Liczba wyświetleń: 1674
Japonia już od ponad dekady zmaga się ze skutkami katastrofy nuklearnej w Fukushimie z 2011 roku. W wyniku tego dramatycznego wydarzenia doszło do częściowego zawalenia się reaktorów i wycieku substancji radioaktywnych. Wszystko to spowodowało długotrwałe problemy, z którymi kraj ten boryka się do dziś. Jednym z nich jest zagadnienie radioaktywnej wody, która została zgromadzona w czasie reakcji awaryjnej, kiedy to była wykorzystywana do chłodzenia reaktorów i oczyszczania ziemi. Jej objętość ciągle rośnie, a jej magazynowanie staje się coraz bardziej kłopotliwe.[ZNZ]
Mimo gwałtownych protestów społeczności międzynarodowej oraz lokalnej, ONZ zatwierdziła niedawno plan Japonii dotyczący zrzutu tej radioaktywnej wody do Oceanu Spokojnego. Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji i rodzi poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa środowiska i zdrowia ludzi.[ZNZ]
Plan rządu japońskiego zakłada stopniowe uwalnianie oczyszczonej radioaktywnej wody do oceanu. Ten zamiar budzi jednak obawy wśród naukowców i ekologów na całym świecie. Substancje radioaktywne, które mogą zawierać ta woda, takie jak stront-90, mogą gromadzić się w ciałach ryb i innych stworzeń morskich, a następnie trafiać na nasze stoły. Takie działanie może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, w tym do chorób nowotworowych i zmian genetycznych.[ZNZ]
Decyzja Japonii o zrzuceniu radioaktywnej wody do oceanu spotkała się z gwałtownymi protestami społeczności międzynarodowej. Chiny i Korea Południowa wyraziły swoje niezadowolenie i domagają się przeprowadzenia dalszych badań i konsultacji. Naukowcy, jak profesor Hiroshi Koido, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa radiologicznego, zauważają, że nawet oczyszczona woda może zawierać niebezpieczne poziomy promieniowania, które stanowią zagrożenie dla życia morskiego i ludzi.[ZNZ]
Decyzja ONZ zezwalająca na zrzut radioaktywnej wody z Fukushimy do oceanu, mimo obaw związanych z wpływem takiego działania na środowisko i zdrowie ludzi, wywołuje wiele pytań. Na tym etapie zdaje się być jasne, że niezbędne są dalsze badania oraz rozważenie alternatywnych, bezpieczniejszych metod usuwania radioaktywnej wody. Tylko poprzez dogłębne zrozumienie konsekwencji takiego działania, możemy przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom, które niosą ze sobą takie działania. Zarówno społeczność międzynarodowa, jak i lokalna muszą pozostać czujne i zdeterminowane, aby zapewnić bezpieczeństwo środowiska i zdrowia ludzi na całym świecie.[ZNZ]
Wielu Japończyków, po zapoznaniu się z raportem na temat zrzutu skażonej radioaktywnie wody ze zniszczonej elektrowni atomowej w Fukushimie, wydanym 4 lipca przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (IAEA) uważa, że zapis o „spełnianiu międzynarodowych standardów bezpieczeństwa” nie jest przekonujący. Także kilka południowokoreańskich grup społeczeństwa obywatelskiego zwróciło uwagę, że raport nie może być „talizmanem” dla Japonii i że akt zanieczyszczenia nie może być nim uzasadniany.[T]
Po tym, jak rząd Japonii arbitralnie ogłosił plany zrzutu zanieczyszczeń do morza w kwietniu 2021 r., krajowe grupy rybackie, mieszkańcy obszarów przybrzeżnych Pacyfiku i kraje wyspiarskie Południowego Pacyfiku wyraziły silny sprzeciw. Pod wpływem międzynarodowej presji Japonia zwróciła się do IAEA we wrześniu tego samego roku o przeprowadzenie przeglądu i oceny swoich planów. Po dwóch latach pracy IAEA przedstawiła końcowy raport. Raport jednak nie odzwierciedla w pełni opinii wszystkich ekspertów zaangażowanych w ocenę. Wnioski nie zostały uznane przez ekspertów jednogłośnie, są ograniczone, jednostronne i publikowane w pośpiechu.[T]
IAEA jest przede wszystkim odpowiedzialna za promowanie bezpiecznego, pewnego i pokojowego wykorzystania technologii jądrowej i nie jest właściwym organem do oceny długoterminowego wpływu zanieczyszczonej wody na środowisko morskie i zdrowie biologiczne. Niektórzy analitycy wskazywali, że zaproszenie japońskiego rządu do oceny planu oczyszczenia morza było wybiegiem, aby agencja go zatwierdziła.[T]
Pomimo raportu, japońskie próby ciągłego zrzucania milionów ton wody skażonej radioaktywnie do Oceanu Spokojnego w ciągu najbliższych trzech dekad nie powinny być dozwolone. Aby uniknąć problemów i kosztów, Japonia zdecydowała się na zrzut zanieczyszczeń do morza, w rzeczywistości przenosząc ryzyko zanieczyszczenia i skażenia na całą ludzkość. Raport przyznaje również, że stosowany przez Japonię system oczyszczania wielonuklidowego (ALPS), „nie może usunąć wszystkich radionuklidów ze skażonej wody”. To tylko potwierdza powszechne obawy.[T]
Raport IAEA nie jest w stanie „wybielić” japońskiego planu zrzutu zanieczyszczeń. Rząd Japonii powinien słuchać opinii publicznej, respektować głosy i dokonania naukowców, wstrzymać plan osuszania morza, pozbyć się skażonej wody w sposób bezpieczny, przejrzysty i zgodny z najnowszymi ustaleniami naukowymi oraz zaakceptować ścisły nadzór międzynarodowy.[T]
Źródła: ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ], Trybuna.info [T]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
To już 12 lat od “łączymy się w “bulu””? Ale ten czas poleciał. . Chciałbym wrócić choć do tamtych dni.
Dopisuję mianowicie to, że skoro elixir jest zdrowy i potrzebny to taka napromieniowana woda jest wskazana i dopuszczalna w kranach w przedszkolach i szkołach…