Liczba wyświetleń: 668
Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym rośnie liczba amputacji kończyn z powodu miażdżycy – alarmują specjaliści. Procedury medyczne są źle wyceniane przez NFZ. Bardziej opłaca się amputować nogę, niż leczyć i zapobiegać chorobie – oceniają.
W Polsce lawinowo rośnie liczba amputacji kończyn – pisze „Gazeta Polska Codziennie. Jeżeli jeszcze w latach 2008–2011 co roku traciło nogę w wyniku niedrożności naczyń krwionośnych spowodowanych miażdżycą 6–10 tys. pacjentów, to w 2012 r. liczba ta sięgnęła 12 tys. przypadków.
Polska przoduje w tej bolesnej statystyce wśród krajów europejskich. – W naszym kraju przeprowadza się blisko 8 amputacji nóg na 100 tys. mieszkańców, w Danii – 2, a w Hiszpanii i Holandii – 1 – podkreśla prof. Aleksander Sieroń ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Jedną z przyczyn rosnącej liczby amputacji nóg jest wadliwy system wyceny przez NFZ procedur medycznych. „Wycena amputacji […] jest wysoka. W związku z tym wiele szpitali, w których funkcjonuje oddział chirurgii ogólnej, sięga po taką procedurę, by utrzymać się przy życiu. A trzeba postawić na diagnostykę. Niestety, zbyt wiele amputacji przeprowadza się bez diagnostyki układu naczyniowego w kończynie, choć jest do tego sprzęt” – wyjaśnia w rozmowie z portalem Termedia.pl dr hab. Wacław Kuczmik, prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Naczyniowej.
Prof. Sieroń zwraca uwagę, że decydenci w dziedzinie opieki zdrowotnej nie dostrzegają problemów medycznych i społecznych związanych z amputacjami. „Oznaczają one nie tylko wysokie koszty protez i rehabilitacji, ale też dramat pacjentów i rodzin, cios dla ich psychiki” – wyjaśnia prof. Sieroń.
Autor: Wojciech Kamiński
Źródła: Gazeta Polska Codziennie, Niezależna.pl
najlepsi lekarze wyjechali, zostali rzeźnicy
Coś takiego jak służba zdrowia nie powinno istnieć. Każdy powinien uczyć się medycyny od wszystkich. Ważne jednak żeby wszyscy potrafili orientować się w terenie, znaleźć wodę, zbudować obóz i robić wnyki na wiewiórki:-)