Liczba wyświetleń: 3597
Specjaliści z Amerykańskiego Centrum Hospicjum i Opieki Paliatywnej w Buffalo obserwują pacjentów od 10 lat. Dokonali oni dość intrygującego odkrycia: okazuje się, że na krótko przed śmiercią ludzie zaczynają mieć podobne sny.
Osoby, które przeszły tzw. śmierć kliniczną, czyli odwracalny etap śmierci, będący swego rodzaju okresem przejściowym między życiem a śmiercią biologiczną, często mówią o dziwnych wizjach. Z reguły całe życie przewija im się przed oczami, po czym znajdują się w ciemnym tunelu, który kończy się jasnym światłem, inni spotykają dawno zmarłych krewnych.
10-letnie badania przeprowadzone przez lekarzy z Centrum Hospicjum i Opieki Paliatywnej w Buffalo, kierowanego przez Christophera Kerra, pokazuje, że na trzy tygodnie przed śmiercią ludzie zaczynają mieć dziwne wizje – podobne sny. Obserwując w tym czasie ponad 13 tysięcy umierających pacjentów, eksperci stwierdzili, że 88% tych ludzi w przededniu śmierci ma niezwykle żywe sny.
Według słów pacjentów w 72% przypadkach we śnie komunikowali się ze zmarłą rodziną i przyjaciółmi, jednocześnie doświadczając z ich strony ciepłych uczuć. 59% pacjentów w ostatnich snach pakowało walizki lub kupowało bilety – wybierali się w ostatnią podróż. Niektórzy byli już w pociągu lub w samolocie, a czasem znajdowali obok siebie dawno zmarłych krewnych, z którymi radośnie się komunikowali.
29% pacjentów widziało swoich bliskich i przyjaciół we śnie, ale wyłącznie żywych. Wreszcie 28% widziało w swoich snach różne wspomnienia z przemijającego życia – zdarzenia, które pozostawiły przyjemne wrażenia. Wyjątkiem były umierające dzieci: najczęściej śniły im się zmarłe zwierzaki, które rozpoznawały. Śnili im się również dorośli, ale mali pacjenci ich nie pamiętali.
Tajemnicze sny pojawiały się około 10-11 tygodni przed śmiercią, a w ciągu 3 tygodni ich częstotliwość gwałtownie wzrastała, a sny stawały się coraz jaśniejsze. Niestety Christopher Kerr i jego zespół nie potrafili wyjaśnić tego zjawiska. Być może w przeddzień śmierci w mózgu zaczynają zachodzić pewne zmiany, które prowadzą do pojawienia się takich snów. Jedno jest pewne: uspokaja to ludzi i zmniejsza lęk przed rychłą śmiercią.
Źródła oryginalne: Kramola.info, Popmech.ru
Źródło polskie: Treborok.wordpress.com
poczytajcie o DMT przy okazji
„Według słów pacjentów w 72% przypadkach we śnie komunikowali się ze zmarłą rodziną i przyjaciółmi”
Moja babcia i mama, kiedy starsze osoby mówiły że śni im się ich nieżyjący krewny mówiły: przyszedł po nią/ niego. Ta wiedza była kiedyś na wsiach dobrze znana.
@Dorota Nawigatorka
W pełni się z Tobą zgadzam. Trochę z drugiej strony. Mojej mamie kilkukrotnie za to śniła się śmierć przyjaciół lub nieprzyjemne/tragiczne zdarzenia, które miały miejsce na drugi dzień. A i ja miałem 1 taki przypadek – śnił mi się przyjaciel, że miał wypadek, no i tej nocy go miał, dość ciężki. Nigdy więcej mi się nie śniła ta osoba. Taką już umiejętność posiadają organizmy żywe, ale w szkołach wolą tego nie uczyć. Najlepiej bić od stempla głupków, a kto głupek, ten nie zrozumie 😉
Splątanie kwantowe?