Jak przegraliśmy z maszynami

Opublikowano: 16.08.2015 | Kategorie: Nauka i technika, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1046

W 1997 rok miała miejsce niezwykła bitwa. Ludzie starli się z maszynami. Rasę ludzką reprezentował Garri Kasparow, ważący 80 kg, Rosjanin, korzystający z ok. 100 mld neuronów a po stronie maszyn stał Deep Blue, system komputerowy zamknięty w dwóch czarnych szafach ważących w sumie 1,4 t i wyposażony w 32 węzły po 8 procesorów każdy. Tę pamiętną bitwę, która zakończyła się w dniu 11 maja przegraliśmy… Od jakiegoś czasu analizuje przyczyny porażki ludzkości i jej konsekwencje.

Oczywiście ta pamiętna bitwa była walką szachową. Kasparow z tytułem szachowego arcymistrza był ówcześnie niepokonanym szachistą co pozwoliło mu reprezentować ludzkość. Pokonał nawet pierwszą wersję Deep Blue w roku 1996 (w 1997 r. przegrał z ulepszoną wersją nazywaną również nieoficjalnie Deeper Blue lub Deep Blue II). Deep Blue to system komputerowy opracowany przez firmę IBM przy wsparciu najlepszych szachistów, którego celem jest jedynie gra w szachy. Komputer IBM mógł przeanalizować 200 mln możliwych ruchów na sekundę, podczas gdy Kasparow… 2.

Teoretycznie tak nierówną walkę powinien przegrać człowiek. Maszyna nie męczy się, pracuje szybciej, nie popełnia błędów, a nawet jak głosiły plakaty promujące walkę Kasparowa z Deep Blue – nie mruga. Człowiek ma jednak coś czego maszyna nie posiada – kreatywność. Maszyna może jedynie realizować program, który został spisany na jej krzemowych procesorach. Kasparow wygrał w 1996 r., bo szybko przejrzał sposób gry komputera i wykorzystywał jego słabości oraz fakt, że maszyna nie może zmienić raz wprowadzonych poleceń. Tak było też podczas pierwszej partii szachowej rok później. Pierwszą z ośmiu partii człowiek wygrał zdecydowanie. Maszyna grała jak debiutant. Kasparow po pierwszej partii stwierdził, że była to pestka, a maszyna po prostu jest „głupia”, dlatego nigdy nie pokona człowieka, nie wzniesie się do jego poziomu inteligencji. Jednak podczas drugiej partii następnego dnia zdarzyło się coś niespodziewanego co w końcu doprowadziło do całkowitej przegranej rodzaju ludzkiego.

W 36 ruchu maszyna wykonała ruch, którego nie powinna była wykonać. Program komputerowy miał zapisane w swoich procesorach różne ułożenia szachowe i miliardy możliwych posunięć, a każdemu ruchowi przypisana była stała wartość punktowa. Jedne ruchy („lepsze”) były wyżej punktowane od innych („gorszych”). Maszyna wybierała, więc wyżej punktowane posunięcia i pozwalało to Kasparowowi przejrzeć jej sposób gry i zrozumieć, które posunięcia są dla niej cenne. Kasparow grając czarnymi dał Deep Blue możliwość przesunięcia swojej królowej w głąb swojego terytorium na pole b6. Oczekiwał właśnie takiego 36 ruchu maszyny, gdyż maszyna grała w sposób agresywny korzystając z każdej możliwości przesunięcia gry na pole przeciwnika. Deep Blue jednak po nieco ponad 4 minutowym „namyśle” nie dokonał ruchu królową (hetmanem), który mógłby dać Kasparowowi sporą przewagę w przyszłości i zbił swoim pionem piona Kasparowa z pozycji b5 (którego Kasparow umieścił tam w szóstym ruchu w tej partii). Ruch ten zszokował szachowego arcymistrza. Kasparow stwierdził potem, że grając w tej partii z komputerem miał wrażenie, że gra z „czymś” przejawiającym inteligencję. Doszedł do wniosku, że to niemożliwe i do końca gry twierdził, iż ktoś musiał dokonać manipulacji. Był przekonany, że jakiś pracownik IBM zablokował maszynie możliwość wykonania złego ruchu królową i dokonał ruchu pionem. Szachista był tak wstrząśnięty, iż jak twierdził nie mógł później skupić się na grze zastanawiając się w kółko nad słynnym już ruchem nr 36. Drugą partię Kasparow poddał. Ostatecznie po 6 przepisowych rundach Kasparow przegrał z komputerem 3,5 do 2,5. Na wszystkich konferencjach prasowych po każdej partii człowiek przekonywał, że mieliśmy do czynienia z oszustwem. Twierdził, że przed 36 ruchem maszyna zastanawiała się prawie 15 minut, sporo dłużej niż przy innych ruchach. W sam raz aby ktoś zablokował komputer i dokonał ruchu „ręcznie”. W rzeczywistości 36 ruch zajął maszynie ok. 4 minut, a wcześniejszy ruch nr 35 trwał ok. 14 minut, więc prawdopodobnie Kasparow pomylił tutaj fakty pod wpływem emocji. Pozbawiona emocji maszyna nie mogła odpowiedzieć. Jej programiści tłumaczyli, że nie zaszło żadne oszustwo a Kasparow nie docenia przeciwnika, gdyż nie jest to zwykły komputer. Należy również zaznaczyć, że po każdej partii pracownicy IBM wprowadzali zmiany w programie komputera biorąc pod uwagę grę Kasparowa, ale w trakcie samej gry nikt nie manipulował przy Deep Blue.

