjęcie: Victoria_Borodinova (CC0)
Nadesłano do portalu WolneMedia.net
„Galerie handlowe” to relikt lat 90. Wtedy zaczęły masowo powstawać a ludzie równie masowo się na nie rzucili. Bo były takie kolorowe i „amerykańskie”. Obecnie to już taki sam przeżytek jak telewizja w stylu TVP. Do „Galerii” coraz częściej chodzi się jak do rzeczywistej galerii. Oglądać. A po obejrzeniu towaru kupuje się w internecie, znacznie taniej.
Dotyczy to szczególnie elektroniki, która i tak jest w całości produkowana w Chinach, więc łatwiej kupić wprost od „Chińczyka”. Podobnie jest z ubraniami. Po diabła kilkukrotnie przepłacać, skoro tę samą chińszczyznę można kupić znacznie taniej na Vinted. Albo również wprost od Chińczyka, na jakimś tam Temu? Obecnie do Galerii chodzi się więc albo oglądać, ewentualnie jakieś panienki mogą się tam próbować polansować.
Kiedy byłem w jednej z dużych warszawskich galerii kilka miesięcy temu, to w sklepach z ciuchami widziałem pustki, w sklepach z elektroniką w większości oglądaczy (chociaż co poniektórzy coś tam jednak kupowali) a w korytarzach sporo panienek „na jedno kopyto”. Tona tapety, kaczy dziób zamiast ust, kości policzkowe podrasowane jakimiś wkładkami, niektóre już ze sztucznymi cyckami a inne jeszcze przed. Aha, do tego podziwiający je śniadzi panowie.
Przecież to dobre dla klimatu. Kolega ma rację, kupuję w necie, odbieram wygodnie z paczkomatu w drodze z pracy do domu. Żadnego latania po sklepach.
Galerie są dla „elity” więc im jest tam drożej, tym lepiej. Oglądacze są po to aby podziwiali wzrokowo kupujących:) oblizując się przy tym służalczo:) i w widoczny sposób:)
Innego wytłumaczenia po co są galerie nie widzę.
Irfy, Tak, ja przykładowo chodziłem do centrum handlowego do firmowego sklepu z zegarkami, po co? Żeby przymierzyć zegarek, założyć na rękę, potem podziękowałem grzecznie ekspedientce, wróciłem do domu i zakupiłem zegarek kilkadziesiąt procent taniej w sklepie internetowym. Czasem jednak zdarza się i odwrotnie i kupuje się w fizycznym sklepie, szczególnie odzież bo i pomacać można różne fasony a i przy zakupie kilku czasem znaczne obniżki, z ludzi się można pośmiać itd.
emigrant001, znajomi królika kupują w galeriach, cała reszta kupuje na Ali z dostawą do paczkomatu.. tylko czy ktoś się zastanowił do jakiej patologii zostaliśmy doprowadzeni?
Kazma nie ma kilkadziesiąt procent taniej porządnych zegarków. Chyba że kupujesz jakieś g..no na chińskiej myocie.
Na Ali to się wystroisz … Chyba na halouin.