Liczba wyświetleń: 1147
Motywowane kryzysem oszczędności wywierają druzgocący wpływ na zdrowie mieszkańców Europy i Ameryki Północnej: prowadzą do samobójstw, depresji, chorób, a także ograniczają dostęp do służby zdrowia i leków – alarmują naukowcy z Wielkiej Brytanii i USA.
Jak informuje PAP, w prowadzonych od 10 lat badaniach ekonomista z Uniwersytetu Oksfordzkiego David Stuckler oraz docent nauk medycznych i epidemiolog z Uniwersytetu Stanforda Sanjay Basu wykazują, jak zła dla zdrowia jest polityka państw wobec kryzysu. Wyniki swych prac badawczych przedstawili w książce „The Body Economic: Why Austerity Kills” („Ekonomia ciała: dlaczego kryzys zabija”), która właśnie ukazuje się w Londynie.
Zdaniem autorów, w okresie nazwanym przez nich „Wielką recesją” i towarzyszących jej oszczędności doszło do 10 tys. samobójstw oraz zdiagnozowano około miliona przypadków depresji. Dodają, że w Grecji działania takie jak obcięcie budżetu na walkę z HIV zbiegły się z ponad 200-proc. przyrostem zakażeń wirusem od 2011 r. Częściowo przyczynił się też do tego wzrost liczby uzależnień od narkotyków, co należy według Stucklera i Basu rozpatrywać w kontekście 50-proc. bezrobocia wśród młodych ludzi. Grecja doświadczyła również pierwszego od kilkudziesięciu lat przypadku malarii, gdyż ograniczono programy oprysków przeciw komarom. Z kolei w USA w czasie ostatniej recesji ponad 5 mln Amerykanów straciło dostęp do służby zdrowia, a w Wielkiej Brytanii 10 tys. rodzin straciło domy.
Naukowcy bazując na przykładach z czasów Wielkiego Kryzysu lat 30. XX w. czy Rosji po upadku ZSRR, twierdzą, że można uniknąć przejścia kryzysu ekonomicznego w epidemię, o ile rządy odpowiednio zareagują. Jako przykład wskazują Szwecję, gdzie aktywne działania na rynku pracy w czasie recesji, pomimo wysokiego bezrobocia, zahamowały wzrost liczby osób, które targają się na własne życie. Państwa sąsiednie, które nie miały takich programów, doznały dużego wzrostu liczby samobójstw.
W czasach kryzysu lat 1930. w USA każde 100 dolarów wydane na pomoc w ramach polityki Nowego Ładu miało konkretne przełożenie na spadek śmiertelności wśród noworodków, liczby samobójstw i zgonów na zapalenie płuc – wykazują badacze. „Pokazujemy, że pogarszające się zdrowie to nie nieunikniona konsekwencja recesji gospodarczej. To wybór polityczny” – podsumował Basu.
Źródło: Nowy Obywatel
Będzie gorzej w tym roku, bo Braterstwo czyli Illuminati czyli Reptilianie rządzą tym światem od 308 000 lat. Kres ich rządów skończy się wraz z wejściem Ziemi do czwartej gęstości w przyszłym roku. Będzie to jak termonuklearny podmuch – w ciągu jednej sekundy znajdziemy się w zmienionych prawach fizyki. Raptowność tego zjawiska i brak przygotowania ludzi wywoła szok i panikę. W czwartej gęstości ludzie podzielą się na dwa obozy – za i przeciw Reptilianom a po tysiącu lat będziemy się musieli określić czy cała planeta ma być pozytywna czy negatywna. Kilka miesięcy wcześniej nastąpi intensyfikacja zmian w przyrodzie – przelot grupy komet co już wywoła zamieszanie i niepokój jeszcze w tym roku. W czwartej gęstości dostaniemy nowe młode ciała a czas życia przedłuży się znacznie.
Przyznam, egzopolityka, ze mi świetnie poprawiłeś humor na ten wieczór 😉 Pisz do mnie jeszcze 😀