Liczba wyświetleń: 1236
Zakłady Papiernicze w Kostrzynie nad Odrą na początku lat 1990. zatrudniały kilkaset osób. Obok zakładów celulozowo-papierniczych w Kwidzynie były one największym tego typu przedsiębiorstwem w Polsce. Decyzja o ich prywatyzacji zapadła w 1993 roku. Za sam konsulting zagranicznych firm doradczych przy prywatyzacji kostrzyńskich zakładów ministerstwo przekształceń własnościowych musiało zapłacić blisko 80 tys. dolarów, by finalnie sprzedać je nowemu właścicielowi za – uwaga – równowartość 80 zł!
Aby była jasność – nie mam nic przeciwko inwestorom, którzy wykorzystując okazje postanowili wyłożyć określone środki finansowe, by przejąć dany biznes i zarabiać na nim pieniądze. Pretensje (i to uzasadnione) można mieć za to do neoliberalnych polityków, którzy uznali, że jedną szansą dla polskiej gospodarki jest jej wyprzedaż poniżej rzeczywistej wartości odpowiadającej potencjałowi i mocom wytwórczym.
W roku 1990 Zakłady Papiernicze w Kostrzynie nad Odrą przekształcono w spółkę akcyjną. W tym samym roku przyjęto w Polsce ustawę o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, która formalnie otworzyła drogę do sprzedaży przedsiębiorstw należących do Skarbu Państwa w ręce zagranicznego kapitału.
Inwestorzy z zagranicy bardzo często domagali się, aby przy procesie prywatyzacji pracowały firmy doradcze, które byłyby w stanie przeprowadzić niezależne audyty dotyczące stanu danego przedsiębiorstwa. Problem w tym, że w pierwszych latach po 1989 roku w Polsce takie firmy nie istniały, więc trzeba je było wynajmować zagranicą.
Nie inaczej było w przypadku w przypadku Zakładów Papierniczych w Kostrzynie nad Odrą. Z informacji dostępnych w sieci wynika, że firma Dames and Moore z Los Angeles oraz Hambros Bank z Londynu za procesy doradcze przy prywatyzacji ww. przedsiębiorstwa zainkasowały 79 tys. dolarów. Dziś to raczej niewielka kwota, ale należy pamiętać, że na początku lat 90-tych wartość dolara była zupełnie inna (na marginesie – z wyliczeń ekonomisty dr Ryszarda Ślązaka wynika, że np. w 1994 r. łączne wynagrodzenie dla firm doradzających przy prywatyzacji sięgnęło prawie 7 proc. całkowitych wpływów z prywatyzacji).
7 października 1993 roku minister przekształceń własnościowych (a był nim wówczas Janusz Lewandowski) sprzedał 80 proc. akcji Kostrzyńskich Zakładów Papierniczych szwedzkiemu koncernowi papierniczemu Trebruk AB. Szwedzi za przejęcie pełnej kontroli nad zakładem zapłacili symboliczną sumę 800 tys. starych złotych (tj. równowartość dzisiejszych 80 zł). W zamian zobowiązali się do spłaty wszystkich długów, jakie zakłady w Kostrzynie wygenerowały po 1989 roku oraz zainwestowania w firmę 55 mln dolarów.
Na efekty przekształcenia własnościowego nie trzeba było długo czekać. – “W ciągu 12 lat udało nam się zwiększyć wydajność produkcji ze 130 tys. do 270 tys. ton rocznie, i to na tych samych maszynach” – mówił w 2010 roku ówczesny prezes spółki Arctic Paper (następca Trebruk AB) Michał Jarczyński. Rok 2009 spółka zakończyła z przychodami w wysokości 1,8 mld zł i zyskiem netto w wysokości 132,4 mln złotych. Większa część tych wyników była zasługą kostrzyńskiego zakładu przejętego za wspomniane 80 zł.
Na podstawie: Forbes.pl, Bibula.com, Wykop.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
Poznaj plan rządu!
Oo, pan ściemniacz znowu się, po.pis.uje, a może raczej, po.pis.dryguje,
a nie doczytałeś może:
“W ciągu 12 lat udało nam się zwiększyć wydajność produkcji ze 130 tys. do 270 tys. ton rocznie, i to na tych samych maszynach”.
