Liczba wyświetleń: 789
Podczas ostatnich dni swojego urzędowania Barack Obama postanowił ułaskawić demaskatora Bradley’a Manninga. Zgodnie z jego decyzją, w środę rano czasu lokalnego amerykański żołnierz został zwolniony z więzienia w Fort Leavenworth w hrabstwie Leavenworth w stanie Kansas i odzyskał wolność.
Manning został aresztowany w 2010 roku i tymczasowo zamknięto go w więzieniu w stanie Wirginia. 3 lata później stanął przed sądem i otrzymał karę 35 lat pozbawienia wolności. Oskarżono go o szpiegostwo, zdradę tajemnicy państwowej, oszustwa komputerowe i kradzież tajnych danych. Jego los mógł być o wiele gorszy, ponieważ sąd nie zarzucił mu działania na korzyść wrogich państw, za co w Stanach Zjednoczonych karze się śmiercią.
Zgodnie z decyzją Baracka Obamy z dnia 17 stycznia, Bradley Manning został ułaskawiony. Ówczesny prezydent USA zapowiedział, że żołnierz wyjdzie na wolność już po 7 latach od jego zatrzymania, do którego doszło w Kuwejcie 17 maja 2010 roku. Wczoraj jako kobieta, Chelsea Manning odzyskała wolność. Uważa się, że zdiagnozowana u niej dysforia płci, złe traktowanie w więzieniu, podjęty strajk głodowy oraz dwie próby samobójcze mogły przyczynić się do złagodzenia kary, choć nie wszystkim spodobała się ta decyzja. Donald Trump uważa, że Barack Obama niesłusznie wypuścił zdrajcę na wolność.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: CNN.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl