Liczba wyświetleń: 838
W Chinach do zwalczania szkodników upraw wykorzystano drony załadowane środkami owadobójczymi. Według Bloomberga skuteczność tej metody wyniosła 98%. W opracowywaniu urządzeń uczestniczyła chińska XAG i niemiecki Bayer. Zostały użyte w rejonie Guangxi.
Drony zostały użyte w rejonie Guangxi. Walka toczyła się przeciwko sówkowatym (Spodoptera frugiperda), które rozwijają się na liściach kukurydzy. W ciągu jednego dnia dorosłe osobniki mogą pokonać dystans ponad 100 kilometrów.
„To potwór zjadający plony, który niszczy ponad 80% upraw rolnych” – w ten sposób szkodnika opisała XAG. Obróbka pól odbywa się głównie w nocy, kiedy motyle są najbardziej aktywne.
Na początku czerwca Bloomberg poinformował, że gwałtowne rozprzestrzenianie się po całym świecie szkodnika rujnuje rolników. Owady pożerają prawie dwieście gatunków roślin, w tym ryż, kukurydzę, warzywa, bawełnę, pszenicę, soję i trzcinę cukrową.
W ciągu pierwszych trzech lat od rozprzestrzenienia się owadów w Afryce rolnicy stracili 13,3 miliarda dolarów. Agencja wskazała, że owady mogą wkrótce rozprzestrzenić się na Europę, Australię i Azję Południowo-Wschodnią. Być może nowe chińskie rozwiązanie pozwoli na uratowanie wielu hektarów upraw. Z takiego nowatorskiego pomysłu na walkę ze szkodnikami być może mogliby skorzystać także polscy rolnicy.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
Jakby nie było Bajer umie truć. Ale czemu ludzie obecnie są tak głupi? Pewnie poprzednie środki owadobójcze wytruły ptaki i wszystko co mogło jeść robaki i teraz naturalnie jakiś gatunek jest odporny na poprzednie trucizny. Z takim postępem, to niedługo wytrujemy wszystko, i nas samych. Indianie mawiali: „Jak już każda rzeka i jezioro będą zatrute, jak już wszystkie rośliny będą zatrute, to biały człowiek zauważy, że pieniędzy nie da się jeść.”
@Radek
„Pewnie poprzednie środki owadobójcze wytruły ptaki i wszystko co mogło jeść robaki”
Jesteś naprawdę bliski prawdy tym stwierdzeniem ale nie do końca. Prawda jest taka że środki owadobójcze wybiły robaki i ptaki zaczęły wymierać z głodu i nie były w sanie wykarmić piskląt, więc ich populacja na terenach wielskich drastycznie zmalała.
To takie małe sprostowanie. Kiedyś było tym materiał na WM;)
codo reszty 100% popieram