No to wyjaśnij mi,
“te same maszyny”, to na co poszło te 55 milionów?, na łapówki?,
a może to były, tylko obietnice, otumanić polskich debili, podobnie jak z tym
mitycznym offsetem, za te jak żałosne, f-16.
A jak zadłużyć zakład?,
to mieliśmy ostatnio, kiedy KGHM wsadzono na minę, w postaci zakupu kopalń w Chile czy Peru.
“Aby była jasność – nie mam nic przeciwko inwestorom, którzy wykorzystując okazje postanowili … ”
Absolutnie, się z tym nie zgadzam !
Jeśli policja złapie mnie na ulicy z kradzionym samochodem, to mi go w pierwszej kolejności odbiorą.
Następnie spytają się skąd go mam, a jeśli się okaże iż go kupiłem za kwotę zaniżoną (nie musi być nawet tak absurdalna jak w rzeczowym przykładzie) to na dodatek, mogę zostać oskarżony o paserstwo i trafić za kratki.
I na nic się zdadzą moje tłumaczenia :
– nie wiedziałem jaką miał rzeczywistą wartość
– nie miałem powodów przypuszczać iż był kradziony
itd.
Panie… wco… Wyniki firmy nie zależą od tego kto jest włąscicielem, a jak jest ZARZĄDZANA…. Jako przykład… Państwowe FransTelekom, własciciel orange, czy tez przykład z francji, firma Renault ( jesli ich nie pomyliłem…)
Zatem odpuśc sobie ta demagogiczna bablanine, bo obrażasz nasza inteligencje, a sam stawiasz sie w roli…pożytecznego id…ty, lub baaardzo kiepskiego propagandysty..
Panie o,
do kogo ty pijesz?.
Ja mam pracy już ponad 30 lat, naprawdę myślisz że nie wiem na czym polega podniesienie “produkcyjności”?.
Wiesz na czym to polega?,
wmawia się polskim “czarnuchom”, że za mało zapierdalają,
a byłeś i widziałeś pracujących angoli, szwaboli czy innych szwedasów?.
Ja na szczęście nie musiałem tam być (na razie), ale wiem jak pracują,
więc mi nie wpierdzielaj myślenia żydowskich młotków pokroju Orłowskiego czy Balcerowicza, i że tylko prywaciarz,
zmienia pracę, na tę jakościowo lepszą.
My (Polacy) zapierdalamy jak dzikie osły,
więc mi nie wmawiaj jakichś neoliberalnych popłuczyn, bo o pracy, nie masz zielonego pojęcia.
Maszyny!!, o to jest odpowiedz na zachodni tryumf nad zacofaną Polską,
cud zachodniej techniki,
taki cud, że nie wiadomo jak to rozgryść, bo Polak to debil,
jak mu tam dojść do takiej techniki: jak zbudować komputer?, jak zbudować tokarkę?, jak zbudować silnik?, tego zacofany Polak nie wie.
tak bajdurzysz chłopcze i to bez żadnych medykamentów?,
to mi wmawiasz, że my to ciemniaki,
a “one” te z zachodu to takie mądre cwaniaki, że na sam ich widok, portki nam powinny spadać?,
to jest, ta Twoja odpowiedz?.
a FSO nikt nie pozwolił sprzedać i wszyscy wiedzą jak skończyło. Teraz mądrzy wszyscy są jak firma przynosi zyski.
A przecież bardzo możliwe że gdyby firma została w rządowych łapskach to teraz by zostało po niej tylko wspomnienie.
Ktoś kupił firmę w postkomunistycznym kraju, przedsiębiorstwo przynosi zyski – płaci podatki, pracują tam ludzieI nam źle? Chory kraj.
A teraz wyobrażcie sobie że chcecie kupić przedsiębiorstwo – ot małą rządową szwalnie we wschodniej Ukrainie. Gdzieś gdzie wiadomo że jest korupcja, związki zawodowe które strajkują, albo w ogóle nie pracują, niezbyt przyjazny klimat i niechętni ludzie. Kto by się podjął tego ryzyka?
@Rozbi ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem.
Zacytuję “chcecie kupić przedsiębiorstwo – ot małą rządową szwalnie we wschodniej Ukrainie Kto by się podjął tego ryzyka?”
za cenę – 80 zł odpowiem; każdy przedsiębiorca. Tylko pytanie czy chcą ją sprzedać?
