Liczba wyświetleń: 1367
Niezależnie od tego na ile lekarze próbują wcisnąć leczenie chemioterapią, nie jest ona najlepszym rozwiązaniem w walce z rakiem, ponieważ nowe badania wykazują, że aż 50% pacjentów jest zabijana przez leki – nie przez samą chorobę.
Naukowcy z Instytutu Zdrowia Publicznego i Badań Nad Rakiem w Wielkiej Brytanii przeprowadzili przełomowe badania analizujące po raz pierwszy liczbę chorych na raka, którzy zmarli w ciągu 30 dni od rozpoczęcia chemioterapii – wskazując, że to leczenie, a nie rak był przyczyną ich szybkiej śmierci.
Patrząc na liczbę zgonów w szpitalach w całej Wielkiej Brytanii, naukowcy zauważyli alarmująco wysoki stopień śmiertelności związany ze stosowaną chemioterapią. W całej „Anglii około 8,4% chorych na raka płuca i 2,4% chorych na raka piersi zmarło w przeciągu miesiąca” – donosi „The Telegraph”. „Ale w niektórych szpitalach liczba ta była ZNACZNIE WYŻSZA. W Milton Keynes śmiertelność w leczonym chemoterapia raku płuc wynosiła 50,9%, mimo że dotyczyła bardzo małej liczby pacjentów.”
Co więcej, jednomiesięczny wskaźnik śmiertelności w Lancashire Teaching Hospitals dla osób poddanych raczej paliatywnej, a nie leczniczej, chemioterapii związanej z rakiem płuc, wyniósł aż 28%.
Tłumaczenie: Renata
Źródło oryginalne: MostholyFamilyMonastery.com
Źródło polskie: Wolna-Polska.pl
To w końcu koncerny farmaceutyczne usilnie nas leczą, ale nie wyleczą, ani też nie zabiją żebyśmy dłużej kupowali leki, czy też chcą nas wykończyć? zbyt wiele teorii spiskowych i się nie zazębiają !
Zdrowy człowiek to dla koncernów niedobry wariant. Dlatego nas podtruwają skażoną wodą, żywnością, powietrzem, szczepionkami.
Problemem jest model biznesowy farmacji, który przeklada się na funkcjonowanie tzw. służby zdrowia.
Model ten ma za zadanie maksymalne poszerzenie rynków zbytu.
Podstawy tego modelu to:
1. Diagnozowanie i „leczenie” tylko wtórnych problemów zdrowotnych (w tym raka).
2. Leczenie tylko tych przypadłości co do których istnieje dochodowa diagnostyka lub dochodowe leki.
3. Leczenie wszystkiego oddzielnie. Stosowanie tylko takich leków, które rozwiązuja na raz tylko jeden problem.
Rak jest wtórnym problemem tego, że u kogoś układ odpornościowy od dłuższego czasu nie ogarnia tego co się dzieje w organiźmie. O ogólną kondycję ukladu odpornościowego lekarze się specjalnie nie martwią.
Banalniejszy przykład: najlepszym remedium na afty jest witamina B12 (sprawdzone osobiście, są na to też prace naukowe). Jednak typowy dentysta lub farmaceuta zaleci nam dedykowany lek na afty. Bo witamina B12 przez przypadek mogłaby wyprostować jeszcze kilka innych rzeczy. A to byłoby sprzeczne z modelem biznesowym kartelu.
Podobno jest jakaś skuteczna (jedna z wielu) metoda leczenia raka poprzez uaktywnienie układu odpornościowego człowieka, który sam załatwia sprawę z rakiem. Ludzie umierają na raka, bo nie działa ich układ immunologiczny.
Jesli ktos jeszcze nie widzial a…ma czas…polecam film o Nowej Germanskiej medycynie!
(link ponizej)
Filmidlo bardzo dlugie…ponad 4 godziny,ale obejrzalem z fascynacja…choc na raty…
https://www.youtube.com/watch?v=d-nS_vEOliA
Pozdrowil!
na wolnym rynku leczyć będą kto mówi ze nie chodzi o to by wyleczyć a nie leczyć dla zarobku