Liczba wyświetleń: 853
Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz skierowała pismo do Elżbiety Rafalskiej. Chce udaremnić sieciom sklepów Żabka, Fresh Market i Lewiatan przekształcenie w placówki pocztowe i kurierskie, co pozwoli ominąć zakaz handlu w niedzielę.
„Według przekazanych mi informacji, sieci sklepów, m.in. Żabka, Freshmarket czy Lewiatan, chcą zmusić swoich franczyzobiorców do podpisywania umów z firmami kurierskimi i pocztowymi, jak np. DHL czy inPost, by przekształcić sklepy spożywcze częściowo w placówki pocztowe i kurierskie, które nie podlegają zakazowi handlu w niedzielę” – napisała w piśmie skierowanym do minister rodziny, pracy i polityki społecznej,
Wcześniej na problem zwracała uwagę „Solidarność”, która domagała się specjalnej „antyżabkowej” nowelizacji ustawy. Żabka wprowadziła na razie punkty pocztowe w tysiącu swoich placówek, ale docelowo wszystkie 5 tysięcy ma zostać przekształcone w punkty nadawania i odbioru przesyłek. Od listopada 2017 roku w Żabkach można również odbierać przesyłki kurierskie DHL.
„Wątpliwe, by ktoś w niedzielę nadawał listy i paczki czy odbierał przesyłki kurierskie. Mogą to być pojedyncze, absolutnie bardzo rzadkie przypadki lub w ogóle może takiej praktyki nie być” – czytamy dalej w piśmie posłanki Pawłowicz. – „Taka próba obejścia przepisów ustawowych najbardziej uderzy w pracowników, ale również i właścicieli tych sklepów, którzy i tak cierpią z powodu podporządkowania się dominującej roli franczyzodawców”.
Posłanka prosi też minister Rafalską o „zainteresowanie się tym palącym problemem i podjęcie możliwie pilnych działań w celu uszczelnienia zapisów ustawy”, ponieważ „sieć franczyzobiorców Żaki, Freshmarket i Lewiatan jest dziś dominującą w Polsce siecią sklepów spożywczych, przepisy ustawy o zakazie handlu w dużej mierze stałyby się w ich przypadku fikcyjne”.
Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu
I jak zwykle prawo jest po to by niszczyć konkurencję „wielkich”, bo ich stać na omijanie prawa. Z tego co słyszałem w prawie rzymskim było: słowo prawa i duch prawa. Duch, czyli to po co jest to prawo. Teraz jest tylko słowo.
Wprowadzić zapis, że przychód z działalności związanej z wysyłką paczek (usług kurierskich) powinien być nie mniejszy niż 50 % przychodu ogólnego firmy.
I tworzyć kolejne przepisy, kolejne, kolejne…. Zwykły człowiek jak będzie chciał coś zrobić, to przez pierwsze 2 lata będzie studiował aby przypadkiem nie zrobić czegoś niedozwolonego. Jedna głupota prawna robi drugą. Głupi zakaz i głupie jego skutki. Zakaz jest oczywiście dla dobra „wyzyskiwanych” ludzi. I zamiast rozwiązać problem, żeby ludzie byli na tyle zamożni, żeby sami nie dawali się wyzyskiwać, to się wymyśla przepisy które niby mają pomóc, a jak zwykle nie pomogą.