Czy ten Pan L. to nie ten sam co nas opluwał w PE ? to jeszcze zdrade stanu bu mu mozna przykleic 🙁
A w temacie co nam PO-skie swi nie zgotowaly i jak nas traktuja za granica to fajny dokument Anity Gardias ostatnio lecial o pracownikach przez agencje w Holandii zatrudnianych 🙁
Swoja droga czemu u nas tak nie mozna wykorzystywac np. U krow – za glupi jestesmy czy jak?
Glupi Polak zatrudnia na lewo na najnizszych stawkach, a tam placa niby dobre stawki – zgodne z prawem legalne, ale nakladaja takie oplaty za np. papu, mieszkanie, dojazdy itp. ze Ci zostaje mniej niz takiemu U krowi na lewo w Pl tyrajacemu 🙁 Oczywiscie inaczej pracy Ci tam nie dadza jak 2/3 z tego co niby zarobiles nie dasz sobie zabrac na powyzsze 🙁
Dochodzi do takich kuriozum ze wlasciciel takiej agencji posredniczacej, buduje dom nie za swoje, gdzie rata np wychodzi 1000 jurkow, a z wynajmu przymusowego tym pracownikow kroi w sumie 2500 jurkow/mies – wiec Polacy splacaja mu k jego wlasnosc i jeszcze 18 tysi jurkow ma na gorke z tego 🙁
Zyc nie umierac i tylko takie chalupy budowac 🙂
Tak jak powiedzial jeden z pracujacych tam – jak tylko weszlismy do UE, czy tam otworzyl sie rynek pracy dla nas – to pierwszy do Tuska sprze dawczyka przylecial jakis min pracy z Holandii i tak nam Tusek zalatwil ze jestesmy tam zwyklym go wnem, gorzej niz U krem czy czarnym – tania i tepa sila robocza na uslugach tych inteligentniejszych bo cwanszych i zalatwiajacych wszytko za lapowy od wlasnie takich sprzeda wczykow jak ten Pan L i cala reszta tej zgraji co nas (Polske i Polakow) okradali przez lata 🙁
Ze np. takich kana lii jak ten L czy taki Tusk nie mozna odwolac z tych kupionych za sprzedanie naszego kraju stanowisk, wytoczyc procesow itp. wkoncu sa nadal Polakami i reprezentuja chyba nas? I to my powinnismy decydowac czy sobie takich ludzi tam zyczymy co szkodza nam jako krajowi 🙁
Sarkoziego moga francuzi pozamaiatac a takich Tuskow i calej tej PO-skiej ferajny co jak przegrali to tam spiep rzyli zeby dalej jak go wno plywac na wierzchu – umoczonych w Sowa&Przyjaciele – nie da sie pozamiatac.
Zaczynam przestawac wierzyc ze to rzeczywiscie dobra zmiana, albo sie boja przewrotow i zametu polinteligencji jakby ich wszystkich powsadzali albo jak ktos kiedys tu napisal nie zrobia tego bo boja sie ze z nimi nastepni tez to beda mogli zrobic – co daje do myslenia ze niczym prawie sie od nich nie roznia skoro sie boja kary w przyszlosci 🙁
“”Rozbi “”
FSO sprzedano koreanczykon, dokładnie Deaewo, upadajacej firmie, tak samo jak ursus Ferbuson-owi. Mozna było fso sprzedac KIA, duzo lepszej i wiekszej firmie, ale…wybrano==łapówka zapewne.. “wieksze zło..”Po kilku latach i jedno i drugie padło.. Dziś pod szyldem Ursus wznowiono produkcje, ale sprzedawac jej wyrobów w uni nie bardzo mozna, bo “mozni” unijni, stawiaja “przeszkody’ jakie tylko mozna wymyslec, aby to uniemozliwić. Teraz jasne jest dlaczego taki lewandowski ma ciezka kase w unii, a potem sowita emeryturke… Bo doprowadził do upadku wiele polskich firm, i je “sprzedał” za bezcen, bez jakich kolwiek warunków, by potem “nowy ” włąściciel, mógł je zlikwidowac,
“rumcajs”
i dlatego na takiej Bialorusi czy w Rosji (no moze to nie taki idealny przypadek) takie szumowiny nie maja racji bytu, bo sa zgodnie z prawem danego kraju jak i krzywd jakie mu wyrzadzili skazywani, odsuwani, likwidowani .
