Branża futrzarska kłamie o swoich dochodach

Opublikowano: 06.08.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 712

Jednym z argumentów najczęściej podnoszonych przez branżę futrzarską, chcącą powstrzymać zakaz hodowli zwierząt na futrach, jest wysoka rentowność tego biznesu. Okazuje się jednak, że przedstawiciele tego sektora gospodarki od dawna mijają się z prawdą, ponieważ roczne dochody z eksportu są trzykrotnie mniejsze niż przez nich deklarowane, a na dodatek popularność futer z roku na rok drastycznie spada.

Retoryka zerwiskórów nie wytrzymuje zestawienia z twardymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że od 2015 roku eksport futer z Polski cały czas spada. Dwa lata temu wartość skór norek zabitych na polskich fermach wyniosła 1 169 081 490 zł, natomiast już w ubiegłym roku skóry te zostały sprzedane dokładnie za 796 090 006 zł. Futrzarze twierdzili jednak, że ich branża rocznie przynosi dochody w wysokości 2,5 miliarda złotych.

To nie pierwszy przypadek rozmijania się propagandy hodowców z rzeczywistością. Wcześniej twierdzili oni, że w 2012 roku w Polsce istniało 31 tysięcy ferm ze zwierzętami futerkowymi, ale szybko wyszło na jaw, iż było ich zaledwie tysiąc. Nieprawdziwa okazała się również liczba zatrudnionych w tej branży, ponieważ liczba 50 tysięcy osób obejmowała tak naprawdę całą Europę. Nieprawdą jest także twierdzenie, iż zwierzęta futerkowe zjadają prawie wszystkie odpadki z rzeźni, bo na fermy trafia tylko 26 proc. wszystkich odpadów.

Rządzący jak na razie zdecydowali się na zawieszenie swoich planów, zgodnie z którymi hodowla zwierząt futerkowych miała zostać powoli wygaszana i ostatecznie zakazana. W ubiegłym miesiącu poinformował o tym minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Na podstawie: Wiadomosci.RadioZet.pl, wPolityce.pl
Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.