Co więc się wydarzyło? Czy 36 ruch drugiej partii szachowego meczu Kasparow vs Deep Blue był przejawem uzyskania przez maszynę świadomości? Czy komputer wykazał się w tym momencie nieprzewidywalną kreatywnością do tej pory dostępną wyłącznie człowiekowi?

Po latach jeden z programistów Deep Blue przekazał mediom informację, że ich komputer wygrał… przez przypadek. Podczas pierwszej partii maszyna miała wykonać pewien losowy nielogiczny ruch (nr 44) z powodu błędu w oprogramowaniu. Programiści po skończonej partii mieli naprawić błąd, ale coś przeoczyli. 36 ruch maszyny w kolejnej partii miałby być właśnie wynikiem błędu w programie. Błędu, którego Kasparow nie mógł zrozumieć i który stał się jego obsesją, gdyż nie mógł pojąć jak „krzemowy mózg” mógł wykonać ten dobry ruch, niezgodny z instrukcjami zapisanymi w procesorach.

Ten przypadek pokazał nam jedną bardzo ważną rzecz odnoszącą się do wyższości ludzi nad maszynami. Ludzie się nieprzewidywalni, popełniają błędy ale są też kreatywni. Programy komputerowe nie są kreatywne i nie popełniają błędów, chyba że takie błędne postępowanie mają wpisane w instrukcję. Realizują jedynie to co zapisze w ich kodzie zero-jedynkowym człowiek. Dlatego Kasparow wygrywał, gdyż mógł łatwo zorientować się w trakcie gry co zapisano w kodzie programu i wykorzystać słabości metalowego przeciwnika. Komputer mógł wygrać z człowiekiem jedynie przez przypadek, w wyniku błędu. Dopóki maszyny nie staną się nieprzewidywalne, to znaczy, dopóki nie damy im możliwości zejścia z wytyczonej ścieżki, a co za tym idzie również popełnienia błędu nie dorównają nam. Biorąc pod uwagę, że błąd w maszynie, bunt wobec instrukcji jest czymś czego programiści starają się unikać wygląda na to, że komputery szybko nam nie zagrożą. Może to dobrze?

Autorstwo: Mariusz Sobkowiak
Źródło: WolneMedia.net

O AUTORZE

Mariusz Sobkowiak – pedagog, pracownik socjalny, oneironauta, Członek-założyciel Ruchu Oneironautycznego, członek Polskiego Stowarzyszenia Sceptyków Naukowych, społecznik działający w Fabryce Aktywności Młodych, członek Towarzystwa Wiedzy Psychologicznej „START”. Związany z Gorzowskim Klubem Miłośników Fantastyki Naukowej. Kontakt: [email protected].


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. davidoski 16.08.2015 09:42

    Bajdy na kiju. W pokoju kontrolnym IBM siedziała cała armia arcymistrzów, którzy analizowali na bieżąco grę. Kasparow grał więc jednocześnie z potężnym komputerem i rzeszą arcymistrzów. Jeśli chodzi o ruch 36 to IBM mógł w bardzo prosty sposób udowodnić, że był on rezultatem działania programu, a nie człowieka z pokoju kontrolnego. Wystarczyło udostępnić wydruk logów działania programu. Kasparow właśnie tego się domagał i IBM odmówił.

    Kasparow został po prostu użyty jako pionek w perfidnej kamapnii marketingowej IBM-u i skazany na straty już w momencie jej obmyślania. Kampania się powiodła, bo teraz uważa się ów nierówny i oszukany mecz za “słynny”.

    Co więcej, aby uniemożliwić późniejsze udowodnienie czy ruch 36. był wykonany przez program komputerowy czy też wprowadzony ręcznie przez człowieka Deep Blue został rozmontowany i tym samym dowody oszustwa zlikwidowane.