A u nas jak widac swoej prawo i prawa mozemy sobie schowac w kieszen skoro juz weszlismy do rtego europejskiego kolchozu to nie mamy nic do powiedzenia w kwestii rozliczen takich kanalii-sprzedawczykow, chyba ze tylnimi drzwiami likwidowac takich typow – ale to juz nie do konca zgodne z prawem – lecz z drugiej str jesli ktos jest taka kanalia to powinien sie liczyc z kazdym mozliwym dzialaniem z drugiej (pokrzywdzonej) strony, ktora bedzie dazyc do zadoscuczynienia stratom 🙂
Panie O,
wiem że nie jesteś głupi, więc dlaczego piszesz o własnej d… i to, że tobie się powiodło,
co masz stragan z pietruszką i udajesz tutaj Billa Gejtsa?,
co ty chłopie próbujesz strugać?.
Odessało cię od rzeczywistości jak Gowina?.
Czy nie widzissz zakładów przejętych za bezcen?,
Czy nie widzisz banków, w które wpompowano olbrzymie pieniądze a pózniej sprzedano za ćwierć sumy, samego tylko dofinansowania?,
Czy nie widzisz, że kupowano polskie firmy, żeby zlikwidować konkurencję, firma Danon na ten przykład?.
czyli co, u ciebie dalej nic nie świta?,
dalej będziesz strugał “byznezmena” spod Olsztyna,
bo ci się udał zakup marchewki i masz tysiąc złotych pod poduszką?.
ja tu piszę o sutuacji nas wszystkich (czyli te 99 procent),
będziesz się dalej utożsamiał z tym jednym procentem, czyli: lichwiarzy, łajdaków i złodzieji, to będziemy rozmawiać tak, jak rozmawiamy,
ty mój, chłopcze “złoty”.
a i duże przeprosiny,
Atosa uznawałem za poważnego gościa, co prawda coś mu się czasem obsunęło, ale mi nic do tego, zarymuję, ale
ale, głupcze!.
podałeś linka, do walki z filmem “Gasland”,
a to już walka ze mną, (bo być może ja tu pierwszy wprowadziłem ten link do tego filmu),
ale nie o to mi chodzi.
Tu macie PRAWDĘ, mam nadzieję że oczu wam nie wybije…….
http://www.businessinsider.com/keystone-xl-canada-tar-oil-sands-photos-2017-3?IR=T
w porządku, Atosie, pax między Słowianami.
Panie O, jak widzisz ja też nie jestem głupi.
I otóż co ja widzę,
czy ty mi zarzucasz, że chcę ci odebrać majątek, na jaki zapracowałeś?,
czy ty mi zarzucasz, że chcę ci odebrać twoją firmę?.
A teraz żebyś to pojął,
bo jednak jesteś głupi, albo głupa strugasz celowo.
No to spokojnie wytłumaczę, byłeś kiedyś na rybnych stawach?,
jeśli nie,
to są to takie sadzawki z groblami, a teraz popuścmy wodze fantazji,
groble, to te całe granice i cła które chronią stawy przed zalaniem,
bo we wszystkich tych stawach panuje jedna żelazna zasada,
zawsze wygrywa największa ryba.
A jak zniszczysz te wszystkie groble, to kto wygra?.
Globalizacja!, czyli ten, kto jest “numero uno”,
to że ty masz jakąś tam firemkę to oznacza tylko jedno,
jeszcze ten największy rekin cię nie zobaczył, nie jesteś dla niego zagrożeniem ani łupem, więc ciesz się ze swojego byznesu jak długo możesz,
bo na razie jesteś dla niego niewidoczny.
To, że ty masz tam jakiś zakładzik i z niego żyjesz, to szacun,
ja naprawdę szanuję ludzi którzy myślą i mają ręce do roboty.
Ale ty swoimi komentarzami wspierasz największe rekiny które pożerają ten świat,
bo co ty możesz mieć?,
rekiny jaki będą chciały, to cię zjedzą i to nawet nie na śniadanie,
one ciebie zagryzą i nawet tego nie zauważą,
i o to mi chodzi.