Stoczniowcy upominają się o rządowe obietnice

Opublikowano: 11.07.2020 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 761

Rząd obiecywał ratowanie przemysłu stoczniowego, a skończyło się na pięknych słowach – wczoraj w Świnoujściu protestowali pracownicy jednej ze stoczni. Czują się oszukani przez rząd.

W 2018 roku premier Morawiecki podczas wizyty w Gdyni podkreślił, że „to jest nasze motto: chcemy, żeby Polska była znowu silna przemysłem stoczniowym”. „I ja wierzę głęboko w to. Życzę tego, żebyśmy w zgodzie, w uzgodnieniu, zbudowali pod kierunkiem ministra Gróbarczyka dobry plan, plan strategii odbudowy przemysłu stoczniowego i morskiego. Ja wierzę głęboko w to, że to będzie wielkie koło zamachowe odbudowy przemysłu i gospodarki w całej Rzeczpospolitej – powiedział wówczas szef rządu.

Minęły dwa lata i stoczniowcy są na ulicach. „Miała być dobra zmiana, a stocznia będzie zaorana”! – krzyczeli uczestnicy protestu w Świnoujściu, odnosząc się do deklaracji, które przy okazji każdych kolejnych wyborów padały z ust rządowych oficjeli. Niestety, za każdym razem skutek był taki sam, czyli żaden.

Stoczniowcy ustawili się przy głównej drodze wjazdowej do miasta, blokowali jezdnię maszerując w trasy S3. Podkreślali, że mają dość zwodzenia ich od lat obietnicami rządzących, którzy deklarują realną pomoc dla stoczni.

Uczestnicy zgromadzenia przypomnieli, że jeszcze nie tak dawno Świnoujska MSR była jedną z 3 najlepiej prosperujących polskich stoczni i nawet pozbawiona pomocy państwa była zakładem rentownym; rozbudowywała swoją infrastrukturę, realizowała odważne inwestycję, wcześniej przetrwała transformację ustrojową, która pozbawiła ich stałych armatorów.

Kłopoty zaczęły się w roku 2013 , kiedy MSR S.A. została przejęta przez stocznie remontową w Szczecinie. W latach 2014 – 2015 sprzedano około 27 ha terenów inwestycyjnych byłej MSR S.A. oraz sprzedano lub zlikwidowano wiele nowoczesnych urządzeń służących do realizacji procesów remontowych na statkach.

Dwa lata później, w 2016 r. Beata Szydło obiecała, że stocznia powróci do swojej świetności. Mimo jej obietnic o powstaniu stoczni z kolan, to kolano przycisnęło stoczniowców i jeszcze mocniej przyciska ich do podłogi. Ostatnio zaczęło ciążyć nad MSR widmo prywatyzacji, co jest złamaniem zapewnień o odbudowie państwowego przemysłu stoczniowego.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Kaczor3333 11.07.2020 15:54

    Że też jeszcze ludzie wierzą takiemu np:, panu w okularach, który siedzi przy korycie aby pomagać… przede wszystkim Sobie, rodzinie i bliskim znajomym. Przecież polityka to największa prostytutka świata. Więc jak nazwać ludzi którzy w niej siedzą?

  2. Strangersama 11.07.2020 20:59

    No przecież Mateuszek Kłamczuszek “głęboko wierzy”, trzeba mu zaufać.
    A Długopis “chce” cośtam

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.