  2. Piechota 16.08.2015 13:25

    Przecież w szachach chodzi o “liczenie” wielkich ilości kombinacji, a w liczeniu komputery już dawno temu wyprzedziły człowieka. Ponadto szachy są grą skończoną chociaż o wielkiej liczbie kombinacji. Być może istnieje już nawet algorytm wygrywający, a jeżeli nie to po prostu nie został znaleziony z powodu bardzo dużych kosztów pracy na najsilniejszych superkomputerach.

  3. davidoski 16.08.2015 15:06

    Aktualnie komputery są znacznie silniejsze w szachach niż w czasie tego meczu z Kasparowem. Zwycięstwo maszyny więc nastąpiłoby prędzej czy później. Chodzi jedynie o to, że ten moment został wtedy ogłoszony w wyniku zwykłego oszustwa. W rzeczywistości nastąpił nieco później i niedostrzegalnie, bo bez wielkich fajerwerków. Obecnie organizuje się osobno mistrzostwa świata samych komputerów i osobno mistrzostwa świata samych ludzi.

    Liczba kombinacji ruchów w szachach przekracza ilość atomów we wszechświecie, zatem komputer zdolny do całkowitego opanowania tej gry jeszcze długo nie zostanie zbudowany. Stało się to jak na razie z prostszą grą pod nazwą warcaby.

    Ciekawostką jest natomiast gra go, w której ludzie wciąż są mocniejsi niż komputery. Liczba kombinacji ruchów w tej grze jest jeszcze większa niż w szachach.

  4. Maximov 16.08.2015 20:19

    @davidoski
    “Liczba kombinacji ruchów w szachach przekracza ilość atomów we wszechświecie, zatem komputer zdolny do całkowitego opanowania tej gry jeszcze długo nie zostanie zbudowany. Stało się to jak na razie z prostszą grą pod nazwą warcaby.”

    Chyba “trochę” przesadziłeś… 😉
    No chyba że wiesz, ile jest atomów we wszechświecie.
    Jeśli tak to podziel się wiedzą oraz źródłem.
    Zweryfikujemy… 😉

  5. 8pasanger 16.08.2015 21:00

    W ludzkim mózgu jest 12-15mld neuronów.Niechże autorzy uważają co publikują takie szkolne błędy rzutują na wiarygodność całego artykułu.

  6. lewax 16.08.2015 22:57

    8pasanger – 100 mld neuronów w mózgu dorosłego mężczyzny podaje Deepak Chopra i Rudolf E. Thanzi w książce “Twój super mózg”, prof. dr hab. Krzysztof Dems w “Sztuczne sieci neuronowe”, Vilayanur Ramachandran (nota bene neurolog, profesor na Uniwersytecie Kalifornijskim) w swojej prelekcji “Neurony, które ukształtowały naszą cywilizację” na słynnej konferencji TED (w 34 sekundzie), zachęcam do wysłuchania, bo bardzo ciekawa, 100 mld podaje również prof. dr hab. Wiesław Andrzej Kamiński w swojej prezentacji “sztuczny mózg (poza biologiczne ograniczenia). fantazja czy rzeczywistość” na VII sympozjum “Fizyka w Ekonomii i naukach społecznych” w 2013 r. Powszechnie mówi się o 100 mld neuronów, gdzie byś nie zajrzał znajdziesz taką informację, choć niektórzy jak prof. Vetulani wspominają o kontrowersjach w tym zakresie, ale i on podaje ponad 80 mld neuronów, daleko od tego co podajesz Ty. Uspokoił bym się, więc z tym “szkolnym błędem wpływającym na wiarygodność” i prosił bym Cię o podanie źródła, bo Twojej skali nigdzie nie widziałem i błagam niech to nie będzie Wikipedia (choć nawet tam w książce “Organiczna technika studiowania” podaje się 100 mld). Nawet zresztą inne wyliczenia innych naukowców nie wpływają na wiarygodność artykułu, gdyż tak jak napisałem liczba 100 mld jest powszechnie stosowana i nie można tutaj mówić o (sic!) “szkolnym błędzie”.

  7. Piechota 17.08.2015 13:46

    Tych prawidłowych ustawień szachowych jest o wiele mniej niż wszystkich wyliczonych kombinacji ustawień figur, ponieważ wynika to z reguł gry i najwyższego poziomu gry. Wielka ilość kombinacji po prostu nie występuje w partiach szachowych.

  8. Jac 22.08.2015 10:23

    Komputer z którym grał Kasparow nie obliczał sam ruchów ale korzystał z ogromnej bazy partii zagranych przez ludzi, arcymistrzów i wybierał taki ruch, który był najlepszy z punktu widzenia tych partii. Gdyby program nie korzystał z bazy ale tylko z własnych komputerowych możliwości liczenia nigdy by nie wygrał. Kasparow przegrał nie z komputerem ale z całą bazą arcymistrzów zgrana na dysk twardy. A ruch 36 to zupełnie inna historia, był cały film o tym wydarzeniu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.