Iran a kryzys wpływów USA w Afganistanie

Opublikowano: 10.02.2009 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 559

Sekretarz stanu USA, Hillary Clinton związana z lobby Izraela i żydowskim ruchem roszczeniowym nie nadaje się do misji pojednawczych z Iranem, który tak jak dawniej Irak Saddama Husseina, obecnie jest nazywany przez radykalnych syjonistów „zagrożeniem istnienia Izraela.” Wobec nadchodzącego spotkania w Monachium około trzystu przedstawicieli organów bezpieczeństwa ciekawe jest, kto będzie reprezentował USA i kto będzie bronił interesów Iranu.

Tłem spotkania w Monachium jest kryzys USA w Afganistanie. Minister obrony USA, Robert Gates, mówi, że cele USA w Afganistanie muszą być realistyczne i ograniczone, ponieważ podwojenie 30.000 wojska pacyfikacyjnych w amerykańskich siłach okupacyjnych, nie zmieni bardzo trudnej sytuacji. Tym bardziej, że inni członkowie NATO nie mają ochoty narażać swoich żołnierzy, wobec ocen ekspertów, że nawet chwilowa pacyfikacja Afganistanu wymagałaby ponad pół miliona wojska.

Specjalne i wyjątkowe powiązanie USA i Izraela ogranicza swobodę ruchów Waszyngtonu wobec Iranu, który jest zaciekłym wrogiem al-Kaidy i talibów, ale również nie godzi się na porozumienie USA z Talibanami za jego plecami. Szyicki Iran jest w stanie psuć wszelkie porozumienia na terenie Afganistanu, zwłaszcza proponowane przez Sunnitów z Arabii Saudyjskiej.

Waszyngton chce obecnie zmiany reżymu w Kabulu i w tej grze Iran może przeszkadzać w usunięciu dotychczas marionetkowego reżymu prezydenta Hamida Karzaia, byłego właściciela restauracji w USA, a obecnie starającego się o drugą kadencję w zbliżających się wyborach przy pomocy mudżahadinów mających powiązania z Teheranem. Dzięki Karzaiowi wpływy Iramu w Afganistanie zwiększyły się tak, że Teheran popiera zdobycie drugiej kadencji w Kabulu przez obecnego prezydenta.

Karzai teraz chciałby mieć układ z USA podobny do „SOFA” (Status of Forces Agrement) zawarty ostatnio przez Waszyngton z Bagdadem, według którego Irak ma decydować gdzie siły USA mają być stacjonowane i w jaki sposób mogą działać żołnierze amerykańscy. Karzai ubiega się o pomoc wojskową z Rosji, jako że Afgani znają ekwipunek rosyjski jeszcze z czasów sowieckiej okupacji, a obecnie Iran popiera pomoc rosyjską dla dzisiejszego prezydenta Afganistanu.

Stosunki USA z Pakistanem komplikują amerykańskie ataki latających robotów typu Predator na region przygraniczny z Afganistanem oraz nominacja specjalnego posła USA do spraw Pakistanu i Afganistanu, bez jakiejkolwiek roli arbitra w zatargu Pakistanu z Indiami w sprawie Kaszmiru. Pakistan jako jedyny kraj muzułmański posiadający bomby nuklearne jest „solą w oku Izraela” i dobrze o tym wie. Tak weięc Pakistańczycy nie chętni są do rozmów z Hilary Clinton politycznie zawsze po stronie Izraela i żydowskiego ruchu roszczeniowego.

Obecnie już wiadomo, że w Monachium USA będzie reprezentowane przez wiceprezydenta Josepha Bidena, który nie ma na swoim koncie pogróżek zniszczenia Iranu jak o tym wcześniej wspominała Hillary Clinton. Biden wygłosi we Monachium ważne przemówienie dotyczące polityki i strategii USA. Są pogłoski, według “Jerusalem Post”, że Waszyngton przygotowuje list zaadresowany do Teheranu, w celu przełamania trudności, które od lat powodował swymi pogróżkami rząd Bush’a przeciwko Iranowi, jakoby na korzyść Izraela. List ten będzie odpowiedzią na entuzjastyczny list prezydenta Iranu, Mahmuda Ahmadinedżada napisany z okazji zwycięstwa w wyborach prezydenckich Baracka Husseina Obamy w listopadzie 2008.

Fakt że prezydent Obama dał wywiad redaktorowi sieci Al-Arabiya podobał się w Teheranie jak i stwierdzenie prezydenta Obamy, że w USA są Chrześcijanie, Mahometanie, Żydzi i niewierzący, w tym porządku a nie wymieniając jak zwykle w Waszyngtonie jako najważniejszej grupy „Judeo-Chrześcian.” Najwyraźniej zrobiło dobre wrażenie w świecie islamu.

Komisarz spraw zagranicznych Unii Europejskiej, Banita Ferrero-Waldner stwierdziła, że zaproszenie Iranu na konferencję w Monachium na temat Afganistanu ma podstawowe znaczenie. Bundestag wtóruje propozycją „Grupy Kontaktowej” w sprawie Afganistanu, złożonej z przedstawicieli ONZ, UE, Pakistanu i Iranu.

Al Khameni, głowa państwa w Tehranie obecnie popiera kandydaturę prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadinedżada w wyborach w lecie 2009 i podległy mu dowódca naczelny armii irańskiej generał Hassan Firouz Abhadi również popiera prezydenta Mahmud’a Ahmadinedżad. Były prezydent Iranu Mohamada Khatami wycofał swoją kandydaturę w zbliżających się wyborach.

Ciekawe czy wyłoni się oś Teheran-Islamabad i jak będzie bronić interesów USA wiceprezydent Joe Biden na wypadek dochodzenia do skutku tej ewentualności, którą rozważa były dyplomata Indii M. K. Bhadrakumar w jego artykułach w Asia Times. Joe Biden spotka się w Monachium z dygnitarzem z Teheranu. Będziemy mogli obserwować różnicę dyplomacji prezydenta Obamy w porównaniu dyplomacją byłego prezydenta Busha na tle kryzysu wpływów USA w Afganistanie.

Autor: Iwo Cyprian Pogonowski
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.