Pomiędzy wolnością a prawem do bezpieczeństwa

Opublikowano: 15.10.2011 | Kategorie: Prawo

Liczba wyświetleń: 514

Anna Mazgal rozmawia z prof. Ireną Lipowicz, Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

ANNA MAZGAL: W ostatnich latach, zwłaszcza w obliczu zagrożenia terroryzmem, obserwuje się wzmożony nacisk na sprawy bezpieczeństwa. Czy wdrażanie koncepcji takich jak retencja danych na potrzeby służb, nie odbywa się jednak kosztem podstawowych wolności i wartości, jak prawo do prywatności? Jak należy wyważyć te kwestie?

IRENA LIPOWICZ: Jak zapewne doskonale zdają sobie Państwo sprawę, tendencja do naruszania równowagi pomiędzy wolnością a prawem do bezpieczeństwa, na niekorzyść wolności – m.in. poprzez wprowadzanie regulacji retencji danych telekomunikacyjnych w obecnym kształcie – wzbudziła moje zaniepokojenie. Działania w tym zakresie są prowadzone dwutorowo. W pierwszej kolejności skierowałam wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów zawierające moje uwagi odnoszące się do obowiązujących przepisów dot. retencji danych. Jednocześnie wystąpiłam do Trybunału z wnioskiem o kontrolę zgodności z Konstytucją RP dostępu poszczególnych służb do danych retencyjnych. Moim zdaniem, istotne jest traktowanie tych działań jako komplementarnych, ponieważ sama ewentualna eliminacja z obiegu prawnego zaskarżonych przepisów nie rozwiąże problemu związanego z koniecznością znalezienia równowagi pomiędzy bezpieczeństwem a prywatnością obywateli. W mojej ocenie dialog w sprawie pożądanych w tej dziedzinie rozwiązań legislacyjnych jest w dalszym ciągu konieczny.

– Jak ocenia Pani jakość raportu przygotowanego przez grupę roboczą przy Kolegium ds. Służb Specjalnych? Czy rekomendacje w nim zawarte idą w dobrym kierunku?

– Grupa robocza przy Kolegium ds. Służb Specjalnych przygotowała raport, w którym dostrzegam próbę wyjścia naprzeciw mojemu postulatowi, by można było pobierać dane telekomunikacyjne tylko w przypadku ścigania ściśle określonych grup przestępstw. Ja opowiadam się za tym, żeby były to naprawdę groźne przestępstwa np. porwania, terroryzm, zabójstwa, także zniknięcie dziecka w podejrzanych okolicznościach.

– Zaproponowano stworzenie niezależnego organu, który kontrolowałby działania operacyjne policji i służb specjalnych. Uważam, że to interesujący pomysł, tym bardziej, że sądy i tak są nadmiernie obciążone. Musiałby być to jednak organ ponadpolityczny, na którego czele mógłby stanąć np. sędzia w stanie spoczynku.

– W przeciwieństwie do mnie, Kolegium ds. Służb Specjalnych nie widzi potrzeby ograniczenia dostępu do danych o połączeniach osób z grup zawodowych, które zobowiązane są do dochowania tajemnicy zawodowej. Podkreśla, że chroniona tajemnicą jest treść rozmowy, a nie sam fakt kontaktu. Ale w przypadku dziennikarzy, którzy obowiązani są do ochrony źródła informacji, ich billingi pozwalają złamać tę tajemnicę, ustalić bez trudu z kim rozmawiali.

– Informatyzacja i cyfryzacja umożliwiają agregowanie danych na nowe sposoby i niespotykaną dotąd skalę. Oprócz ułatwień w przetwarzaniu danych, rozwiązania takie jak System Informacji Medycznej czy System Informacji Oświatowej niosą też pewne zagrożenia. Jak ocenia Pani jakość tych rozwiązań z punktu widzenia praw i wolności obywatelskich?

– Dynamiczny rozwój nowych technologii dostarcza władzom publicznym wiele nowoczesnych narzędzi służących do realizacji polityki państwa. Same rozwiązania technologiczne są z gruntu neutralne, a dopiero wykorzystanie ich na określone sposoby może rodzić negatywne lub pozytywne skutki w sferze praw i wolności człowieka i obywatela. Dlatego z mojej perspektywy, jako Rzecznika Praw Obywatelskich, niezwykle istotne jest, aby monitorować kształt przyjmowanych w tej dziedzinie rozwiązań. Jeśli chodzi o te przyjęte w ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia, to w Biurze RPO trwa w tej chwili ich analiza. Na razie mogę tylko stwierdzić, że wprowadzenie rozwiązania upoważniającego Ministra do tworzenia rejestrów medycznych w drodze rozporządzenia może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej. W odniesieniu zaś do Systemu Informacji Oświatowej, potencjalne problemy i zagrożenia wiążące się z wejściem w życie nowej ustawy zostały – jeszcze w toku prac nad założeniami do projektu ustawy – poddane analizie przez Rzecznika we współpracy z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych, a krytyczne uwagi przekazane Pani Minister Edukacji Narodowej. Wątpliwości Rzecznika budziła przede wszystkim kwestia, czy gromadzenie i przetwarzanie takiej ilości danych – w tym danych wrażliwych – jest rzeczywiście niezbędna dla realizacji polityki oświatowej państwa. Na obecnym etapie przedmiotowa sprawa będzie na bieżąco monitorowana w Biurze RPO, zarówno pod kątem powstających przepisów wykonawczych do ustawy, jak również samego jej wdrażania.

– Poprzedni Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na problem braku podstawy ustawowej dla wykorzystywania monitoringu wizyjnego w szkołach. MEN zrezygnował jednak z prób uregulowania tej kwestii. Czy Pani Rzecznik ma na uwadze ten problem i planuje działania w tej sprawie?

– Problematyka regulacji prawnej monitoringu wizyjnego jest przedmiotem zainteresowania Rzecznika od kilku lat. Zarówno mój poprzednik, jak i ja zwracaliśmy się do właściwych organów za każdym razem, kiedy zastosowanie kamer wideo budziło wątpliwości z punktu widzenia praw i wolności człowieka i obywatela. W odpowiedzi na jedno z ostatnich naszych wystąpień, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformował nas, że uregulowanie problematyki monitoringu wizyjnego na poziomie ustawowym wymaga wypracowania – w ramach możliwie szerokich konsultacji z udziałem partnerów zewnętrznych – szczegółowego stanowiska określającego rolę poszczególnych resortów. W związku z tym, rozpoczęte prace legislacyjne zostaną zapewne zakończone dopiero w nowej kadencji Sejmu. Jako Rzecznik Praw Obywatelski będę z pewnością monitorowała działania zmierzające do uregulowania tej wrażliwej społecznie problematyki.

Źródło: Fundacja Panoptykon


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.