Liczba wyświetleń: 2667
Zrobotyzowane sondy zanurkowały pod wodę w ruinach elektrowni jądrowej Fukushima i odkryły uszkodzone ważne konstrukcje wsporcze. Teraz istnieją obawy, że może to stać się poważnym problemem w przypadku nowego trzęsienia ziemi w okolicy.
Tokyo Electric Power Company Holdings (TEPCO) używa zdalnie sterowanych sond do badania podwodnych głębin elektrowni jądrowej i monitorowania postępów kosztownej operacji oczyszczania. Zgodnie z aktualizacją opublikowaną we wtorek, jeden z robotów zrobił ostatnio zdjęcia cokołu Jednostki 1, konstrukcji wsporczej pod jednym z rdzeni reaktora, który stopił się podczas niesławnej katastrofy nuklearnej w 2011 roku.
Betonowa ściana cokołu o grubości 120 cm nosi ślady znacznego uszkodzenia u podstawy, odsłaniając znajdujące się wewnątrz stalowe zbrojenie. Niepokojącym faktem jest to, że trzy reaktory zawierają łącznie 880 ton wysoce radioaktywnych pozostałości stopionego paliwa.
Elektrownia jądrowa Fukushima Daiichi w Japonii została poważnie uszkodzona w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami w 2011 roku. Chociaż od tego czasu wiele działań zostało podjętych, aby zminimalizować zagrożenie związane z tymi uszkodzeniami, to wciąż istnieje ryzyko wystąpienia nowych problemów, szczególnie w przypadku kolejnych trzęsień ziemi w regionie.
Największym zagrożeniem jest dalsze wyciekanie radioaktywnych substancji z uszkodzonych reaktorów jądrowych, które mogą wpłynąć na środowisko i zdrowie ludzi. Woda, która jest używana do chłodzenia uszkodzonych reaktorów, musi być stale oczyszczana i przechowywana, aby zapobiec dalszemu wycieku radioaktywnych substancji do otoczenia. Jednak istnieje ryzyko, że w przypadku kolejnych trzęsień ziemi ta woda może zostać zniszczona lub wycieknie z systemów chłodzących, co prowadziłoby do kolejnego wycieku substancji radioaktywnych.
Kolejnym zagrożeniem jest osłabienie konstrukcji elektrowni jądrowej w wyniku kolejnych trzęsień ziemi. Konstrukcja ta została uszkodzona już w 2011 roku, a w kolejnych latach było wiele wstrząsów wtórnych. Osłabienie konstrukcji może prowadzić do dalszych uszkodzeń w elektrowni i wycieku substancji radioaktywnych.
Innym zagrożeniem jest fakt, że wiele substancji radioaktywnych, które wyciekły z elektrowni w 2011 roku, nadal znajduje się w glebie i w wodzie w regionie Fukushima. W przypadku kolejnych trzęsień ziemi istnieje ryzyko, że te substancje będą ponownie uwolnione i spowodują zanieczyszczenie środowiska i zdrowia ludzi.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl